Witam
Przedstawiam swoje podopieczne araucarie w moim ogrodzie. Ogólnie miałem już ich około 10 szt z różnymi efektami.Z jednymi rozstałem się po pierwszych zimach inne rosły 10 lat i padły 3 lata temu kiedy było mnie prawie -30C. Ale są też takie które dobrze sobie radzą.....
powyższa araucaria posadzona około 5 lat temu. Niestety została skoszona praktycznie do ziemi 3 lata temu przez mrozy -28C podczas dwóch rekordowych nocy jak na Pomorze. Na szczęście odbiła szybko 3 przewodnikami i dziś ma już grubo ponad metr wysokości. Liście ma dosyć duże - miejscami do 5cm długości i lekko wywynięte do zewnątrz. Nie wróżę jej osiągnięcia wielkości dużych drzew gdyż wydaje mi się mało odporna. No ale zobaczymy.
siewka ma około 3 lata. Dostałem w prezencie od kolegi który zdobył nasiona z argentyny. Bardzo nam zależało i udał się nam zdobyć (jeśli są to faktycznie nasiona z argentyny). Kolega ma u siebie mała szkółkę w której rosną te z argentyny i te z chile. Zobaczymy czy różnią się mrozoodpornością. W każdnym bądź razie w argentynie gdzie nie docierają już ciepłe masy powietrza znad oceanu rosną sobie wielkie araucarie a temperatury zimą rzędu -25C nie są wcale rzadkościa tak samo jak pokrywa śniegowa około 1 m. Ale zobaczymy jak sobie siewka poradzi, na razie nie okrywana, nic się z nią nie dzieje.
ostatnia moja araucaria. Była ona kupiona razem z tą moją pierwsza a więc 5 lat temu. była posadzona w ogrodzie u klientki. rok temu roślinka się znudziała więc drzewko zadomowiło się u mnie. Jest to ciekawa araucaria gdyż ma masywne liście - wręcz łuski a więc są one najszersze w środku liścia a nie u podstawy. ma ogólnie trochę inny pokrój niż większość araucarii z holandii. no i najciekawsza rzecz jest taka że w te mrozy 3 lata temu rzędy prawie -30C w ogóle nie ucierpiała. była co prawda okryta agrotkaniną i gałeziami świerkowymi, ale to i tak cud że nic się jej nie stało.... najważniejsze że drzewko sie przyjęło i ładnie rośnie. czubek trochę się uszkodził podczas transportu ale tez ładnie podrósł.
I to wszystkie araucrie u mnie......
Najładniejsza araucria jest oczywiście w Ustce ale o wiele większa i dodatkowo kwitnąca jest we władysławowie..
pozdrawiam
Ł.