Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny/świętokrzyskie/  (Przeczytany 25709 razy)

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 480
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny/świętokrzyskie/
« dnia: Październik 12, 2011, 21:19:04 »

Witam.Zamierzałem mieć tylko jednego phoenixa w gruncie. Jednak zarażony "palmiarstwem" na tym forum na wiosnę kupiłem trachycarpusa - tu w towarzystwie cytrusów;

 

Wkopując rurę do wentylacji phoenixa wkopałem też drugą fi 50 do ogrzewania i wentylacji szorstkowca:



Na rurze założyłem trójnik. Do jednego wyścia zapiąłem rurę odwadniającą - tą żółtą karbowaną z otworkami. Na spodzie ułożyłem jeden krąg, ten krąg owiniety jest folią. Na pierwszym kręgu wstawiłem styropianowe ściany, odległość między ścianami wewnątrz 60 cm, wysokośc 50 cm. Wewnątrz ułożyłem trzy kręgi rury owiniętej agrowłókniną. Do drugiego wyjścia w trójniku na spodzie podłączyłem pionową rurę fi 50 - ta rura ma grzać bezposrednio palmę w osłonie z ominieciem ogrzewania korzeni.



Na spód dałem prawie taczkę obornika/mam nadzieję że nie przesadziłem/ obornik wymieszałem z podłeżem tj. czystym piaskiem, dalej dałem worek ziemi do kwiatów, dwa małe worki ziemi do palm, jeszcze wszysko nieco wymieszałem. Do wsadzenia palmy skłoniły mnie jej korzenia, palma zaczęła "wychodzić" z doniczki. W jednym z tematów czytałem też jak m.in Greg namawiał do wsadzenia palmy jesienia. Palmę wsadziłem tydzień temu.



Palma po wsadzeniu "zmalała"



Jeszcze bałagan wokół, ale już posprzątałem.
« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2011, 15:47:36 wysłana przez wooli »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny
« Odpowiedź #1 dnia: Październik 12, 2011, 21:27:23 »

Jedno szybkie pytanie zanim coś więcej napiszę - betonowego dna tam nie ma? ??? Ani też innego ograniczenia dla korzeni w postaci dowolnej?
« Ostatnia zmiana: Październik 12, 2011, 21:32:12 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Miamian

  • G0
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 331
  • Strefa 7a
Odp: zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny
« Odpowiedź #2 dnia: Październik 12, 2011, 21:29:39 »

wooli po co ogrzewanie gruntu dla Tracha, jest w zupełności niepotrzebne, przedstaw proszę mi cel tego przedsięwzięcia.
Chyba, że chcesz dogrzewać palmę gruntowo, ale to może wpłynąc znów na wzrost, jak grunt bedzie zbyt ciepły palma zacznie rosnąć w śrdoku zimy, czego zapewne wolał byś uniknać ??
Zapisane
Strefa 7a

Enjoy this beautiful day we get so few of them.

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny
« Odpowiedź #3 dnia: Październik 12, 2011, 22:59:47 »

Ktoś kto buduje dom może sobie fajnie zaplanować wentylację i zrobić tak aby ogrzewanie roślin ciepłolubnych na zewnątrz nie kosztowało go więcej niż budowa tejże wentylacji.

Ładny trach.
Zapisane

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 480
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny
« Odpowiedź #4 dnia: Październik 12, 2011, 23:19:01 »

Greg

Miałem to zaznaczyć w pierwszym wpisie, m.in dla Ciebie, ale mi umknęło    - dna nie ma he... he... he...

 Patrykgiel

To dogrzewanie gruntu zrobiłem, można by rzec tak przy okazji. Jaki to problem wstawić nawet te 8 metrów rury w kształcie spirali/i tak robię system wentylacyjno-grzewczy/. Jak myślę zauważełeś, że są dwa wyloty - bezpośredni nadmuch rurą kanalizacyjną i spiralą ogrzrewającą grunt. Mogę używać jaden albo drugi, oba naraz albo żaden. Nic takiego niegdzie nie widziałem. Mam tu na myśli stosowanie rury wentylacyjnej do ogrzewanie podłoża. Ale czemu miałbym nie sprawdzić jak to działa? Takie pudło styropianowe bez dna już widziałem w którymś temacie, nie mogę go znaleść, z tym że zamiast spiralnej rury był kabel grzewczy. Pozdrawiam usera który to pokazał, Styropianowe boki zaczerpnąłem od niego.
Podłoże mam zamiar dogrzewać wiosną do szybszego startu, może nieco, ale oszczednie przy dużych mrozach. Nawiasem mówiąc dopiero po wsadzeniu tracha zorientowałem się, że pionowa rura jest nieizolowana termicznie i może zbyt ogrzewać  podłoże. Ale jest to do naprawienia w prosty sposób, ziemia jest luźna. Wcisnę wokół tej rury rurę większej średnicy tj 75 mm po czym nasunę izolację i sprawa przegrzania korzeni rozwiązana.

Widzę, że nie przestaję Was zadziwiać :o, ale mam nadzieję, że tym samym urozmaicam To forum ;D.
Pozdrawiam

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny
« Odpowiedź #5 dnia: Październik 12, 2011, 23:25:37 »

Cytuj
Miałem to zaznaczyć w pierwszym wpisie, m.in dla Ciebie, ale mi umknęło    - dna nie ma he... he... he...
 

Nie wierzę, to nasz wspólny sukces.
Muszę się napić..............

wooli

Cytuj
Takie pudło styropianowe bez dna już widziałem w którymś temacie, nie mogę go znaleść, z tym że zamiast spiralnej rury był kabel grzewczy. Pozdrawiam usera który to pokazał, Styropianowe boki zaczerpnąłem od niego.

Dziękuję za pozdrowienia.
Temat jest tutaj:
http://palmy.zamek.net.pl/www/forum/index.php?topic=185.msg2393#msg2393

Ja w tych osłonach będę miał washingtonię i chamaerops humilis vulcano.
« Ostatnia zmiana: Październik 12, 2011, 23:43:49 wysłana przez WASHI »
Zapisane

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 480
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny
« Odpowiedź #6 dnia: Październik 13, 2011, 00:21:26 »

Tak to Twoje dzieło Washi widziałem. Mam nadzieję, że wzór nie zastrzeżony.
Co do napicia się, to "zdrówko"
P O Z D R A W I A M !!!

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny
« Odpowiedź #7 dnia: Październik 14, 2011, 11:01:49 »

Bardzo fajnie to zrobione. Jaki jest rozmiar tego box-u styropianowego? Wydaje się trochę mały. Jaka budka na to przyjdzie?

I jak piszesz - koniecznie zrób jak najlepszą izolację tej rury, która będzie doprowadzać powietrze.

I znów: czym będziesz tłoczył to powietrze i jak chcesz tymże przepływem sterować?
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 480
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny /świętokrzyskie/
« Odpowiedź #8 dnia: Październik 14, 2011, 15:40:41 »

Odległośc miedzy ścianami wewnatrz boxa 60 cm, od wewnętrz styropianem wzmocniłem rogi, także wyszedł ośmiokąt, łatwo było ułożyć rurę. Jak już wzmocniłem rogi ścianki po środku wydawały mi się cienkie /4cm, toteż dołożyłem płytę 3 cm w cienkim miejscu. Rogi pudła okleiłem z zewnątrz siatką zbrojeniową i klejem cementowym, styropian do styropianu klejem polimerowym, gdyż cementowy wogóle nie wiąże. Od wewnątrz dałem też folię alumioniową, z zewnatrz podwójną folię która zawinąłem do środka. Całość ma wysokość, a w tym przypadku właściwie głębokość 50 cm. Myślałem o wiekszym pudle, ale to i tak ma niezłą pojemność i brak dna. Jak widać korzenie sa skierowane w dół jak nie mają gdzie rosnąć.
Pudło ma nieco wiekszą kubaturę niż donica szorskowca Araukara - daktylowca z takiej wysadziłem, a co najwazniejsze nie ma dna. To sukces Araukara we wzroście jego palmy zachęcił mnie do ograniczenia szerokości boxa.

Tydzień przed wsadzeniem palmy wyjąłem ją z donicy zobaczyć jak sie mają korzenie. Widząc jak są skierowane sa w dół wsypałem trochę ziemi do tej samej donicy i wstawiłem ją spowrotem. Wystawała nad dnicę chyba z 10 cm. Górę owinąłem folią aby nie wyschła. Przez tydzeń korzenie mając miejsce do wzrostu urosły ze 3 cm. Były wyraźnie dłuższe, zaskoczyło mnie tempo wzrostu.
Poniżej pudła dałem prawie taczkę obornika i wymieszłem z piachem. Na to jeszcze dużo ziemi i dopiero spód korzeni.
Co do przykrycia, to mam starą przenośną budkę foliową, konstrukcja z drewnianych listew, wymiary szer/dł/wys około 120/140/160 wejdzie na palmę bez podwiązywania liści. Bedzie wystarczająca gdy nie będzie dużych  mrozów.Na większe mrozy zrobię jakiś mały box z foli i agrowłókniny tak aby stał na boxie w gruncie, podwiąże liście, nałoże mały box i większa budkę. Budka nie jest okazała nie mam nawet jej zdjecia, ale z pewnością wszystko udokumentuję. Budka służyła mi do przechowywania cytryn i sagowca na jesieni i wiosną, abym nie musiał wszytkiego chować przy byle przymrozku.
System wentylacji z dogrzywaniem będzie jeden dla daktylowca i szorstokca, napewno zamontuję coś w rodzaju zaworu do rur wentylacyjnych  aby niezałeznie regulować przepływ.
« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2011, 16:00:22 wysłana przez wooli »
Zapisane

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 480
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny/świętokrzyskie/
« Odpowiedź #9 dnia: Październik 28, 2011, 20:19:49 »

Co do zabepieczenia palmy na zimę, to zdecydowałem się ja wsadzić jesienią, bo od kilku lat posiadam taką oto budkę foliową.



 W tym momencie palma akurat mieści sie cała bez ściskania liści.
Budka jest jak sitko, kot ostrzył sobie na niej pazury i ćwiczył wspinaczkę. Folia od środka porosła glonami. Ale co mnie dziwi drewniane listwy choć nie konserwowane jeszcze nie zgniły, a prawie cały czas są mokre.
Na miejsze mrozy wystarczy sama budka, na wieksze zrobię w środku mniejszą budkę z foli, góra agrowłókniny. A może wystarczyłby kaptur z agrowłókniny?
Kto to wie, jak zima sie spisze?

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 480
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny/świętokrzyskie/
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 31, 2012, 23:06:01 »

Budkę jeszcze w listopadzie ociepliłem 4 cm styropianu.



Dach i ściana od przodu /południa/ są z podwójnej folii. Na "syberyjskie" mrozy na przedniej ścianie dołożyłem styropian, owinąłem całość streczem. Na dach dorobiłem nakładkę z rękawa foliowego szerokosci 1,5 m, który mozna całkowicie zdjąć, albo uchylić jak na zdjęciu.



Można też otworzyć połowę dachu. Coraz bardziej podoba mi się takie rozwiązanie.



Jako, ze wnętrze jest zbyt obszerne, włożyłem tem kilka worków suchych liści.  Jeszcze kilka się zmieści. Włożę je jutro i całośc nakryje agrowłókniną.

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 480
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny/świętokrzyskie/
« Odpowiedź #11 dnia: Marzec 18, 2012, 15:02:59 »

Trach po zimie - nie widać zadnych niekorzystnych zmian.
Zdjecie niestety fatalne, za duzo słońca.
 

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 480
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny/świętokrzyskie/
« Odpowiedź #12 dnia: Listopad 11, 2012, 16:40:46 »

Trach przed zimą - drugą w swoim życiu.Wypuścił 8 liści. Może ilość nie oszałamiająca ale liście rosły coraz większe i pełniejsze, z dłuższymi ogonkami.
 
 
 

 
Stara budka okazała sie sporo za mała. Ma 150 cm wysokości a trach około 180 cm . Poza tym stara budka  była za szeroka musiałem ją wypełniać workami z liśćmi.
A to nowa styrobuda z oknem.
 

 
Tak jeszcze dodam, ze ten mój trach, jak już Araukar zauważył to chyba nie typowy fortunei, ale też napewno nie wagnerianus. Liście są proste sztywne i duże. Może jakiś mieszaniec z takilem? W sumie to dla mnie drugorzędna sprawa.
 
Na wagnerianusa wygląda mi ten mój drugi mniejszy trach;
 

 
Ma jeszcze sztywniejsze liście, pojedyńcze blaszki liścia rozdzielają się najwyżej do połowy a nie prawie do końca i liście nie są i nie będą tak duże jak większego tracha. Kupiłem go wiosną 2011.

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny/świętokrzyskie/
« Odpowiedź #13 dnia: Listopad 11, 2012, 16:43:07 »

Ten drugi to na pewno wagnerianus.
Indianie znoszą chrust, chyba idzie zima.

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 480
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: zimowanie trachycarpus fortunei Bieleckie Młyny/świętokrzyskie/
« Odpowiedź #14 dnia: Listopad 12, 2012, 10:10:51 »

Zimy w tym roku nie bedzie, dopiero w styczniu albo lutym :chichot: .
Te dwa trachy i banany co podejrzewam, że to sikkimensis kupiłem w tym samym sklepie ogrodniczym.
Na wiekszym trachu była etykieta, że to fortunei /?/, na mniejszym tylko odręcznie napisane że to trachycarpus/to nie mogę sie czepiać/, a na bananach była etykieta  że to basjoo /co na 100% nie jest prawdą/.
Nie winię za to sklepu, taki dostali towar - chyba z Holandii. Właściwie to takie przekłamania mi nawet na rękę :D