Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: [1] 2 3 ... 6

Autor Wątek: Ocieplenie klimatu  (Przeczytany 61621 razy)

SLIMI

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 473
  • Okolice Rzeszowa
Ocieplenie klimatu
« dnia: Październik 21, 2011, 08:49:28 »

Mi też się wydaje że mimo wszystko (są czasami jeszcze takie super niskie skoki temperatury w zimie) klimat się ociepla i obserwowane zimy w Polsce są coraz lżejsze. Kto wie może już za 20 lat nie będzie potrzebne u nas żadne dogrzewanie. Bywam czasami u rodziny na PN włoch i tam starzy mieszkańcy mówią że za ich młodości nikt nie sadził palm do gruntu bo zimy były bardzo mroźne. Teraz szorstkowce mogą tam rosnąć bez żadnych zabezpieczeń i osiągają spore rozmiary. Daktylowców jest tam mało ale też sobie jakoś radzą.
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 21, 2011, 15:47:01 »

Muszę przyznać że dwa lata temu miałem podobne nastawienie jak Patryk i Przemek.
Ostatnie dwie zimy jednak wyraźnie mnie sprowadziły na ziemię >:( :o :-[

Nie mniej Greg każdemu wolno pomarzyć ;)

Ja ostatnio natkąłem się na coś niezmiernie ciekawego w necie.
Doczytałem się że istnieje szalenie ważny dla klimatu cykl 179 letni.Tu może coś Marcin będzie więcej wiedział na ten temat.Ktoś jednak wyliczył że ten cykl spowoduje że dopiero po 2010 roku zobaczymy co znaczy globalne ocieplenie bo na razie ten cykl zaburzał to zjawisko i dopiero po 2010 ocieplenie się nasili.
Nie mniej takich teorii jest cała masa ,a póki co w piecu trzeba grzać i wiosny nie widać :(

------------------------------------
O pojawił się wykres Global Warming Projections
i faktycznie widać że po około 2020 ocieplenie nabiera przyspieszenia.
« Ostatnia zmiana: Październik 21, 2011, 15:53:22 wysłana przez WASHI »
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 22, 2011, 08:56:55 »

Cytuj
Technika idzie do przodu, może za 20 - 30 lat załapiemy się na strefę 8a/ 8b ?? ale tego nikt nie wie.
Ciekawe dlaczego nie aktualizują stref klimatycznych np. co 10 - 20 lat???

Co ma wspólnego technika ze strefami? Nie bardzo rozumiem chyba.

Cytuj
klimat się ociepla i obserwowane zimy w Polsce są coraz lżejsze. Kto wie może już za 20 lat nie będzie potrzebne u nas żadne dogrzewanie.

Tak się akurat składa, że zimy w Polsce ocieplają się bardzo powoli a jesień nie wskazuje dodatniego trendu. Najszybciej  ociepla się wiosna i lato. Co może dowodzić, że na ocieplenie ma wpływ głównie energia słońca. Jako dowód przedstawiam wykres dla stacji Szczecinek.


Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us


Cytuj
A warto zauważyć, że proces tego ocieplenia się coraz bardziej nasila, czyli skody które zostały wywołane w ciągu 100 lat teraz moga być odczówane w ciągu 50 lat.

Chyba sobie żartujesz? Nasilało to się w latach 70 (ograniczenie emisji pyłów spowodowało wzrost temperatury). Teraz wyraźnie stagnuje. To są średnie dekadowe dla Szczecinka.  Jako ciekawostkę można podać że dekada 2001-2010 zapisała się raczej jako dekada z bardzo chłodnymi styczniami. Średnia dla dekady -1.9C podczas gdy w latach 90tych było to -0,6C. Średnia temperatura stycznia w latach 2001-2010 jest niższa od dekad 1971-1990 (-1,6c).
Średnia roczna w okresach 10 letnich dla Szczecinka.
7.0 (1961-1970)
7.4 (1971-1980)
7.7 (1981-1990)
7.9 (1991-2000)
8.0 (2001-2011)

Cytuj
WASHI, to, że akurat w Polsce były dwie mroźne zimy pod rząd nie znaczy bowiem, że nie ma ocieplenia.
Tu chodzi o 0,1 stopnia, jest to porównane tak, że jezeli teraz srednia dla Stycznia wynosi 0 a klimat ocieplił by się o 1 stopień wtedy średnia wynosiła by w styczniu +1 C co oznacza, że wartości ujemne coraz częściej przechodziły by w wartości dodatnie.

Nie rozumiem tego zdania
Jeszcze raz podkreślam. Zima ociepla się wolniej jak lato. Tak wolno, że praktycznie nie można się powoływać na to.


« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2011, 07:07:26 wysłana przez Marcin D »
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 22, 2011, 10:43:04 »

Marcin, Greg

Wczoraj Patryk dostał bardzo duże wsparcie, jest to też news dzisiejszego dnia(trąbią o tym nie tylko media zajmujące się tematem ale tu jest to fajnie i rzeczowo opisane):
http://gfspl.rootnode.net/BLOG/?p=2881
Swoją drogą to pokazuje jak lepiej być ostrożnym z kategorycznymi sądami.
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2011, 10:45:18 wysłana przez WASHI »
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 22, 2011, 12:43:40 »

Cytuj
Z tego względu, że na forum robi się niezbyt miła atmosfera wnoszę żeby Greg usunął ten wątek

Patryk

Forum nie polega na tym aby wzajemnie się adorować. Za wszystko co napiszesz musisz brać 100% odpowiedzialności. Dlatego 2x zastanów się co napiszesz. To wchodzą ludzie i czytają co piszemy. Należy dbać o poziom wypowiedzi.
A jeżeli nie jesteś czegoś pewny to pisz w formie pytania a nie stwierdzenia. Tak naprawdę twoja wiedza na temat klimatu ogranicza się tylko to czytania dziwnych artykułów i ich cytowania na forum. Chyba nie o to chodzi. Jak chcesz pochwały czytać pod swoim adresem to zaloguj się na pudelku itp. Zresztą nikt tu nie jest złośliwy. Wstawiłeś foto fajnej palmy i wyraziłem swój zachwyt. Ale teraz jest inna sytuacja w której nie potrafię wyrazić zachwytu wiec piszę o tym.

Dla mnie większą wartość mają dane ze Szczecinka, które widzę na własne oczy jak obrobione coś przez jakiś naukowców. Chyba nie jest to tajemnica, że fałszowanie danych jest na porządku dziennym. Naukowcy(nie wszyscy) stali się w dzisiejszych czasach kapłanami XXI wieku. danymi można bardzo zręcznie manipulować. Nawet nie wiesz jaka jest lokalizacja tych stacji meteo z których są brane dane. Nie wiesz jakie metody statystyczne zostały użyte. Pisałem prace mgr na temat klimatu i wiem jak można manipulować danymi aby uzyskać odpowiedni efekt. Doprawdy uwierz mi i nie mam na myśli fałszowania wyników :).

Wytłumaczcie mi w takim razie dlaczego na stacji w Szczecinku trend wzrostu jest dużo mniejszy jak w Szczecinie. W Szczecinie szybciej się ociepla klimat? Na to wychodzi. Nie potrafię teraz podać trendu ze Szczecina, ale podam źródło. Klimat Województwa Zachodniopomorskiego, Koźmiński.
Bo Szczecinek to mniejsze miasto?

Ocieplenie jest faktem. Ale nie takie jak to przedstawiacie. Nie wszystkie miesiące stają się cieplejsze. Czerwiec ma R kwadrat na poziomie 0.00. To samo jest na jesień. Najszybciej ocieplają się miesiące wiosenne i letnie. To jest natomiast sygnałem, że ocieplenie jest bardzo niewyraźne i dotyczy tylko poszczególnych sezonów. Także akurat liczenie na to, że zimy będą na tyle ciepłe ,że trachy urosną bez osłony jest trochę przedwczesne. Zrobiło się cieplej bo zapylenie w atmosferze spadło i tyle. Nie ma popiołów co blokują dostęp dla promieni słonecznych i tyle w temacie.

Zobaczymy co przyszłość pokaże. Ocieplenie może sobie być, ale na pewno nie jest to wina Co2. Najpierw wzrasta temp potem stężenie Co2. Nie odwrotnie. W Polsce natomiast ocieplenie nie galopuje. Dekada 2001-2010, Wyraźnie ukazała ,że siła ocieplania mocno opadła. A stycznie są bardzo zimne. Nie tak jak w latach 90.

Klimat zmieniał się, zmienia się i będzie się zmieniał. Nic w przyrodzie nie jest stałe. Ale to co zostało napisane wcześniej w tym wątku przypomina mi prognozę XVIII wiecznych uczonych z Anglii.
Twierdzili oni, że jak dalej w takim tempie będzie zwiększać się liczba powozów w Londynie, to do roku 2000 zostanie on przysypany 5 metrową warstwą końskiego gówna.
I co zasypało?

Washi
Sam się możesz przekonać ile jest warta taka prognoza. Zobacz ten swój wykres Miętusa. Przecież to jest jeden wielki pic na wodę. Zobacz jak SUPER się sprawdziła prognoza na lata które już minęły. Wstaw jeszcze raz ten wykres to porównamy.
Cytuj
Jednakże proszę was abyście obejrzeli ten film "Dom SOS Ziemia!" może to do was bardziej przemówi.

A jak Ci dam film o duchach to też uznasz, że jest w nim prawda?
Film obejrzę a może nawet już oglądałem. Być może puściłem go w niepamięć bo mam taki zwyczaj, że zapominam o gniotach.
A Tobie Patryku Polecam zobacz Globalne ocieplenie - globalny szwindel czy jakoś tak.

Cytuj
Dlatego polecam oglądnięcie tego filmu, który min. przedstawia teroię ocieplenia klimatu.

A ja Ci polecam zrobić opracowanie klimatyczne dla Kalisza. Przeleć od 1986 do 2010. Zrób sobie bazę danych. Zobaczysz jakie są trendy, kiedy jest cieplej kiedy zimniej. Zobaczysz kiedy były najcieplejsze zimy a kiedy najzimniejsze. Zobaczysz, również ,że kiedyś było znacznie cieplej jak obecnie. Np wspomniane lata 90.

Zobaczysz również jakie ekstrema mogą wystąpić w danych miesiącach i może przestaną Ci zadziwiać współczesne zjawiska pogodowe. Kiedyś np. też był wrzesień równie ciepły. To wszystko już w historii było.

Problem polega na tym, że ślepo wierzycie w pewną sprawę i bez krytycyzmu przyjmujecie wszystko co ktoś napisze w tym kierunku. Podałeś mi tytuł filmu ok. Ale dla równowagi powinieneś  mi podać coś na przeciw tej teorii jeszcze. Naukowiec (nie uważam się za takiego) ma to do siebie, że nie myśli dogmatycznie. A dogmat o GO jest już równie silny w tych czasach jak dogmat o Marii zawsze dziewicy.

Po prostu Wy wierzycie w ocieplenie tak jak dziecko wierzy w krasnoludki, Świętego Mikołaja, tak jak człowiek na łożu śmierci wierzy w Boga. Odłóżcie wiarę na bok. A spójrzcie na problem krytycznie. Czytacie tylko te informacje które pasują do waszej teorii o GO. A możę poszukajcie jakiś tekstów, które pokazują problem z drugiej strony. Bo naprawdę jest bardzo dużo niewiadomych.

Żeby było jasne to nie neguje ocieplenia (ale czy globalne to już nie wiem) klimat faktycznie się ociepla. Ale nikt mi nie da gwarancji ,że właśnie nie jesteśmy w peaku i teraz zaczniemy schodzić w dół. Chciałbym się mylić, ale nie można takiej opcji wykluczyć Dlatego jak patrze na te prognozy do 2100 roku to bierze mnie na wymioty. Zresztą pamiętajcie ,że żyjemy w okresie między zlodowaceniami (interglacjał) i prędzej czy później i tak nas zmrozi. Więc ocieplenie jest krótkotrwałe geologicznie. Gdzieś kiedyś czytałem, że w Ziemia może cała nawet zamarznąć. I podobno to już się zdarzyło w dziejach Ziemi.
« Ostatnia zmiana: Październik 22, 2011, 12:53:33 wysłana przez Marcin D »
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 22, 2011, 17:27:01 »

Cytuj
Ciekawe dlaczego nie aktualizują stref klimatycznych np. co 10 - 20 lat???

Właśnie. Dlaczego? Dobre pytanie.
W latach 90 byśmy byli w strefie 8b a w minionym dziesięcioleciu w 6b. Może dlatego?
Czy się mylę? Nie bez powodu mądrzy ludzie z IMGW posługują się 30 letnimi okresami klimatologicznymi.
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 23, 2011, 19:14:46 »

MarcinD

Ale się napisałeś ;)
Zostałem wywołany do tablicy(tak mi się wydaje-bo pisząc do Patryka na Wy chyba mnie miałeś na myśli)to muszę ukąsić. ;D

Zacznę od tego że jesteś dla mnie osobą która ma ogromną wiedzę w tym temacie, nie mniej i Ty możesz się mylić.

Sprawa nr.1 podstawowa-czy gdzieś napisałem, że jestem zwolennikiem globalnego ocieplenia?
Faktem jest że jakiś czas temu byłem,ale obecnie podchodzę do tego bardzo ostrożnie,często sceptycznie ale nie jestem ślepy na żadne argumenty szczególnie te rzeczowe.

Cytuj
nie wiesz jaka jest lokalizacja tych stacji meteo z których są brane dane
Marcinie czy czytałeś to co wrzuciłem niedawno-masz tam info że dane zostały zebrane z ....40.000 stacji.
Jeśli dla Ciebie to mało to już nie wiem jaka baza danych cię może usatysfakcjonować.
Tak w ogóle to chciałbym abyś się do tego ustosunkował bo to mnie bardzo interesuje-Twój pogląd na tą sensacyjną wiadomość a zauważyłem że w tym Twoim dość długim tekście to w ogóle pominąłeś.
Ponownie wrzucam link:
http://gfspl.rootnode.net/BLOG/?p=2881

Cytuj
Chyba nie jest to tajemnica, że fałszowanie danych jest na porządku dziennym. Naukowcy(nie wszyscy) stali się w dzisiejszych czasach kapłanami XXI wieku. danymi można bardzo zręcznie manipulować
Nie bądźmy naiwni-oszuści mogą być zarówno wśród propagatorów tej teorii jak i wśród naukowców którzy ją chcą obalić.

Cytuj
Zrobiło się cieplej bo zapylenie w atmosferze spadło i tyle. Nie ma popiołów co blokują dostęp dla promieni słonecznych i tyle w temacie.


Napiszę tak jak robi to Greg(uczę się  ;))-czy mógłbyś podać jakieś źródło tych informacji, wyliczenia, konkretne dane?

Wykres Miętusa wstawię ponownie jutro-ciekaw jestem Twoich danych bo faktycznie będzie to fajna weryfikacja tego co gość prognozował.

No i najciekawsze na koniec ;D

Cytuj
Po prostu Wy wierzycie w ocieplenie tak jak dziecko wierzy w krasnoludki
zaznaczam iż wcześniej napisałeś:
Cytuj
Ocieplenie jest faktem. Ale nie takie jak to przedstawiacie. Nie wszystkie miesiące stają się cieplejsze
Ja mam nieco odmienną opinię-nie mam pewności czy w ogóle jest jakiekolwiek ocieplenie, chociaż chciałbym bardzo.
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 23, 2011, 23:11:59 »

Cytuj
Zostałem wywołany do tablicy(tak mi się wydaje-bo pisząc do Patryka na Wy chyba mnie miałeś na myśli)to muszę ukąsić. ;D
Akurat się pomyliłeś. Nie miałem Ciebie na myśli. Ale ok. Możemy podyskutować.

Cytuj
Zacznę od tego że jesteś dla mnie osobą która ma ogromną wiedzę w tym temacie, nie mniej i Ty możesz się mylić.

W czym się mam niby mylić? Nie wiem czy zauważyłeś, ale nie jestem fanatykiem żadnej teorii. Przyjmuję informacje o ociepleniu bo to są po prostu liczby. Przyjmuje także do wiadomości, że w jednakowym stopniu może nas spotkać katastrofalne ochłodzenie (szanse 50% na 50%). Uważam także, że globalne ocieplenie przyniesie mniej szkód jak potencjalne ochłodzenie. Dlatego jak słyszę te tragiczne wizje świata dotyczące globalnego ocieplenia w 2100 roku to po prostu bierze mnie na wymioty.

Cytuj
Marcinie czy czytałeś to co wrzuciłem niedawno-masz tam info że dane zostały zebrane z ....40.000 stacji.
Jeśli dla Ciebie to mało to już nie wiem jaka baza danych cię może usatysfakcjonować.
Tak w ogóle to chciałbym abyś się do tego ustosunkował bo to mnie bardzo interesuje-Twój pogląd na tą sensacyjną wiadomość a zauważyłem że w tym Twoim dość długim tekście to w ogóle pominąłeś.

Przykład z lokalizacją stacji to tylko przykład. Chodziło o to, że osoby które nie mają jeszcze pewnej wiedzy stwierdzają pewne fakty po przeczytaniu słabych merytorycznie artykułów. Wg mnie kolejność jest inna. Najpierw czytamy książki a potem dopiero jakieś głupie artykuły. Mając jakaś wiedzę można się wtedy racjonalnie odnieść do tego wszystkiego. Nie mając wiedzy zostajemy po prostu zmanipulowani.

Tak czytałem to co w linku było. Liczba stacji jest na pewno imponująca, ale to tylko liczby, które mogą być pewną manipulacją. Chciałbym zobaczyć na mapie te 40 000 stacji jak są rozmieszczone. Pewno zagęszczenie głównie będzie przypadać na skupiska cywilizacji. Ciekawe ile % z tych 40 000 stanowią stacje na Syberii, Antarktydzie i na Oceanach?

Masz racje pominąłem tą wypowiedz bo dla mnie tak naprawdę jest to mało istotne. Nie spodziewałem się, że wykażą, że temperatura nie rośnie. Przecież w moim okolicznym Szczecinku rośnie to na świecie też może rosnąc. Jeszcze raz podkreślam. Nie uważam, że nie ma ocieplenia. Ono jest, ale nie snujmy fanatycznych wizji na ten temat.

Cytuj
Nie bądźmy naiwni-oszuści mogą być zarówno wśród propagatorów tej teorii jak i wśród naukowców którzy ją chcą obalić.

Oczywiście. Dlatego warto zapoznać się z rożnymi poglądami w sprawie globalnego ocieplenia. Zamiast być fanatykiem GO i łudzić się ,że palmy urosną bez osłon albo martwić się, że klęski żywiołowe zniszczą świat warto zapoznać się z innym punktem widzenia. Dlaczego np. Patryk boi się globalnego ocieplenia a nie boi się tego, że może być kolejne minimum słoneczne i zmrozi Europę tak jak w XVIII wieku. Stwierdziłem, że się boi na podstawie wypowiedzi w której napisał, że te palmy nie są warte tego jakie szkody nas spotkają z powodu ocieplenia. Jeszcze raz napisze to co milion razy już pisałem. Każda cywilizacja rozwijała się najlepiej w okresach ciepłych. Jak było zimno to był głód i klęski. Dlaczego teraz wszyscy boją się ciepła? Jestem przeciwny tej  całej nagonce a nie samym faktom, że się ociepla. To, że są ekstremalne zjawiska pogodowe nie świadczy wcale o tym, że jest to wina ocieplenia. Dlaczego nikt nie zajmie się problem wycinki lasów. Tu jest problem a nie w Co2 i metanie, który wydobywa się z dupy krowy. Zaburzenie gospodarki wodnej rodzi większy problem jak jakieś marne ocieplenie. Susze pojawiają się dlatego bo obieg wody w przyrodzie się zmienia a nie dlatego, że jest cieplej.
Powodzie są w Polsce bo kretyni powycinali lasy w złych miejscach a potem pobudowali domy w złych miejscach. Oczywiście lepiej zawalić winę na GO. Łatwiej opodatkować elektrownie jak nasadzić więcej lasów. Wszystkie cywilizacje rozwijały się lepiej w okresach ciepła a nasza załamię się przez to. Doprawdy jesteśmy wyjątkowi.

Cytuj
Napiszę tak jak robi to Greg(uczę się  ;))-czy mógłbyś podać jakieś źródło tych informacji, wyliczenia, konkretne dane?

 Nie wiem czy wiesz, ale w latach 70 straszono ludzi epoką lodowcową, która miała nadjeść w ciągu najbliższych 50 lat. Twierdzono, że emisja pyłów spowoduje katastrofalne ochłodzenie. Ochłodzie faktycznie nastąpiło, ale nie katastrofalne. Główną przyczyna ochłodzenia najprawdopodobniej było słońce (słaba aktywność). Jednak nie można wykluczyć, że zapylenie nie dołożyło swoich kilku groszy. Nie jest to jakaś abstrakcja chyba, że pył może blokować dopływ promieniowanie słonecznego. Podobnie jak to się dzieje przy silnych erupcjach wulkanów.

Pyły i klimat wpływają na siebie pośrednio i bezpośrednio na wiele różnych sposobów. Większe zapylenia atmosfery oznacza, że do powierzchni planety dociera mniej promieniowania słonecznego, więc jest ona mniej nagrzewana, co równoważy w pewnym stopniu efekt cieplarniany związany z większą koncentracją dwutlenku węgla. Pył wpływa też na formowanie się chmur, prowadzi do częstszego występowania susz, co z kolei skutkuje pustynnieniem i... większą ilością pyłu w atmosferze. Jednocześnie pył jest ważnym źródłem żelaza w ocenach. Jego większa koncentracja sprzyja wzrostowi planktonu i innych organizmów, które redukują ilość dwutlenku węgla w atmosferze.

Tu jest akurat mowa o naturalnym pyle. Jednak założenia są podobne. Tak na zdrowy rozsądek to łatwiej mi uwierzyć w to, że pył może ochłodzić atmosferę jak to, że metan może ją rozgrzać. Zwłaszcza ,że głównym gazem cieplarnianym jest para wodna a nie metan czy co2.

Washi na pewno w internecie znajdziesz  jakieś prace, które tego dotyczą. Przyznam, że nigdy  nie zagłębiałem się w temat zapylenia atmosfery. Jednak na zdrowy rozsądek łatwiej mi przyjąć do wiadomości ,że ocieplenie jest skutkiem zwiększenia przejrzystości atmosfery + zwiększeniem dopływu energii słonecznej jak emisji C02. Historia nam zresztą pokazała na przykładzie erupcji Tambory (1815r) do czego zdolne są pyły. Poczytajcie sobie o roku bez lata. Moje rozumowanie jest następujące. Skoro duże ilości popiołów i pyłów mogą ochłodzić mocno klimat to mniejsze ilości zanieczyszczeń mogą także ochłodzić klimat proporcjonalnie do ich ilości. Chyba nie jest to jakaś fikcja naukowa.  Większa fantazja to wg mnie teoria ,że pierdzące krowy nam ogrzewają atmosferę. Przejdźmy na wegetarianizm bo nam się ziemia gotuje hahahah.

Cytuj
Cytuj
Po prostu Wy wierzycie w ocieplenie tak jak dziecko wierzy w krasnoludki
zaznaczam iż wcześniej napisałeś:
Cytuj
 Ocieplenie jest faktem. Ale nie takie jak to przedstawiacie. Nie wszystkie miesiące stają się cieplejsze

Ja mam nieco odmienną opinię-nie mam pewności czy w ogóle jest jakiekolwiek ocieplenie, chociaż chciałbym bardzo.

Trochę się nie rozumiemy.
Ja nie wierze w globalne ocieplenie. Ja wiem, że ono istnieje  (bynajmniej w Szczecinku w latach 1961-2010) . Wiara a wiedza to dwie rożne sprawy. Natomiast wspomniani WY zaliczają się do fanatycznych wierzących i wyznawców GO, którzy ślepo podążają za wszystkimi newsami w temacie. Tak jak dziecku powiesz , że nie ma Mikołaja to ono zacznie tupać nóżkami i dalej będzie stawiać przy swoim. Będzie tak robić bo nie potrafi na sprawę spojrzeć racjonalnie, ponieważ obecny stan wiedzy dziecka nie pozwala na inne postrzeganie rzeczywistości. Był prezent pod choinką = Mikołaj istnieje.
Temperatura rośnie od 50lat = to na pewno będzie rosła przez nastepne 100 lat.
A może temp rośnie bo aktywność Słońca rośnie? Nie, nie możliwe, przecież Słońce nie ma wpływu na temp na Ziemi. To pewno przez gazy cieplarniane. Ale nie przez parę wodną, która jest głównym gazem ,ale przez te mnie ważne. Co2 i metan. Tak!!! To chodzi o co2 i metan ;) na 100%. Musimy wyłączyć prąd i nie jeść mięsa i uchronimy Ziemię przed zagląda.
Myślenie dziecka - a może rodzice dali prezent? nie nie możliwe po co mieli by to robić jak istniej Mikołaj :).

Po co Słońce ma wpływać na klimat ziemi jak istnieje Człowiek, Co2, metan i krowy ;).
Na koniec link.
http://www.polityka.pl/_resource/fs/_gAllery/11/20/82/112082/odpowiedz.pdf

Nie uważam Jaworskiego za jakiegoś swojego Guru. Ale warto poczytać co pisze. Na pewno jakaś cześć prawdy jest w tym.
Jedno jest pewne. Uruchamia myślenie.
« Ostatnia zmiana: Październik 23, 2011, 23:17:14 wysłana przez Marcin D »
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 24, 2011, 00:15:15 »

Jeszcze małe spostrzeżenie na koniec.
Dziś na tvp2 oglądałem jakiś dokument o klimacie. Ogólnie fajnie się oglądało, ale niestety czuć było propagandę.
Niestety, ale autorzy filmy sami strzeli sobie gola. Mianowicie.

Na początku filmu jakiś profesor powiedział coś takiego. Dowodem na to, że się ociepla klimat jest to, że w tym czasie powinna już być kolejna epoka lodowa a jej nie ma. Ciekawe jak to stwierdzili, ale mniejsza z tym. Widocznie epoki lodowcowe przychodzą punktualnie jak miesiączka. Zresztą to, że nie ma jej teraz nie oznacza przecież, że wcale już jej nie będzie. Doprawdy dziwne myślenie jak na naukowca. Przecież może przyjść za 100, 200 czy 500 lat.
W dalszej części filmu stwierdzono , że GO jest strasznym naszym wrogiem, z którym trzeba walczyć.
Ale zaraz sobie myślę... Przecież gdyby nie to straszne GO, to teraz byśmy mieli  rzekomą epokę lodową, którą straszyli mnie na początku filmu. Przecież sam tak powiedział. Wg mnie to jest doskonały dowód na to, że temat jest bardzo podejrzany.

Kolejna sprawa to próba udowodnienia, że 50 mln lat temu na Svalbardzie rosły lasy bukowe. Może i rosły, ale pierwsze co mi się nasunęło na myśl czy wyspy były 50 mln lat temu na tej samej szerokości co dziś? Wiadomo, kontynenty dryfują. 50 mln lat to nie jest aż tak duży okres czasu w skali geologicznej, ale na pewno trzeba brać to pod uwagę. Jako widz oczekiwałem informacji na ten temat, ale nie została ona podana. To sprawiło, że uznałem film za mało wiarygodny.
« Ostatnia zmiana: Październik 24, 2011, 00:20:16 wysłana przez Marcin D »
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 24, 2011, 02:29:38 »

Marcin z pełnym szacunkiem dla Ciebie i Wszystkich na tym forum, przeczytałem wasze posty. To czysto "akademickie dyskusje". Dostrzegam młodzieńczy entuzjazm Patryka a co za tym idzie jego nieprzemyślane stwierdzenia po filmach popularno-naukowych.  A jednocześnie dziwi mnie reakcja osób, które, cyt: "przeczytały książki" i uzurpują sobie w związku z tym tzw "wiedzę". W tych książkach jakie one by nie były to czysta beletrystyka nauki. Pewnie w  bardziej skomplikowanym przekazie niż w popularnych szmatławcach. Proponuję osobom zainteresowanym aktywny udział w "procesie naukowym" a nie przedstawianie nam na tym forum kolejnych fikcji z kolejnych książek. Fikcji opartych na publikacjach podręcznikowych, na bazie których tworzy się literaturę popularno-naukową.
Chyba, że to jest celem a ja "wiem, że nic nie wiem" ;) 
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #10 dnia: Październik 24, 2011, 10:22:11 »

Koniecznie trzeba ustalić kim są owi Wy ;)

Dla mnie cała ta dyskusja jest bardzo ciekawa.
Osobiście nie miałbym tyle zapału, by argumentować za jedną lub za drugą stroną.
Też jestem przeciwny bezkrytycznemu wklejaniu prognoz ocieplenia/oziębienia, o czym była mowa powyżej.
Natomiast jeżeli ktoś chce przedstawić swoje własne przemyślenia, to powinien to robić.

Moje odczucia są następujące:
Niezależnie od tego co dzieje się z klimatem na świecie dla moich palm najważniejsze jest to co dzieje się TU i TERAZ.
Nie polegam na zapowiedziach szybkiego ocieplenia. Czytanie o tym oczywiście poprawia humor, ale problemu nie rozwiązuje.

Jeżeli zima jest ciepła to dobrze, jeżeli mroźna to trzeba zadbać o dobrą osłonę.
Właściwie to ocieplenie w skali roku nie jest mi potrzebne. Najważniejsze są miesiące zimowe, z resztą palmy sobie poradzą.

Ostatnie 2 (a nawet 3) zimy były mroźne więc równie dobrze kolejne 2-3 mogą być łagodne.
Wiadomo, że jak dotąd najwięcej szkód przynoszą nam syberyjskie wyże, o których pisał Araukar.
W poprzednich latach takie fale mrozu pojawiały się przeważnie jeden raz, trwały kilka dni/nocy.
Ale ubiegłej zimy było ich więcej. I na nie trzeba się przygotować.

Jak to się przekłada na uprawę palm w ogrodzie?
Jak wiecie postanowiłem skupić się na trachycarpusach, spróbować palm z różnych źródeł.
Zachowam pojedyncze sztuki waszyngtonii, phoenixa, jubeę, karłatkę, brahea, itp., ale bez szaleństwa.

Kiedyś pisałem, że nowe odmiany/gatunki służą głównie do zwiększania sprzedaży.
Jednak zamierzam przetestować różne nowości, a tych trochę jest.

W ten sposób z jednej strony będą palmy, które są w stanie przetrwać zimy z temperaturami rzędu -18°C.
Z drugiej strony klimat w moich okolicach jest taki, że w niektórych latach temperatury spadają w pojedyncze noce poniżej -20°C.
Nie zdarzają się u mnie kilkudniowe (kilkunocne) ciągi z temperaturą -20°C przez wiele godzin.
Ten przedział temperatur (między odpornością palm i warunkami w ogrodzie) interesuje mnie najbardziej.
(inną ważną rzeczą jest oczywiście czas trwania zimy).

W przypadku waszyngtonii, czy phoenixa rozwartość między odpornością i temperaturami w ogrodzie jest zbyt duża,
by mieć nadzieję, na ich utrzymanie z jedynie ograniczoną osłoną.

Optymalna sytuacja (poza całkowitym złagodzeniem zim) jest dla mnie następująca:
są zimy łagodne i stosunkowo krótkie
co kilka lat zdarzają się zimy mroźne, które mają krytyczne znaczenie i nie można ich lekceważyć.

Dla jasności dodam, że nie mam nic przeciwko ociepleniu klimatu.
Z pewnością dla mnie jest pożądane.

Marcin D

  • Gość
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #11 dnia: Październik 24, 2011, 11:07:24 »

Cytuj
A jednocześnie dziwi mnie reakcja osób, które, cyt: "przeczytały książki" i uzurpują sobie w związku z tym tzw "wiedzę". W tych książkach jakie one by nie były to czysta beletrystyka nauki. Pewnie w  bardziej skomplikowanym przekazie niż w popularnych szmatławcach. Proponuję osobom zainteresowanym aktywny udział w "procesie naukowym" a nie przedstawianie nam na tym forum kolejnych fikcji z kolejnych książek.

Rozumiem, że to do mnie. Znowu się nie rozumiemy. To co przedstawiłem w linku (Jaworski) to po prostu odpowiedź na inne argumenty podawane przez innych.

Arundo nie wiem czy zauważyłeś, ale zadałem sobie trud jako jedyny na tym forum aby podać oprócz bajkopisarstwa naukowego także dane z najbliżej stacji mojego otoczenia. Mam 2 zestawy danych (1961-2010), których pozyskanie kosztowało mnie wiele pracy i wysiłku. Dane z ogimetu to tylko uzupełniający element.

Chciałem jeszcze uprzejmie dodać, że zestaw danych 1961-1997 pochodzi bezpośrednio od IMGW. Udało mi się go zdobyć tylko dzięki uprzejmości pewnego profesora. Lata 1986-2010 to niestety tylko ogimet. Jednak dane są na ogół w dobrej jakości. Także wnioski wyciągam na podstawie pewnych działań naukowych. Sam robię statystyki na podstawie  zgromadzonych danych. Niestety moja baza danych posiada dane tylko dotyczące Szczecinka oraz Reska. To jest przedmiot moich zainteresowań. Praca mgr także dotyczyła Pojezierza Drawskiego w oparciu o analizę danych ze Szczecinka.
Także uważam, że mimo wszystko uczestniczyłem w jakimś minimalnym procesie naukowym.
« Ostatnia zmiana: Październik 25, 2011, 18:11:12 wysłana przez Marcin D »
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #12 dnia: Październik 24, 2011, 13:23:09 »

Marcinie wstawiam jeszcze raz ten wykres Miętusa, bardzo jestem ciekaw jak to się dotychczas sprawdziło, z jakich stacji brałeś dane? czy wyliczałeś jakąś średnią w miarę miarodajną dla całego naszego Wybrzeża?

No i wielka prośba do pozostałych forumowiczów aby nic na razie nie dopisywali bo jeśli Marcin ma jakiś wykres to bardziej czytelne bedzie ich porównanie jak będą obok siebie.
« Ostatnia zmiana: Październik 24, 2011, 13:27:34 wysłana przez WASHI »
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #13 dnia: Październik 24, 2011, 16:00:58 »



Uploaded with ImageShack.us

Cytuj
Marcinie wstawiam jeszcze raz ten wykres Miętusa, bardzo jestem ciekaw jak to się dotychczas sprawdziło, z jakich stacji brałeś dane? czy wyliczałeś jakąś średnią w miarę miarodajną dla całego naszego Wybrzeża?

Washi

Dane mam tylko (i aż) ze Szczecinka lub Reska. Nic jednak nie szkodzi na przeszkodzie abyś opracował takie coś dla Ustki.
Najlepiej było by mieć średnią z 4 stacji. Świnoujście, Kołobrzeg, Ustka i Łeba. Jednak uważam , że nie wiele by się zmieniło.
Jak w Szczecinku jest poniżej normy to raczej wszędzie na Pomorzu jest poniżej normy. Chyba nie ma takiej sytuacji aby styczeń poniżej normy w 2006 roku w Szczecinku w Ustce był powyżej normy. Oczywiście temperatura jest wyższa jak w Szczecinku, ale tu nie chodzi o konkretne wartości, ale o zmienność. A ta układa się zupełnie odwrotnie jak prognozowana.
Wg Miętusa 1995-1997 to ciepłe zimy. Przykro mi ,ale okazuje się że było zupełnie odwrotnie. Podobna sytuacja w 2006. Miało być najcieplej w historii (tej prognozowanej) a było znacznie poniżej normy. Jedynie nieco 2003 rok się sprawdził oraz ochłodzenie w 2010. Koniecznie zwróćcie uwagę na lata 1991-1994. Totalna niezgodność.

Oczywiście można się doszukać podobieństw. Być może istnieje tylko lekkie przesunięcie czasowe (rok 1991 to 1996). Same cykle nie są niczym niezwykłym. To jest normalne, że po okresach ciepłych następują chłodne. Tylko ciekawe dlaczego po 2020 roku takie optymistyczne wizje? Skoro nie trafił już w latach 90 z prognozą, to czy można ufać takim naukowcom prognozującym wydarzenia po 2020 roku? Ja na pewno nie ufam. Prędzej nowe minimum słoneczne nastąpi i wybuchnie Tambora druga. :) I tyle zostanie z prognozy Miętusa.
« Ostatnia zmiana: Październik 24, 2011, 16:04:32 wysłana przez Marcin D »
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Ocieplenie klimatu
« Odpowiedź #14 dnia: Październik 24, 2011, 16:55:02 »

Marcinie

Dziękuję bardzo za Twoje opracowanie.
Nie ma co tu dyskutować-pozostaje mi się z Tobą zgodzić-żadnego podobieństwa nie widzę.

Jedyne co chciałbym ja sam jeszcze zrobić to opracować taki wykresik może nie dla całego Wybrzeża ale dla mojego miasta.
Nawet tak samemu dla siebie niezależnie co z tego wyjdzie uważam że warto go mieć.
Niestety jak wejdę sobie w Ogimet w lata poprzednie nie mam danych dla grudnia w Ustce a bez niego to cała robota na nic.
Czy znasz może inną bazę danych z której mógłbym skorzystać?

No i taka na koniec pozytywna informacja która po części ma związek z Miętusem który mi podpadł po tej swojej prognozie.
Na tym Twoim wykresie dla Szczecinka jest wyraźny trend wzrostowy. ;)
Zobaczysz go jeśli weźmiesz pod uwagę najcieplejsze zimy i połączysz je ze sobą 1995/1998/2007 jedną linią i podobnie zrobisz z najzimniejszymi zimami 1996/2003/2010.Tworzy się wyraźny kanał wzrostowy.

Notabene zauważ że u Ciebie najzimniejsze zimy są regularnie co 7 lat
« Ostatnia zmiana: Październik 24, 2011, 17:06:40 wysłana przez WASHI »
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 6