He, he, he Marcin
, trafiłeś w jeden z moich problemów w ogródku. Trawa to teoretycznie "wembley" i 10 lat się z nią miotam i nic z tego. Jest rzadka i nie zadarnia a każdej jesieni występują gołe miejsca ziemi. Dowiedziałem się ostatnio, że to fatalna odmiana dla Polski.
W ubiegłym roku kupiłem za parę groszy 230 m włókniny wiosennej, tej najcieńszej. Nie potrafiłem żadną taśmą opanować sprężynujących liści szorstka. Nawet pytałem BM jaką taśmę zastosować, nic nie pomogło, te łodygi rwały wszystko. Postawiłem budę styropianową. Liście wystawały po 1m albo lepiej na zewnątrz. Z tej cienkiej szmatki zrobiłem wielowarstwowe, puszyste "kneble" . Nie wpada mi do głowy lepsze określenie na te buły. I tym zablokowałem łodygi a pozostałą przestrzeń wypełniłem tak samo. Między liśćmi, kłodziną a ścianami budy były zmięte, wielowarstwowe buły. Jednocześnie w pełni przewiewne bo włóknina była cieniuteńka. Nie było ani jednej warstwy w postaci rozwiniętej typu jednowarstwowy kaptur. W środku tych porcji włókniny spiralnie układał się wąż grzewczy zabezpieczony przed dotykiem przez buły.
Zużyłem na szorstka 150mb, reszta to inne jak np Gunnery. Szorstka ogrzewałem tylko lub aż 12 dni jak było -20 i w środku miał +5 - +10. Reszta jak pisałem to było przepalanie a termostat był w warstwie przylegającej do budy. Pewnie dlatego na wiosnę pojawił się tarcznik
.
Pozdrawiam a
Chciałbym dodać kilka zdjęć
Takimi kulami włókniny wypełniałem pomieszczenie dla palmy. A tak wygląda nitek przed przymrozkami. Ma na sobie ok 30 mb włókniny 1,60 szer.