Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 [2] 3 4 ... 6

Autor Wątek: Ocieplenie klimatu  (Przeczytany 61606 razy)

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #15 dnia: Październik 24, 2011, 21:31:03 »

Arundo nie wiem czy zauważyłeś, ale zadałem sobie trud jako jedyny na tym forum aby podać oprócz bajkopisarstwa naukowego także dane z najbliżej stacji mojego otoczenia. Mam 2 zestawy danych (1961-2010), których pozyskanie kosztowało mnie wiele pracy i wysiłku. Dane z ogimetu to tylko uzupełniający element.

Daleki jestem od niedoceniania twojej pracy.
Uświadom mnie proszę:

jaki jest minimalny czas zbierania danych aby móc wnioskować rzetelnie lub w miarę i kiedy to przestaje być wróżeniem z fusów

czy wykres od 1 800 r już na to pozwala - mnie wydaje się, że to za krótko

czy period 30letni bądź 10letni może pozwalać na ustalanie strefy klimatycznej danego terenu - mnie wydaje się, że nie

według iloletnich danych podzielono Polskę na strefy klimatyczne

Wydaje mi się, że obecna wiedza pozwala nam jedynie na dyskusje akademickie. A wokół trwają  spekulacje polityczno- klimatyczno-finansowe >:(.
Dlatego napisałem, wiem że nic nie wiem zupełnie niechcący cytując klasyka  :)

Pozdrawiam a
« Ostatnia zmiana: Październik 24, 2011, 22:26:07 wysłana przez arundo »
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #16 dnia: Październik 25, 2011, 06:25:14 »

Cytuj
Niestety jak wejdę sobie w Ogimet w lata poprzednie nie mam danych dla grudnia w Ustce a bez niego to cała robota na nic.
Czy znasz może inną bazę danych z której mógłbym skorzystać?

Przejrzałem wszystkie grudnie od 1986 i nie widzę jakiś problemów z danymi. Pojedynczych dni czasem brakuje.

Cytuj
No i taka na koniec pozytywna informacja która po części ma związek z Miętusem który mi podpadł po tej swojej prognozie.
Na tym Twoim wykresie dla Szczecinka jest wyraźny trend wzrostowy. ;)
Zobaczysz go jeśli weźmiesz pod uwagę najcieplejsze zimy i połączysz je ze sobą 1995/1998/2007 jedną linią i podobnie zrobisz z najzimniejszymi zimami 1996/2003/2010.Tworzy się wyraźny kanał wzrostowy.

Notabene zauważ że u Ciebie najzimniejsze zimy są regularnie co 7 lat

Jak weźmiemy okres 1961-2010 to moja linia trendu też jest rosnąca. W tym że okresie regularność 7 letnia o której piszesz  nie jest już taka wyraźna.

Cytuj
jaki jest minimalny czas zbierania danych aby móc wnioskować rzetelnie lub w miarę i kiedy to przestaje być wróżeniem z fusów

czy wykres od 1 800 r już na to pozwala - mnie wydaje się, że to za krótko

Dane sprzed 1900 roku są uznawana za wątpliwe. Zgadzam się z Tobą, że dane klimatyczne naszej cywilizacji są bardzo skromne. Na pewno gdybyśmy mieli dane od 1000 roku to nikt by się nie przejmował tym naszym ociepleniem.
Dane mamy jakie mamy. I na ich podstawie powstają pracą.

Cytuj
czy period 30letni bądź 10letni może pozwalać na ustalanie strefy klimatycznej danego terenu - mnie wydaje się, że nie

według iloletnich danych podzielono Polskę na strefy klimatyczne

Większość map klimatu Polski jest wykonana z trzydziestolecia 1961-1990. Te nowsze to 1971-2000.
Co do okresu 10 letniego to pełna zgoda. Były kiedyś stare mapy, które tak krótki okres obejmowały. Jednak obecnie takie sytuacje nie występują. WMO zaleca co najmniej okres 30 letni. Wg mnie to wystarczy, aby mieć jakiś pogląd na klimat danego obszaru. Co innego jeśli chcemy wyciągać daleko idące wnioski dotyczące globalnego ocieplenia na podstawie okresu 30 letniego. Wtedy to jest nieporozumienie. Jadnak do samej charakterystyki regionów klimatycznych Polski wystarcza okres 30 letni. Już na przestrzeni tych 30 lat rysują się wyraźne różnice na tle pewnych regionów Polski co stanowi podstawę do ich wydzielenia.

Cytuj
Wydaje mi się, że obecna wiedza pozwala nam jedynie na dyskusje akademickie. A wokół trwają  spekulacje polityczno- klimatyczno-finansowe >:(.
Dlatego napisałem, wiem że nic nie wiem zupełnie niechcący cytując klasyka

Wszystko ma swój cel. Dane z ostatniego stulecie po prostu trzeba wykorzystywać do wszystkich innych celów tylko nie do udowadniania globalnego ocieplenia. Okres jest za krótki i tu się w zupełności zgadzam. Jadnak mapek klimatu Polski mimo wszystko do kosza bym nie wyrzucał. ;)
« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2011, 06:28:20 wysłana przez Marcin D »
Zapisane

pdjakow

  • G0
  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 93
    • Pogoda i Klimat
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #17 dnia: Październik 25, 2011, 08:28:27 »

Witam.
To mój pierwszy post na tym forum, a więc na początek wspomnę tylko że jestem autorem bloga, który był tu parę razy linkowany (gfspl). Ponieważ poruszacie kwestie, które mnie szczególnie interesują pozwolę sobie się udzielić.

Po pierwsze mam pytania do Marcina D.

1) Wcześniej napisałeś, że:
Tak się akurat składa, że zimy w Polsce ocieplają się bardzo powoli a jesień nie wskazuje dodatniego trendu. Najszybciej  ociepla się wiosna i lato. Co może dowodzić, że na ocieplenie ma wpływ głównie energia słońca. Jako dowód przedstawiam wykres dla stacji Szczecinek.
Akurat z wykresów, które pokazałeś nie wynika wprost, że różnica pomiędzy styczniem a lipcem jest jakaś strasznie duża. Podałeś wartość współczynnika kierunkowego prostej i w obu przypadkach jest ona zbliżona: dla stycznia wynosi +0.038, a dla lipca +0.044. Rzeczywiście, oznacza to że lipiec w rozpatrywanym okresie ocieplał się szybciej, ale różnice są nieznaczne (3.8 stopnia na stulecie i 4.4 stopnia na stulecie). Trochę problematyczne jest odczytanie obu trendów z zaprezentowanych przez Ciebie wykresów z uwagi na inne skale, ale jeśli obie proste przedstawimy na jednym wykresie, nie będą aż tak różne (wyraz wolny pominięto, gdyż nie ma on wpływu na kształt prostej).


2) Gdzie indziej piszesz:
Nie wszystkie miesiące stają się cieplejsze. Czerwiec ma R kwadrat na poziomie 0.00. To samo jest na jesień.

Nie bardzo rozumiem co do całej sprawy ma współczynnik determinacji. Przecież jedyne co te współczynniki na Twoich wykresach pokazują, to miarę dopasowania wykreślonej prostej (regresji liniowej) do pomiarów. Niski R^2 mówi jedynie tyle, że prosta jest słabo dopasowana. Nie mówi nic na temat tego, czy się ociepla, oziębia czy trend jest stały.

3) Odnośnie badań z projektu Berkeley Earth (BEST)

Nawet nie wiesz jaka jest lokalizacja tych stacji meteo z których są brane dane. Nie wiesz jakie metody statystyczne zostały użyte.

Prof. Muller i inni (Muller et al. 2011) właściwie nic nie ukrywali. Jest to jedna z najbardziej przejrzystych prac w tej dziedzinie zarówno jeśli chodzi o aparat statystyczny użyty do wyliczenia danych, jak i same dane i lokalizacje stacji są doskonale znane.
Proces uśredniania anomalii opisano tutaj
http://berkeleyearth.org/Resources/Berkeley_Earth_Averaging_Process
Zbiór danych (+ metadane)
http://berkeleyearth.org/data.php
Oprogramowanie
http://berkeleyearth.org/our-code.php

Szczerze? Nie sądzę, by zrobili to źle. Nie wiem tylko generalnie po co. Na początku marca w związku z naukowcami z Berkeley zrobił się większy szum, bo znaczna część z nich (chociażby Muller) był znanym sceptykiem co do globalnego ocieplenia. Wielokrotnie atakował inne instytucje, twierdząc że te globalne anomalie były policzone źle. Finansowało go Koch Industries, które finansuje sceptyków.
Stąd sceptycy byli pewni, że wyjdzie mu to co uważają za stosowne. Wyszło inaczej i jest chryja. Watts - sceptyk, który jeszcze w marcu twierdził, że "zaakceptuje wynik jakikolwiek by nie był", teraz Mullera atakuje. Jest to w pewien sposób nawet zabawne.

Inna sprawa, czy wyniki Mullera są poprawne. O ile uśrednienie serii najprawdopodobniej jest ok., to najwięcej dyskusji wywołuje problem wpływu UHI (miejska wyspa ciepła) na trendy. Wpływ ten wyszedł Mullerowi ujemny (-0.19 +- 0.19) co oznacza że stacje miejskie ocieplały się wolniej niż stacje pozamiejskie. O ile wynik ten może dziwić, to nie jest przesądzone że jest fałszywy.

Więcej problemów jest z wyliczonymi przez Mullera dekadowymi korelacjami pomiędzy AMO (Atlantic Multidecadal Oscillation) a temperaturą. Więcej o tym pisze Tamino
http://tamino.wordpress.com/2011/10/24/decadal-variations-and-amo-part-i/

4) Podnosisz kwestię rozmieszczenia stacji:

Tak czytałem to co w linku było. Liczba stacji jest na pewno imponująca, ale to tylko liczby, które mogą być pewną manipulacją. Chciałbym zobaczyć na mapie te 40 000 stacji jak są rozmieszczone. Pewno zagęszczenie głównie będzie przypadać na skupiska cywilizacji. Ciekawe ile % z tych 40 000 stanowią stacje na Syberii, Antarktydzie i na Oceanach?

Oczywiście ten procent stacji jest niewielki. Tylko, że generalnie nie ma to znaczenia, gdyż średniej globalnej anomalii temperatury nie wylicza się jako prostą arytmetyczną średnią z wszystkich stacji, tylko z reguły poprzez takie, czy inne gridowanie danych. Inaczej największy wpływ na średnią globalną miałyby stacje w Europie i USA. Najprostszy sposób takiego gridowania opisałem tutaj
http://gfspl.rootnode.net/BLOG/?p=779

5) O danych ze Szczecinka
"Lata 1986-2010 to niestety tylko ogimet. Jednak dane są na ogół w dobrej jakości."

Na znaczną część tego okresu przypada okres 1986-2000 kiedy w ogimecie są jedynie dane z bazy GSOD. W tym przypadku dane są z reguły fatalnej jakości, gdyż przedstawiane tam średnie temperatury dobowe są różnej ilości obserwacji. Dla przykładu kawałek października 2000:
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsodres?mode=0&state=Spa&ind=12215&ord=REV&ano=2000&mes=10&day=15&ndays=
Jeśli najedziemy myszką na średnią dobową 5 października, zobaczymy że średnia ta została wyciągnięta z zaledwie 14 wartości (na 24 w tym czasie, bo tyle leciało wtedy depesz SYNOP). Nie wiemy w jakim z jakich terminów były to obserwacje. Dopiero zaglądając na depesze SYNOP
http://www.ogimet.com/cgi-bin/gsynres?ind=12215&ndays=30&ano=2000&mes=10&day=15&hora=23&ord=REV&enviar=Ver
Widzimy, że brakuje danych z 11-17 godziny. Niestety w takich przypadkach z reguły braki nie są losowe, a obejmują jakiś okres czasu, co ma szalony wpływ na średnią dobową. W tym przypadku w bazie GSOD ta konkretna średnia dobowa może być zaniżona o ponad 1 stopień.
Analizowałem bazę GSOD i wyszło, że nawet w lepszych przypadkach średnia miesięczna może tam się różnić od rzeczywistej o ponad 0.5 stopnia, co przy obserwowanych trendach ma szalone znaczenia. Jeszcze większe znaczenie ma, gdy analizujemy średnie dekadowe przy trendzie wzrostowym rzędu 0.3 na dekadę. Niestety dane złożone z oryginalnych danych IMGW + GSOD nie spełniają warunku homogeniczności. Może stąd takie różnice pomiędzy Twoim Szczecinkiem a Łebą, które pojawiły się w ostatniej dekadzie.

Okres        Sz  Łe   
1971-1980 7.4 7.4
1981-1990 7.7 7.8
1991-2000 7.9 8.0
2001-2010 8.0 8.4

Ogólnie w Europie Środkowej dekada 2001-2010 była bardzo ciepła. Z wyliczeń (opartych wtedy na 60 stacjach) różnice wyszły następujące:

Podobne różnice wskazują pojedyncze stacje na które z pewnością nie ma wpływu miejska wyspa ciepła. Np. na Śnieżce ostatnia dekada była o 0.3 stopnia cieplejsza od 1991-2000.

Prognozami prof. Miętusa zajmować się nie będę, bo nie mam zielonego pojęcia dlaczego przyjął taki a nie inny interwał skądinąd znanego cyklu o średniej długości 8.3 roku.

Póki co tyle. I tak przydługo było.
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #18 dnia: Październik 25, 2011, 09:00:49 »

Witam na forum.
Analiza klimatu to pasjonujący temat.
Na blog zaglądam i tym bardziej cieszę się, że zabrałeś głos na forum.

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #19 dnia: Październik 25, 2011, 12:39:57 »

Witaj pdjakow!

Cóż za miła niespodzianka.I niezwykle cenny głos w naszej dyskusji.
Podobnie jak Andres zaglądam często na Twojego bloga.Pomijając już takie kwestie jak rzeczowość argumentów podoba mi się że Twoje analizy dotyczą często naszego obszaru czyli Europy Środkowej.
To jakby podwaja przynajmniej moje zainteresowanie tym ciekawym tematem którym się zajmujesz.
Faktem jest że jesteśmy zasypywani newsami z tej dziedziny zewsząd i przy tym róznej jakości natomiast to co nas chyba na forum szczególnie interesuje czyli co się dzieje tu u nas to już jest bida z nędzą(tzn. byłaby gdyby nie ten Twój blog :D)

No i moja prośba do Ciebie (o ile jest to możliwe ;)).Masz widzę bazy danych i w dodatku wiesz jak profesjonalnie z nich korzystać.Chciałbym cię prosić o zrobienie nie prognoz o których tu też często dywagujemy a które zawsze obarczone są dużym ryzykiem tylko rzeczy z której wszyscy forumowicze bedą mogli zawsze skorzystać nawet za kilka czy więcej lat tzn.wykresu zmienności średniej temperatury sezonu zimowego na przestrzeni np.ostatnich 30 lat w Polsce.Jak się domyślasz nas szczególnie interesują okresy zimowe-taki okres dałby nam  jakieś wskazówki jak przyszłe sezony zimowe mogą wyglądać i czy istnieje tu jakiś trend i jaki.
« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2011, 12:43:08 wysłana przez WASHI »
Zapisane

marcinxl

  • G0
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 137
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #20 dnia: Październik 25, 2011, 12:47:57 »

Ja również czytam blog Piotra od dawna oraz jego forum. Miło, że i na tym forum podzieli się swoją wiedzą.
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #21 dnia: Październik 25, 2011, 13:23:50 »

pdjakow

1. Obserwuje jak ewoluują poglądy na temat globalnego ocieplenia. Początkowo zwykli ludzie reagowali pozytywnie na wiadomości o GO ponieważ stwierdzali - Chociaż lato będzie ciepłe.

Nic z tych rzeczy- zapewniali badacze klimatu. Wzrost ocieplenia odczujemy głownie zimą - zapewniali. Nie potrafię podać teraz dokładnych publikacji na ten temat, ale chyba każdy słyszał takie glosy.

Przyznaje, że trochę przesadziłem ze skalą różnicy. Ale jak już wspomniałem wcześniej, to lato miało się wolniej ocieplać. Także mimo wszystko sens pozostaje ten sam. Zima ociepla się wolniej. Oczywiście nie powinienem mówić w skali kraju bo mam tak naprawdę dane tylko z jednej stacji. W takim razie czy możesz przedstawić dane na ten temat?

2. O statystyce później napisze.

3. Z tym ocieplaniem się stacji miejskich na prawdę ciekawe. Aż nie wiarygodne dla mnie. Nie wiem czy to możliwe w ogóle. Skoro miasto absorbuje więcej ciepła powinno szybciej się również tam ocieplać. Nie zrozumiałe to jest dla mnie.

4. Wiem o tym, że nie jest o zwykła średnia. Pełna zgoda. Aczkolwiek problem braku danych i ich jakości z wielu rejonów świata jest nadal aktualny, chyba nie zaprzeczysz?
Podobnie sprawę można traktować ze stacją Szczecin Dąbie. Tak na prawdę ta stacja jest reprezentacyjna dla całej Niziny Szczecińskiej. Jednak jest ona dosyć blisko położona jeziora Dąbie. Uważam ,że stacja jest ok, ale tylko dla pewnego rodzaju środowiska. Czyli wilgotny obszar łąkowy w pobliżu dużego jeziora. Nie sądzę aby stacja mogła być reprezentatywna dla całej Niziny Szczecińskiej. Podobna sytuacja dotyczy Mikołajek i ich wysokich jak na Mazury tmin w ciągu lata. Jak wrócę do domu to przedstawię przykład. Ładnie to widać na mapach imgw. Jestem niemal pewny, że kilka km dalej od brzegów jeziora średnie tmin są dużo niższe. Stacja jest położona na półwyspie jeziora Śniardwy. I co niby ta stacja ma być reprezentacyjna dla całych Mazur?
Podobnie inne stacje w innych rejonach świata. Czy naprawdę miejscowość X będzie reprezentacyjny dla 100 000km2 albo i więcej?
Zresztą jeszcze raz podkreślam. Nie neguje, że się ociepla.

5.Wiem także o tym problemie. Jednak nie zgadzam się z Tobą we wszystkim. Większa część danych to wyliczenie średniej na podstawie 4 lub 8 terminów obserwacji. Zresztą wiedziałem o tym i dodatkowo robiłem porównania średniej maksymalnej i minimalnej temperatury powietrza. Nic nie stoi na przeszkodzie aby zrobić wykres który będzie brał pod uwagę tyko wartości temperatury minimalnej i maksymalnej. W ostateczności można zrobić najprostszą średnią Tmax +tmin/2 dla całego okresu i porównać wtedy wyniki. Wiem, że tak robiłem i wyniki wcale mocno nie odbiegały od tych ze średniej dobowej.

Swoją drogą wzór IMGW na średnią dobową też nie jest do końca wspaniały. Idealne średnia dobowa to dla mnie suma wszystkich zarejestrowanych wartości co 10min podzielić przez 144.
Tak jak to robi mój Davis (a właściwie  oprogramowanie). To jest najbardziej wiarygodna średnia. W dobie XXI wieku tak powinno się liczyć średnią a nie stosować jakieś archaiczne wzory. Wiem co mi teraz napiszesz. Że błąd średniej ze wzoru takiej jak ja mam liczoną jest niewielki i nie opłaca się stosować takich mechanizmów. Mam rację? Z drugiej strony technika się rozwija to warto może zwiększać dokładność?

Także mam parę pytań.
1. Czy szybciej rośnie w Polsce średnia tmax czy tmin? Nie chodzi mi o wartości absolutne.
2. W takim razie jakie miesiące w Polsce najszybciej się ocieplają a które najwolniej?
2a. Czy możesz podać konkretne dane z lat 1961-2010, dla Polski, które będą zawierać:
- Średnią roczną temperaturę powietrza w poszczególnych latach? (na podobnych wykresach jak mój wraz liniami trendu )
- Średnią roczną max temp powietrza w poszczególnych latach?
- Średnią roczną min temp powietrza w poszczególnych latach?
- podział na sezony (zima lato itp.)

Chodzi mi o to abyś obalił moje stwierdzenia, że np jesień nie wykazuje wzrostu temp i podparł się przy tym lepszymi danymi, które na pewno posiadasz. Ja zawodowo nie jestem związany z pogodą także dostęp do danych także mam ograniczony. Ile mogłem korzystać za czasów studiów to korzystałem. Niestety złoty wiek się zakończył ;).

3. Jak można porównywać dane ze stacji w Ustce czy Świnoujścia skorą są one w rożnej odległości od morza? Na to też macie jakieś przeliczniki?
4. Nie widzisz problemu w lokalizacji Polskich stacji meteo?
4a. Czy uważasz, że liczba stacji w Polsce jest wystarczająca?
5. Czy uważasz, że dane z Polski są reprezentatywne w porównaniu do np danych z Anglii czy Niemiec.
6. Czy uważasz, że człowiek jest przyczyną GO? Czy to co2 i metan jest całym winowajcą?
7. Czy uważasz, że generowanie prognoz na sto lat w przyszłość ma jakiś sens?
7a czy nie uważasz ,że grozi nam globalne ochłodzenie?
8. No i w końcu najważniejsze pytanie. Czy zimy w Polsce staną się na tyle łagodne za naszego życia, że nasze palmy będą rosły bez zabezpieczeń(czyli powiedzmy tmin w zimę nie będzie spadać niżej jak -12C)? W końcu to forum o palmach. Pewno zauważyłeś. Tak naprawdę przez to pytanie rozpętała się cała dyskusją na ten temat i to jest główny problem jaki interesuję czytelników tego forum a nie udowadnianie, że lato ociepla się szybciej niż zima.
« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2011, 13:55:57 wysłana przez Marcin D »
Zapisane

pdjakow

  • G0
  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 93
    • Pogoda i Klimat
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #22 dnia: Październik 25, 2011, 15:02:36 »

pdjakow

1. Obserwuje jak ewoluują poglądy na temat globalnego ocieplenia. Początkowo zwykli ludzie reagowali pozytywnie na wiadomości o GO ponieważ stwierdzali - Chociaż lato będzie ciepłe.

Nic z tych rzeczy- zapewniali badacze klimatu. Wzrost ocieplenia odczujemy głownie zimą - zapewniali. Nie potrafię podać teraz dokładnych publikacji na ten temat, ale chyba każdy słyszał takie glosy.

Przyznaje, że trochę przesadziłem ze skalą różnicy. Ale jak już wspomniałem wcześniej, to lato miało się wolniej ochładzać. Także mimo wszystko sens pozostaje ten sam. Zima ociepla się wolniej. Oczywiście nie powinienem mówić w skali kraju bo mam tak naprawdę dane tylko z jednej stacji. W takim razie czy możesz przedstawić dane na ten temat?

Owszem - zima ma się ocieplać szybciej, ale dotyczy to globu, a nie konkretnego obszaru jakim jest obszar Europy. Problem z Europą jest taki, że głównym motorem zmian zimą są dekadowe zmiany wskaźnika NAO (cyrkulacja północnoatlantycka), który wykazuje dość silną korelację z zimowymi temperaturami w Europie Środkowej. Skala dekadowych zmian związanych z NAO jest większa, niż zakładane tempo wzrostu temperatury związane z globalnym ociepleniem, a więc jasne jest że "przykrywa" on GO. W momencie gdy wchodzimy w fazę dodatnią, zimy będą się ocieplać silniej niż wynikałoby to z prognoz w oparciu o GO. W momencie gdy wchodzimy w fazę ujemną, trend będzie płaski, lub lekko ujemny.
Ten sam czynnik ma dokładnie odwrotny wpływ w północnej Kanadzie i na Grenlandii. M.in. dlatego bardzo zimny grudzień w 2010 tam był rekordowo ciepły, lub w pobliżu rekordu. Jeśli NAO dalej będzie ujemne, to należy się spodziewać gwałtowniejszego ocieplenia zimy w północnej Kanadzie i Grenlandii i wolniejszego w Europie.

3. Z tym ocieplaniem się stacji miejskich na prawdę ciekawe. Aż nie wiarygodne dla mnie. Nie wiem czy to możliwe w ogóle. Skoro miasto absorbuje więcej ciepła powinno szybciej się również tam ocieplać. Nie zrozumiałe to jest dla mnie.

Jeśli otoczenie stacji nie zmienia się, to pomimo iż jest ona pod wpływem UHI, nie oznacza to że powinna mieć silniejszy trend. To obszary będące pod wpływem silnego rozwoju (developement areas) powinny mieć ten problem, ale w wielu krajach otoczenie stacji podlega ochronie. Moim zdaniem stacje "miejskie" powinny mieć lekko podwyższony trend, ale na poziomie 0.05 stopnia, tak jak to wyliczyli inni (bodaj Menne et al. 2010). Wynik Mullera uznaję za ciekawy, ale poczekam aż naukowa blogosfera i inni go "przemielą".

4. Wiem o tym, że nie jest o zwykła średnia. Pełna zgoda. Aczkolwiek problem braku danych i ich jakości z wielu rejonów świata jest nadal aktualny, chyba nie zaprzeczysz?
Podobnie sprawę można traktować ze stacją Szczecin Dąbie. Tak na prawdę ta stacja jest reprezentacyjna dla całej Niziny Szczecińskiej. Jednak jest ona dosyć blisko położona jeziora Dąbie. Uważam ,że stacja jest ok, ale tylko dla pewnego rodzaju środowiska. Czyli wilgotny obszar łąkowy w pobliżu dużego jeziora. Nie sądzę aby stacja mogła być reprezentatywna dla całej Niziny Szczecińskiej. Podobna sytuacja dotyczy Mikołajek i ich wysokich jak na Mazury tmin w ciągu lata. Jak wrócę do domu to przedstawię przykład. Ładnie to widać na mapach imgw. Jestem niemal pewny, że kilka km dalej od brzegów jeziora średnie tmin są dużo niższe. Stacja jest położona na półwyspie jeziora Śniardwy. I co niby ta stacja ma być reprezentacyjna dla całych Mazur?
Podobnie inne stacje w innych rejonach świata. Czy naprawdę miejscowość X będzie reprezentacyjny dla 100 000km2 albo i więcej?
Zresztą jeszcze raz podkreślam. Nie neguje, że się ociepla.

Problem który przedstawiasz jest istotny z punktu widzenia opisu klimatu danego regionu. Nie jest on natomiast istotny z punktu widzenia GO, ponieważ do wyliczeń szeregów czasowych używa się odchyleń temperatury, a nie wartości absolutnych.
Co to oznacza? To oznacza, że owszem klika km od brzegu tmin są niższe, ale były niższe również w wieloleciu (np. 1961-1990). Jeśli dana noc na tym obszarze była ciepła, to była ona ciepła w stosunku do wielolecia zarówno na wybrzeżu, jak i kilka km w głębi lądu, mimo iż na wybrzeżu tmin=19 a w głębi lądu 15. Wartości anomalii temperatury w tym przypadku powinny być do siebie znacznie bardziej zbliżone, niż wartości absolutne.

Inny przykład. Weźmy średnie temperatury z 2010 roku
http://www.stat.gov.pl/gus/5840_737_PLK_HTML.htm
(str 33)

Wrocław +8.2
Śnieżka +0.1

Oczywiście dane te w ogóle nie przystają do siebie. Ale z danych widzimy, że w wieloleciu 1971-2000 normy wynosiły:

Wrocław +8.7
Śnieżka +0.6

A więc anomalie w 2010 w obu przypadkach wyniosły po -0.5 stopnia - mimo, że wzięliśmy skrajnie różne stacje. W rzeczywistości anomalie temperatury są mocno skorelowane na dużym obszarze i z reguły roczne ich wartości nie różnią się o więcej niż 0.5 stopnia. 2010 był akurat skrajnym przypadkiem u nas z uwagi na Jelenią Górę, gdzie odchylenie wyniosło -1.0. Miało to przyczynę w bardzo częstych nocnych wychłodzeniach w czasie których położona w kotlinie Jelenia Góra miała tendencje do znacznego wyziębiania.
To oznacza, że nie trzeba pokrywać danego obszaru bardzo gęstą siatką pomiarową, by uzyskać dość dokładną wartość anomalii. Przy tym im dłuższy okres uśredniania, tym zmniejsza się błąd. Dla 10 lecia odchylenia często zgadzają się na obszarze 100 i więcej kilometrów co do 0.1 stopnia.

5.Wiem także o tym problemie. Jednak nie zgadzam się z Tobą we wszystkim. Większa część danych to wyliczenie średniej na podstawie 4 lub 8 terminów obserwacji. Zresztą wiedziałem o tym i dodatkowo robiłem porównania średniej maksymalnej i minimalnej temperatury powietrza. Nic nie stoi na przeszkodzie aby zrobić wykres który będzie brał pod uwagę tyko wartości temperatury minimalnej i maksymalnej. W ostateczności można zrobić najprostszą średnią Tmax +tmin/2 dla całego okresu i porównać wtedy wyniki. Wiem, że tak robiłem i wyniki wcale mocno nie odbiegały od tych ze średniej dobowej.

Zapomniałeś o ważnej rzeczy. W GSOD Tmax i Tmin są podawane w różny sposób. W oryginalnym pliku są zresztą do tego metadane. Niestety wartości temperatur ekstremalnych z tej bazy często nie odzwierciedlają wartości rzeczywistych, szczególnie gdy brakuje terminu 18, czy 06UTC.

Swoją drogą wzór IMGW na średnią dobową też nie jest do końca wspaniały. Idealne średnia dobowa to dla mnie suma wszystkich zarejestrowanych wartości co 10min podzielić przez 144.
Tak jak to robi mój Davis (a właściwie  oprogramowanie). To jest najbardziej wiarygodna średnia. W dobie XXI wieku tak powinno się liczyć średnią a nie stosować jakieś archaiczne wzory. Wiem co mi teraz napiszesz. Że błąd średniej ze wzoru takiej jak ja mam liczoną jest niewielki i nie opłaca się stosować takich mechanizmów. Mam rację? Z drugiej strony technika się rozwija to warto może zwiększać dokładność?

Tak, błąd jest niewielki. Po uśrednieniu do wartości miesięcznej nie powinno być różnicy. Tu np. Grzegorz Urban robił porównania sposobów:
http://opera.krnap.cz/_pdf/47/02Urban.pdf

Także mam parę pytań.
1. Czy szybciej rośnie w Polsce średnia tmax czy tmin? Nie chodzi mi o wartości absolutne.

Z tego co liczyłem do tej pory na przykładzie kilku stacji - niemal nie było różnic.
Jednocześnie wzrosło znacznie usłonecznienie, co powinno preferować Tmax do szybszego wzrostu i Tmin do wolniejszego (wychłodzenie radiacyjne).

2. W takim razie jakie miesiące w Polsce najszybciej się ocieplają a które najwolniej?
2a. Czy możesz podać konkretne dane z lat 1961-2010, dla Polski, które będą zawierać:
- Średnią roczną temperaturę powietrza w poszczególnych latach? (na podobnych wykresach jak mój wraz liniami trendu )
- Średnią roczną max temp powietrza w poszczególnych latach?
- Średnią roczną min temp powietrza w poszczególnych latach?
- podział na sezony (zima lato itp.)

Chodzi mi o to abyś obalił moje stwierdzenia, że np jesień nie wykazuje wzrostu temp i podparł się przy tym lepszymi danymi, które na pewno posiadasz. Ja zawodowo nie jestem związany z pogodą także dostęp do danych także mam ograniczony. Ile mogłem korzystać za czasów studiów to korzystałem. Niestety złoty wiek się zakończył ;).

Ja wcale nie mam zamiaru obalać Twoich twierdzeń. Zapytałem skąd Ci się wziął współczynnik determinacji :)
Co do danych - dla samej Polski nie robiłem uśrednienia. Robiłem dla Europy Środkowej i tylko dla TSr. Jak już pisałem - średnimi ekstremalnymi zajmowałem się tylko w przypadku paru stacji. Ale myślę, że da się to zrobić dla pewnego obszaru, z którego można dobrać się do takich danych. Na dobrą sprawę można tu korzystać z bazy E-OBS. Oni wykorzystali bardzo dużo danych do zbudowania bazy, jednak dane dla Polski w wersji surowej nie są dostępne. Coś w następnych dniach przygotuję.
Póki co mogę na przykład podać Ci wartości trendu w latach 1971-2010 dla pór roku dla Europy Środkowej:

/100 lat

zima: +1.3
wiosna: +4.1
Lato +5.3
Jesień +3.3

3. Jak można porównywać dane ze stacji w Ustce czy Świnoujścia skorą są one w rożnej odległości od morza? Na to też macie jakieś przeliczniki?

Jak już pisałem, nie korzysta się z wartości bezwzględnych, tylko z anomalii.

4. Nie widzisz problemu w lokalizacji Polskich stacji meteo?
4a. Czy uważasz, że liczba stacji w Polsce jest wystarczająca?

Zależy do jakich celów. Jeśli chcesz wyciągnąć serię anomalii, to jak najbardziej. Jeśli chcesz określić jakąś wartość abstrakcyjną jaką jest średnia temperatura obszaru, to raczej tylko w przybliżeniu.

5. Czy uważasz, że dane z Polski są reprezentatywne w porównaniu do np danych z Anglii czy Niemiec.

Zależy, co masz na myśli. Dane z Berlina korelują z danymi z Warszawy na poziomie ponad 0.90 (co daje słynne R kwadrat > 0.8). Z drugiej strony nie da się anomalii w Warszawie zastępować anomaliami z Berlina, bo uzyska się pewne błędy.

6. Czy uważasz, że człowiek jest przyczyną GO? Czy to co2 i metan jest całym winowajcą?

Uważam, że tak. Chociażby dlatego, że CO2 jest gazem cieplarnianym a stosunek izotopów 12C i 13C jednoznacznie wskazuje na pochodzenie nadwyżkowego CO2. Aktualnie podstawowym pytaniem nie jest to, czy CO2 jest antropogeniczny i czy wpływa na ocieplenie, ale jaka jest tzw. "czułość klimatu", tzn jaki jest oczekiwany wzrost temperatury przy podwojeniu poziomu CO2. IPCC twierdzi, że jest to 2 do 4.5 stopnia, zaś sceptycy wolą wartość około 1 stopień.

7. Czy uważasz, że generowanie prognoz na sto lat w przyszłość ma jakiś sens?

Zależy czego mają dotyczyć. Porównanie modeli klimatycznych do prognozy zalania nas przez koński nawóz jest o tyle nie trafiona, że "końska prognoza" opierała się na założeniu, że nie zostanie wymyślony nowy sposób transportu. Prognozy w oparciu o model klimatyczny opierają się na kilku założeniach emisji gazów cieplarnianych, stąd różne wyniki. Dodatkowo są podawane jakieś pomysły (abstrahując już od tego, czy realne i czy należy się na nie zgadzać) na spowolnienie, czy zatrzymanie tego procesu. Jeśli mielibyśmy zbudować "końską analogię" na podstawie prognoz klimatologicznych, to brzmiała by ona mniej więcej tak:

"Ilość końskiego nawozu wzrasta w tempie takim a takim. Jeśli tempo przyrostu koni nie zostanie zredukowane, to grożą nam takie a takie konsekwencje. Należy działać na rzecz stosowania nowych technologii transportu eliminujący czynnik "koński""

Wracając do pytania. Model klimatyczny nie powie nam, jaka będzie pogoda w Polsce za 100 lat. Znając tzw. wymuszenia może jednak w oparciu o aparat fizyczny przewidywać, jaka będzie odpowiedź systemu klimatycznego na owe wymuszenia.

Podobnie w lipcu raczej nie mogłem przewidzieć jaka będzie temperatura w Kaliszu o 12:00 23 sierpnia 2011, ale znając fizyczne, naturalne  zmiany mogłem przewidzieć, że "za jakieś 6 miesięcy zrobi się dużo chłodniej, prawdopodobnie średnie temperatury spadną o około 18 stopni". W tym przypadku znanym mi naturalnym wymuszeniem sterującym zmianami na naszej półkuli była wędrówka Ziemi na orbicie.

7a czy nie uważasz ,że grozi nam globalne ochłodzenie?

Nie widzę przyczynków do tezy o ochłodzeniu. 

8. No i w końcu najważniejsze pytanie. Czy zimy w Polsce staną się na tyle łagodne za naszego życia, że nasze palmy będą rosły bez zabezpieczeń(czyli powiedzmy tmin w zimę nie będzie spadać niżej jak -12C)? W końcu to forum o palmach. Pewno zauważyłeś. Tak naprawdę przez to pytanie rozpętała się cała dyskusją na ten temat i to jest główny problem jaki interesuję czytelników tego forum a nie udowadnianie, że lato ociepla się szybciej niż zima.

Załóżmy, że prognozy IPCC się sprawdzą. Zimą temperatura w Polsce wzrosła by średnio o około 5 stopni (do 2099). Nawet wtedy jest to nieco za mało, by wyeliminować mroźne zimy. Jeśli ekstremalny styczeń w Suwałkach osiągał średnią -15.5 stopnia, a na zachodnich krańcach kraju do -10, nikt nie może zapewnić że przy ociepleniu o 5 stopni  nie zdarzą się średnie stycznia od -5 do -10 na wschodzie.
Nawet ciepłe stycznie potrafią charakteryzować się niskimi wartościami temperatury minimalnej. Mimo wyjątkowo ciepłego stycznia 2007 (ponad +4) we Wrocławiu temperatura spadła jednego dnia do -19.
Ekstremalne temperatury w XX wieku spadały do -41 stopni (cytuje się również wartości rzędu -45 w Rabce, czy nawet -49 w mrozowiskach), czy przy ociepleniu o 5, czy nawet 10 stopni mamy oczekiwać że temperatury poniżej -20 definitywnie znikną? Chyba nie.

Tutaj masz zrzut żywcem z modelu GFDL 2.1 dla Europy Środkowej.  Zwróć uwagę na parę rzeczy:
  • Model wskazuje na ocieplenie. Średnie 11-letnie wzrastają od 8.9 w 2011-2021 do 12.2 w 2089-2099
  • Wartości trendów dla stycznia to 4.3 stopnia na stulecie, zaś lipca to 3.7
  • Mimo postępującego ocieplenia, model wskakuje na bardzo zimne miesiące. Np. Luty 2023, czy grudzień 2058. Oczywiście nie należy tego odczytywać jako prognozy na ten miesiąc, ale raczej jako coś w rodzaju "przy tym stopni ocieplenia można oczekiwać takich przedziałów wartości"

Tak więc sądzę, że o ile przy takim ociepleniu będą się zdarzać zimy w których temperatury nie będą spadać poniżej -10, to co jakiś czas zdarzy się zima z temperaturami spadającymi znacznie niżej - nawet do -25 i niżej.
« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2011, 15:56:12 wysłana przez pdjakow »
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #23 dnia: Październik 25, 2011, 17:22:23 »

Wracając do statystyki.
Wszystkie moje wykresy, które nie mają wyraźnego trendu rosnącego lub malejącego mają r2 prawie 0.000.  Dlatego tak napisałem. Wiem, że na podstawie r2 nie można stwierdzić czy bardziej rośnie czy nie, ale zazwyczaj jest tak, że jak trend jest bardziej stromy to r2 jest większe. Czym bardziej jest płasko tym bliżej do 0 jest.Czy może być r2 0.000 jak trend jest rosnący lub malejący? Ja nie widziałem takiej sytuacji.
Przykładowo.
Czerwiec na przestrzeni lat. Dane od 1961 do 1997 to imgw bodajże. Dane miałem z jakiś biuletynów gdzie było już gotowe podsumowanie danego miesiąca. Reszta to dane z ogimetu. Uzupełniane okolicznymi stacjami w razie braku danych. Wracając jeszcze do tych błędów w średniej dobowej temp. Część danych z ogimetu porównałem z tych biuletynów. Bo tak owe mi się nachodzą i jakoś generalnie nie widzę wielkich różnic.  Największy błąd jaki znalazłem to 0,2C. Sytuacja nieco gorzej wygląda w 1997. Tu faktycznie błędy pojawiają się nawet powyżej 1c. Tylko, że są to błędy prawie zawsze plus. Gdyby nie one to średnia jeszcze niższa by wyszła.



Uploaded with ImageShack.us

Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #24 dnia: Październik 25, 2011, 19:18:28 »

Chciałem zauważyć, że z pomocą Pana Piotra udało się ustalić pewne fakty. W zasadzie potwierdzenie tego co wcześniej pisałem.

1. Nie ma co liczyć na ciepłe zimy w najbliższym czasie. Na tyle ciepłe aby przestać osłaniać palmy.
2. Lato ociepla się szybciej jak zima.
3. Obecna dekada ma chłodniejsze zimy jak poprzednia.
4. Prognoza Miętusa jest nic nie warta.

---

Część treści została usunięta.
greg
« Ostatnia zmiana: Październik 26, 2011, 07:53:26 wysłana przez greg »
Zapisane

pdjakow

  • G0
  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 93
    • Pogoda i Klimat
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #25 dnia: Październik 25, 2011, 19:24:37 »

Koledzy forumowicze   , zaczynacie wchodzić w sobie wąską dziedzinę , którą przeciętny czytelnik nie chwyta . Jeżeli dla kogoś średnia lipca in plus 0,5 stopnia Celsjusza  dla danego miejsca stanowi kredo jego naukowych badań  w wybranym terenie  na przestrzeni x lat , to szczerze współczuję . Proszę zejść na ziemię i pisać o tych sprawach w sposób przystępny dla przeciętnego czytelnika . Rozumiem że forum powinno być w miarę dobrze merytorycznie skonstruowane , sam w swoich postach o to dbam , ale bez przesady .

Paradoksalnie te 0.5 stopnia to sporo. Dla przykładu - średnia wieloletnia lipca we Wrocławiu w latach 1961-1990 to około 18.0 stopnia. Zaś żaden lipiec od 1901 roku nie miał średniej niższej niż 15.0 stopnia. W przypadku lipca ochłodzenie zaledwie o 0.5 stopnia oznaczałoby pokonanie aż 20% "odległości", jaka dzieli nas od rekordu zimna. Natomiast czy to jest dla wszystkich zrozumiałe? Pewnie nie, ale tak jest. Pewnych rzeczy nie da się wyjaśnić nie posługując się pewnymi terminami. Stad zresztą  częste nieporozumienia w stosunku do klimatologii.

Popieram w 100% Araukara i dodam jeszcze od siebie czy nie wydaje wam sie śmieszne, powiem więcej żenujące, że rozprawiacie o temperaturze jaka będzie za kilkadziesiąt lat kiedy obecnie synoptycy nie potrafią przewidzieć temperatury na najbliższe 24h. Jestem ciekawy czy takiego synoptyka ktoś rozlicza ze pomylił sie o kilka C w swoim prognozowaniu pogody. To chyba najlepsza fucha na świecie. Ja gdybym w swojej pracy pomylił sie o 50% to raczej bym już nie pracował.

Zasadę działania takich predykcji już nakreśliłem ogólnie w poprzednim poście. Załóżmy, że chcemy postawić prognozę pogody w lipcu na 23 sierpnia. Uda się? Nie. Ale jak już mówiłem, mogę powiedzieć że grudzień będzie około 18 stopni chłodniejszy od lipca. I ta prognoza ma dużą szansę się sprawdzić. Dlaczego? Bo prognozuję odpowiedź systemu klimatycznego na zadane wymuszenie (tutaj pozycję naszej planety na orbicie).
Klimat to nie pogoda - a raczej w uogólnieniu pogoda uśredniona w czasie. Pewnym dobrym przykładem jest też przykład z rzutem monetą: nie mogę przewidzieć jaki będzie efekt pojedynczego rzutu, ale mogę przewidzieć jaki będzie rozkład wartości w 1000 losowych rzutach.

Wracając do statystyki.
(...)

Oczywiście masz rację, R^2 takie wyjdzie jeśli dajesz prostą przy braku trendu. A to dlatego, że sam współczynnik korelacji wyjdzie 0.
Bardziej mi chodziło o to, że niekoniecznie r^2 równe 0 oznacza brak trendu i zamiast podawać wartości R^2 ja bym podał nachylenie prostej.
Pewnie niejasno się wyraziłem, albo coś pomieszałem.

Co do GSOD to będę musiał porównać dla różnych miejsc.


Edit
"Nie ma co liczyć na ciepłe zimy w najbliższym czasie. Na tyle ciepłe aby przestać osłaniać palmy."

W uśrednieniu do następnej dekady mogą być nieco cieplejsze od poprzedniej. Coś pomiędzy latami 90-tymi a pierwszą dekadą XX wieku. Wcale nie wykluczam, ze zdarzą się w tej dekadzie zimy zbliżone do tej z 2006/7.
Kłopot będzie, jak będą znacznie cieplejsze. Pożyjemy, zobaczymy :)
« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2011, 19:27:42 wysłana przez pdjakow »
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #26 dnia: Październik 25, 2011, 19:40:17 »

Cytuj
Kłopot będzie, jak będą znacznie cieplejsze. Pożyjemy, zobaczymy
Dlaczego kłopot?
Zapisane

pdjakow

  • G0
  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 93
    • Pogoda i Klimat
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #27 dnia: Październik 25, 2011, 20:00:38 »

Cytuj
Kłopot będzie, jak będą znacznie cieplejsze. Pożyjemy, zobaczymy
Dlaczego kłopot?

Bo będzie to wbrew oczekiwaniom dla naszego regionu ;-) Prognozuje się, że ten index NAO będzie jednak spadał.
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #28 dnia: Październik 25, 2011, 20:25:34 »

Index dosyć ładnie pokrywa się z termiką zimy. Wyraźnie widać ciepły okres w latach 90 oraz zimny w latach 69-70.
Możesz przedstawić jakąś prognozę oscylacji? Miło by było gdyby lata 90 się powtórzyły. Pamiętam lato 1992 i 1994. Jako dziecko myślałem, że każde lato takie będzie. Generalnie dzieciństwo pamiętam tak jakbym w innym klimacie mieszkał. Bardzo pozytywne ciepłe wspomnienia.

Wracając jeszcze do poprzedniej części dyskusji.
Naprawdę uważasz, że nie ma przesłanek ku ochłodzeniu? Napisałeś, że przykład z powozami był słaby ponieważ nikt nie wziął pod uwagę, że wymyślą samochód.

Przecież to samo może się stać z klimatem. Może pojawić się jakiś aspekt, którego nie znamy, albo się nie spodziewamy lub nie bierzemy pod uwagę w tych wszystkich prognozach. Np super niska aktywność słońca  lub wybuch super wulkanów.
To wszystko przecież już było. Dlatego ja uważam, że są powody aby się martwić o ochłodzenie a już na pewno nie ma powodów żeby martwić się ociepleniem.

Czy naprawdę w ociepleniu jest jakiś problem? Lepiej jakby było zimno? tak jak w XVIII wieku ? Nie uważasz,że te skutki globalnego ocieplenia są trochę przesadzone? Do tego te limity i handel Co2. Pachnie przecież spiskiem, polityką i pieniędzmi na kilometr.
Zapisane

pdjakow

  • G0
  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 93
    • Pogoda i Klimat
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #29 dnia: Październik 25, 2011, 22:34:03 »

Index dosyć ładnie pokrywa się z termiką zimy. Wyraźnie widać ciepły okres w latach 90 oraz zimny w latach 69-70.
Możesz przedstawić jakąś prognozę oscylacji? Miło by było gdyby lata 90 się powtórzyły. Pamiętam lato 1992 i 1994. Jako dziecko myślałem, że każde lato takie będzie. Generalnie dzieciństwo pamiętam tak jakbym w innym klimacie mieszkał. Bardzo pozytywne ciepłe wspomnienia.

Nie widziałem żadnej konkretnej prognozy. Pewne jest tylko tyle, że indeks ten "oscyluje" co kilkadziesiąt lat, co zresztą widać na wykresie. Stąd ogólnie spodziewano się spadku tego indeksu.

Wracając jeszcze do poprzedniej części dyskusji.
Naprawdę uważasz, że nie ma przesłanek ku ochłodzeniu? Napisałeś, że przykład z powozami był słaby ponieważ nikt nie wziął pod uwagę, że wymyślą samochód.

Przecież to samo może się stać z klimatem. Może pojawić się jakiś aspekt, którego nie znamy, albo się nie spodziewamy lub nie bierzemy pod uwagę w tych wszystkich prognozach. Np super niska aktywność słońca  lub wybuch super wulkanów.
To wszystko przecież już było. Dlatego ja uważam, że są powody aby się martwić o ochłodzenie a już na pewno nie ma powodów żeby martwić się ociepleniem.

Trudno się spodziewać aż tak niskiej aktywności słonecznej, która spowodowała by odwrócenie trendu. Mija już 3 rok po silnym minimum aktywności słonecznej i nie widać żadnego wpływu na globalną temperaturę. Najprawdopodobniej powtórka z minimum spowodowała by obniżenie temperatury co najwyżej o 0.3 stopnia.
Co do wybuchu superwulkanu - oczywiście, taki może się zdarzyć. Gdyby się zdarzył teraz, temperatura uległa by znacznemu obniżeniu. Jedna, gdyby cywilizacja to przetrwała i poziom gazów cieplarnianych dalej by rósł, to po około 50 latach problem by wrócił.
Zresztą pomysł z superwulkanem jest mniej więcej na takim poziomie, jak pytanie "po co zbierasz na emeryturę, może jutro spadnie na Twój dom meteoryt".
Nie spodziewam się rychłego ochłodzenia, bo nie spodziewam się w najbliższych 100 latach ani jakiegoś ekstremalnego minimum aktywności słonecznej, ani wybuchu superwulkanu.

Czy naprawdę w ociepleniu jest jakiś problem? Lepiej jakby było zimno? tak jak w XVIII wieku ? Nie uważasz,że te skutki globalnego ocieplenia są trochę przesadzone? Do tego te limity i handel Co2. Pachnie przecież spiskiem, polityką i pieniędzmi na kilometr.

Niejest lepiej jak jest zimniej, ani nie jest lepiej jak jest cieplej. Dla nas z grubsza jest najlepiej gdy jest podobnie jak teraz :) Nie interesują mnie takie zimy jak w XVIII wieku
http://gfspl.rootnode.net/BLOG/?p=2307
Ani takie lata jak w zeszłym roku w okręgu moskiewskim.

Co do limitów, też nie jestem przekonany, czy to najlepszy pomysł.
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6