Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Araukaria chilijska  (Przeczytany 48909 razy)

Eugeniusz

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 49
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #45 dnia: Luty 19, 2014, 00:00:08 »

    Araukaria jeszcze pod przykryciem ,odsłaniam w marcu
Zapisane

Gunn

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 160
  • Gmina Turawa
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #46 dnia: Luty 20, 2014, 23:31:14 »

Eugeniuszu, nie mogę się doczekać kiedy ją odsłonisz i wstawisz nowe zdjęcie :)
Bardzo lubię araukarie, zamotały mi w głowie jak jeszcze kiedyś pracowałem w Holandii ;) Jest ich tam mnóstwo.
Teraz przed Tobą wielka chwila - odsłonić drzewko w pochmurne dni i powoli oswajać je do słońca, a to nie lada wyzwanie. Ja już kiedyś tak swoją przypaliłem. 8) W tym roku moje podopieczne nie okrywałem. Są troszeczkę mniejsze od araukarii Graga ale bezapelacyjnie cieszą oczy ;) Jak porobię zdjęcia to wstawię. Pozdrawiam 
Zapisane

Gunn

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 160
  • Gmina Turawa
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #47 dnia: Luty 27, 2015, 21:16:10 »

Chciałbym pokazać araukarie, które rosną u mnie w ogródku.

pierwsza, posadzona w 2012 roku:


i druga, posadzona w 2013 roku:


oby kolejne zimy były im lekkie  ;)

a jak tam Wasze podopieczne?
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #48 dnia: Marzec 08, 2015, 16:20:39 »

 Z moją mam małe obawy  w kwestii wsadzenia do gruntu
, ale jeżeli zimy będą takie jak te dwie ubiegłe to chyba wsadzę ją do dołka.


Powoli ta roślina staje się zbyt dużym zwierzakiem do taszczenia ( w tym roku nie taszczyłem jak stoi tak stoi cały sezon) zastanawiam się nad miejscem

Zapisane

lukaszwlodarczyk

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 19
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #49 dnia: Sierpień 10, 2015, 18:52:33 »

Witam
Przedstawiam swoje podopieczne araucarie w moim ogrodzie. Ogólnie miałem już ich około 10 szt z różnymi efektami.Z jednymi rozstałem się po pierwszych zimach inne rosły 10 lat i padły 3 lata temu kiedy było  mnie prawie -30C. Ale są też takie które dobrze sobie radzą.....


powyższa araucaria posadzona około 5 lat temu. Niestety została skoszona praktycznie do ziemi 3 lata temu przez mrozy -28C podczas dwóch rekordowych nocy jak na Pomorze. Na szczęście odbiła szybko 3 przewodnikami i dziś ma już grubo ponad metr wysokości. Liście ma dosyć duże - miejscami do 5cm długości i lekko wywynięte do zewnątrz. Nie wróżę jej osiągnięcia wielkości dużych drzew gdyż wydaje mi się mało odporna. No ale zobaczymy.


siewka ma około 3 lata. Dostałem w prezencie od kolegi który zdobył nasiona z argentyny. Bardzo nam zależało i udał się nam zdobyć (jeśli są to faktycznie nasiona z argentyny). Kolega ma u siebie mała szkółkę w której rosną te z argentyny i te z chile. Zobaczymy czy różnią się mrozoodpornością. W każdnym bądź razie w argentynie gdzie nie docierają już ciepłe masy powietrza znad oceanu rosną sobie wielkie araucarie a temperatury zimą rzędu -25C nie są wcale rzadkościa tak samo jak pokrywa śniegowa około 1 m. Ale zobaczymy jak sobie siewka poradzi, na razie nie okrywana, nic się z nią nie dzieje.


ostatnia moja araucaria. Była ona kupiona razem z tą moją pierwsza a więc 5 lat temu. była posadzona w ogrodzie u klientki. rok temu roślinka się znudziała więc drzewko zadomowiło się u mnie. Jest to ciekawa araucaria gdyż ma masywne liście - wręcz łuski a więc są one najszersze w środku liścia a nie u podstawy. ma ogólnie trochę inny pokrój niż większość araucarii z holandii. no i najciekawsza rzecz jest taka że w te mrozy 3 lata temu rzędy prawie -30C w ogóle nie ucierpiała. była co prawda okryta agrotkaniną i gałeziami świerkowymi, ale to i tak cud że nic się jej nie stało.... najważniejsze że drzewko sie przyjęło i ładnie rośnie. czubek trochę się uszkodził podczas transportu ale tez ładnie podrósł.
I to wszystkie araucrie u mnie......
Najładniejsza araucria jest oczywiście w Ustce ale o wiele większa i dodatkowo kwitnąca jest we władysławowie..
pozdrawiam
Ł.
Zapisane

Araukar

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 873
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #50 dnia: Listopad 10, 2015, 05:58:28 »

Araukaria w tym sezonie sporo podrosła i w przyszłą wiosnę muszę ją zadołować w gruncie.
Urosła równe 30 cm w z wyż.
« Ostatnia zmiana: Listopad 10, 2015, 06:57:00 wysłana przez Araukar »
Zapisane

Gunn

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 160
  • Gmina Turawa
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #51 dnia: Grudzień 20, 2015, 14:56:56 »

W oczekiwaniu na przyjście zimy :)



« Ostatnia zmiana: Grudzień 20, 2015, 20:27:45 wysłana przez Gunnerus »
Zapisane

Gunn

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 160
  • Gmina Turawa
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #52 dnia: Styczeń 31, 2016, 13:47:48 »

Stan araukarii po styczniowych mrozach:
Przybliżony wykaz temperatur.
Araukaria nr 1:






Araukaria nr 2:




Miały na sobie jedną warstwę agrowłókniny.
Araukaria nr 1 ma lekkie przebarwienia - czy są to poparzenia mrozowe?
« Ostatnia zmiana: Luty 11, 2016, 12:37:20 wysłana przez Gunnerus »
Zapisane

lukaszwlodarczyk

  • G0
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 19
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #53 dnia: Luty 07, 2016, 17:12:44 »

Dzimne żeby po takich niewielkich mrozach i pod przykryciem araucaria miała uszkodzenia? Ja swoich w ogóle nie okrywam. Dopiero ponizej -20c moze im sie cos stac. Moje bez okrycia nic nie maja a temperatury podobne. Moze ta pierwsza jest krzyzowka z angustifolia wtedy faktycznie przy -10c juz bedzie podmarzac.....
Zapisane

Gunn

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 160
  • Gmina Turawa
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #54 dnia: Luty 08, 2016, 16:36:48 »

Dzięki za odpowiedź, mam taką nadzieję że nie jest to żadna hybryda.
Łukaszu, a co powiesz na temat araucaria araucana robusta gheri? co to jest za nowy twór?
Zapisane

sev

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 568
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #55 dnia: Luty 08, 2016, 19:55:32 »

Morze ta araukaria z lekkimi uszkodzeniami rośnie na bardziej słonecznym lub przewiewnym stanowisku...
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #56 dnia: Luty 09, 2016, 07:48:50 »

Nie są to jakieś duże uszkodzenia.
Temperatura przy gruncie mogła być znacznie niższa, niż zarejestrowana przez stację.
W słoneczne dni mogło też mocno przygrzać pod osłoną (jedna z przyczyn uszkodzeń na magnolii grandiflorze, która rośnie na otwartej przestrzeni).

Gunn

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 160
  • Gmina Turawa
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #57 dnia: Luty 09, 2016, 11:01:46 »

To fakt, araukaria nr 1 ma przewiewniej.
Słońce wykluczam, bo od strony północnej roślina też ma plamki.
Araukaria nie była specjalnie okrywana, zarzucona tylko jedną warstwą agro.
Nic, będę dalej obserwował.
Dzięki za odpowiedzi ;)
 
Zapisane

Gunn

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 160
  • Gmina Turawa
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #58 dnia: Luty 10, 2016, 23:52:40 »

Araukaria u rodziców była podobnie okryta i również zafarbowała.





Zapisane

Marcin D.

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 416
Odp: Araukaria chilijska
« Odpowiedź #59 dnia: Listopad 29, 2016, 05:56:26 »

Takie drzewko widziałem będąc w okolicy Rewala.