Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: [1] 2 3 ... 7

Autor Wątek: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)  (Przeczytany 60233 razy)

Dzik

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 138
Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« dnia: Marzec 28, 2011, 13:09:48 »

Na wstępie:
Nie posiadam jeszcze zbyt długiego doświadczenia w gruntowej uprawie roślin cytrusowych bo początki to wiosna 2009, dodatkowo uprawa nie obejmuje szeregu różnych gatunków, a tylko jedną z odmian pomarańczy więc poniższe informacje mogą jedynie stanowić pewne ogólne wskazówki przy próbach całorocznej, gruntowej uprawy cytrusów w Polsce.

Podstawowe informacje:
- Pomarańcza czerwona odmiany Tarocco Messina
- Pochodzenie: Sycylia
- Miejsce uprawy: przedmieścia Krakowa
- Strefa USDA: nieistotne bo i tak trzeba ogrzewać ;)
- Strefa ciepła AHS (American Horticultural Society) : 4
- Osłona zimowa w postaci szklarenki o wym. 2x1,5x2m (wys.), wykonanie: kantówka, podwójne ścianki z folii ogrodniczej
- Ogrzewanie: kabel grzejny Deviflex o mocy 270W, termostat
- Okres uprawy bez osłony zimowej: kwiecień - wrzesień/październik

Aktualna fotografia (na 15.X.2013)




Historia uprawy:

Sadząc swojego cytrusa do gruntu nie dysponowałem żadnymi informacjami na ten temat. Właściciel firmy handlującej cytrusami też nie potrafił mi za wiele doradzić, poza przygotowaniem odpowiedniej mieszanki ziemi przy sadzeniu (choć sądząc po grubości niektórych korzeni już sobie wywędrowały poza obszar wstępnie przygotowanego stanowiska  :) ).

Skład przygotowanej ziemi: 50% czarna ziemia z ogrodu, 25% glina, 25% piasek. Ziemia w moim ogrodzie to czarnoziem na ok. 80-100cm a pod tym gleba jest już piaszczysta, dobrze przepuszczalna.

Jeżeli chodzi o warunki  lokalne to wydają mi się dość dobre, stanowisko jest mocno nasłonecznione (od ok. 10:00 do zachodu słońca). Sezon wegetacyjny trwa dość długo jak to na południu Polski (wyjąwszy obszary górskie). Kraków leży w 4 strefie ciepła wg AHS podobnie jak inne miasta na południu czyli liczba dni z temperaturą powyżej 30 C mieści się w przedziale 15-30. Dla porównania centralna Polska to AHS 3 (8-14), a północna 2 (1-7).
Biorąc pod uwagę, że cytrus w ciągu swojego sezonu wegetacyjnego przyrasta trzykrotnie (3x po ok. 30cm) to jak do tej pory wyniki miałem całkiem zadawalające ponieważ przez pierwsze 2 sezony w pełni wykształcały się po 2 przyrosty, a 3-ci startujący we wrześniu wykształcał się gdzieś do połowy, a należy zauważyć, że oba pierwsze sezony miały pewne opóźnienia:
– sezon 2009 zaraz po posadzeniu (kwiecień) wiadomo, że roślina przechodzi stres i trochę czasu mija nim rozpocznie wzrost,
- sezon 2010 kiedy wystąpiły problemy pod koniec zimowania i roślina startowała po utracie 95% liści i części gałęzi.
Obecny (2011) sezon rozpoczął się już w lutym, wtedy cytrus zdecydował się obudzić pod wpływem słońca ogrzewającego coraz bardziej szklarnię i na chwilę obecną ma już spore przyrosty. Dodam, że w trakcie ostatniego zimowania nie wystąpiły żadne problemy związane z przemarzaniem czy suszą fizjologiczną.

Poniżej kilka zdjęć obrazujących rozwój rośliny:

Wiosna 2009, fotka zrobiona jakiś czas po posadzeniu. Pomarańcza dotarła do mnie z zawiązanymi kwiatami, kwitła i zawiązała owoce, które następnie zrzuciła (największy był wielkości piłeczki do ping-ponga)


Jesień 2009


Zima 2009/2010  (temperatura min. +0,9)



Podczas pierwszego zimowania wystąpiły pewne nieoczekiwane problemy w lutym (do tego czasu wszystko wyglądało idealnie) gdy nagle zaczęły zwijać się i schnąć liście cytrusa. Zero objawów chorobowych typu szkodniki czy choroby grzybowe, po prostu liście zwijały się i spadały. Korzenie po oględzinach okazały się zdrowe czyli wyglądało to na suszę fizjologiczną (znaczna różnica temperatur pomiędzy glebą a powietrzem w szklarni powoduje, że „góra” się budzi, wzmaga się transpiracja, a „dół” czyli korzenie śpią i nie dostarczają wody):


Obecnie wydaje mi się jednak, że istnieje jeszcze jeden wątek – na niektórych gałązkach zauważyłem taki szary, jakby woskowy nalot, wtedy wydało mi się, że może to być jakiś grzyb czy coś i zapobiegawczo zastosowałem opryski. W chwili obecnej wiem już, że pojawienie się szarawego, woskowego nalotu na gałęziach roślin cytrusowych wiąże się z reakcją obronną rośliny na przemarzanie. Niewątpliwie to też miało swój udział w utracie liści.

Wiosna 2010, pomarańcza pomimo chłodnej i deszczowej wiosny szybko odrabia straty.



Jesień 2010, cytrus znacznie się rozrasta w stosunku do ubiegłego sezonu, a to było dla mnie kluczowym czynnikiem decydującym o kontynuacji uprawy gruntowej.


Zima2010/2011, temperatura zimowania zostaje podniesiona poprzez zastosowanie w okresie największych mrozów dodatkowego zabezpieczenia (izolacji) w postaci tej najcieńszej folii malarskiej, którą narzucałem na roślinę, tworzył się taki śmieszny „balon” wewnątrz którego temperatura nie spadała poniżej +8 C, choć w samej szklarni była ujemna. Dodatkowo zrezygnowałem z umieszczania kabla grzejnego na palikach a po prostu ułożyłem go spiralnie na ziemi (pierwsze 2 kręgi zostały umieszczone pod ziemią w promieniu ok. 80 cm od rośliny), dzięki temu gleba była ładnie przesuszona bez śladów pleśni. Dodam, że trochę obawiałem się trzymania rośliny w takim balonie – zero wymiany powietrza, jednak po rozmowie z właścicielem firmy od którego kupowałem cytrusa (i przy okazji znawcy roślin cytrusowych), który stwierdził, że cytrusa można zawinąć w folię choćby na 2 miesiące i nic mu nie będzie postanowiłem spróbować i pomysł okazał się dobry – najdłużej pod folią cytrus pozostawał podczas naszego wyjazdu zimowego czyli przez okrągłe 2 tygodnie bez żadnych szkód. Rośliny te są faktycznie dość odporne na pozostawanie w warunkach dużej wilgotności i braku wymiany powietrza.


Wiosna 2011, szklarnia jeszcze stoi ale jest okresowo „odkładana na bok” w słoneczne dni…




Sezon 2011 uważam za zaczęty  ;D



CDN…
« Ostatnia zmiana: Grudzień 08, 2013, 22:13:42 wysłana przez Dzik »
Zapisane

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« Odpowiedź #1 dnia: Marzec 28, 2011, 13:21:00 »

Dziku

Wspaniała fotorelacja. Jak tak się napatrzyłem na twojego cytrusa to i mi się zachciało takiego posiadać i jeść pomarańcze z ogródka :)
Przy jakiej temp. min. pomarańcza przemarza "na śmierć"?
Zapisane

Dzik

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 138
Odp: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« Odpowiedź #2 dnia: Marzec 28, 2011, 13:46:00 »

Dzięki  :) Też mi się marzy, że owoce będą dojrzewać choć IMO w naszych warunkach może się okazać, że jeden sezon nie wystarczy i będą musiały zimować i dojrzewać "na raty"  :)

Co do mrozoodporności to źródła podają zależnie od gatunków -1, -1,5 czy -2 ale na pewno tyczy to tylko mrozu krótkotrwałego typu ranny przymrozek. Czytając anglojęzyczne poradniki dot. uprawy cytrusów (na Florydzie itp.) często napotykałem na krótką, treściwą frazę "Citrus hates frost" i raczej trzeba się tego trzymać  :)
Z praktyki mogę napisać, że podczas pierwszego zimowania trochę spóźniłem się z montażem drzwiczek i ogrzewania i nad ranem, któregoś jesiennego dnia przywaliło -8, mróz był nagły i na szczęście krótki, nie wiem ile było wtedy w szklarni ale, że nie miała drzwiczek....   Cytrusowi kompletnie przemarzły i padły wszystkie młodziutkie pędy z ostatniego przyrostu, część dorosłych liści (około kilkunastu) miała punktowe uszkodzenia mrozowe. W szklarni unosił się niesamowity aromat z tych przemarzłych pędów... W sumie był to krótki, przypadkowy epizod więc nie chwaliłem się tym w opisie uprawy, ale pro publico bono niech i to zostanie odnotowane  ;)
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« Odpowiedź #3 dnia: Marzec 28, 2011, 16:10:45 »

To fakt cudne drzewko i przez rok pieknie się rozrosło.
Od razu widać że nie pospolite i warte zimowej pielegnacji.
Tylko pogratulowac że udało ci się je utrzymać przy życiu przez zimę a wręcz wygląda jakby zimy nie było.Skorzystała też trawa wkoło.
Zapisane

Dzik

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 138
Odp: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« Odpowiedź #4 dnia: Marzec 28, 2011, 16:20:46 »

wręcz wygląda jakby zimy nie było.Skorzystała też trawa wkoło.

heh, a ile owadów tam przezimowało, mrówki zapylały równo po ziemi już w styczniu  ;D
Co do trawy to muszę tam wjechać z kosiarką... pukanie w głowę będzie rozlegało się na wszystkich sąsiednich ogrodach  ;)
« Ostatnia zmiana: Marzec 28, 2011, 16:44:35 wysłana przez Dzik »
Zapisane

Marcin D

  • Gość
Odp: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« Odpowiedź #5 dnia: Marzec 29, 2011, 06:54:48 »

Świetny wątek.

Także myślę o uprawie cytrusów. Jednak chyba nie rozumiem jednego. Można wiedzieć skąd wziąłeś informacje ,że Kraków jest w 4 strefie AHS. 4 strefa odpowiada liczbie dni z temp > 30C przez 14 do 30 dni w roku. W Polsce na podstawie Atlasu Klimatu Polski należy stwierdzić ,że średnia liczba dni z taką temperaturą wynosi od 2 w okolicach Łeby do 8 w rejonie Słubic. Co ciekawe liczba dni z temp powyżej 30C nie jest największa na południu Polski ,ale właśnie w zachodniej Polsce ( Słubice, Gorzów). To odpowiada strefą AHS 2 (wieksza cześć Polski) i 3 ( południowo -zachodnia Polska).


Zapisane

Dzik

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 138
Odp: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« Odpowiedź #6 dnia: Marzec 29, 2011, 09:01:32 »

Z angielskiej wikipedii
http://en.wikipedia.org/wiki/Hardiness_zone
pod tabelkami i mapkami z USDA masz AHS dla Europy
..choć przyznaję, że aż tak się tym nie interesowałem by czytać Atlasy czy w ogóle bardziej zgłębiać temat :)
« Ostatnia zmiana: Marzec 29, 2011, 09:08:16 wysłana przez Dzik »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« Odpowiedź #7 dnia: Marzec 29, 2011, 09:10:15 »

Ja ze swojej strony mogę po raz kolejny napisać, że ten foliak był dla mnie strzałem w dziesiątkę. Czytałem o nim i analizowałem na wszystkie możliwe sposoby. Nie wykluczam, że między innymi dzięki temu właśnie wątkowi zdecydowałem się na test z phoenixem i oleandrem. Myślałem wtedy: przecież to prawie się udało, trzeba tylko ulepszyć to czy tamto. Efektem jest Projekt PHOENIX. Dziękuję za inspirację, gratuluję przezimowania pomarańczy i życzę pięknej palmy w tym sezonie. :)
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Dzik

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 138
Odp: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« Odpowiedź #8 dnia: Marzec 29, 2011, 09:28:14 »

Biorąc pod uwagę co stworzyłeś mogę napisać, że duma mnie rozpiera, że mój foliak mógł się do tego  przyczynić   :)
Choć ja już raczej pozostanę przy swoich prostszych rozwiązaniach (np. możliowość turlania foliaka po trawie  ;) ) z wyjątkiem wentylatora do chłodzenia, który będę chciał też u siebie założyć.
a, i jeszcze wymiany folii na poliwęglan
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« Odpowiedź #9 dnia: Marzec 29, 2011, 09:44:42 »

mogę napisać, że duma mnie rozpiera, że mój foliak mógł się do tego  przyczynić   :)

A jakby jeszcze ktoś mój projekt udoskonalił...? ;)


z wyjątkiem wentylatora do chłodzenia, który będę chciał też u siebie założyć.

Jakbyś chciał policzyć wydajność wentylacji albo coś takiego, to mogę oczywiście pomóc. To dobre rozwiązanie. O ile nie brakło u mnie prądu ;) to wentylatory pracują od 10 minut.


a, i jeszcze wymiany folii na poliwęglan

Przygotuj się zatem na duży koszt. To chyba jedyna wada poliwęglanu. I jest spory problem z niestandardowymi wymiarami płyt. Ciężko dostać coś mniejszego niż 6 x 2.1 m. Tylko nieliczne firmy mają. Ja na przykład potrzebowałem 3 x 2 m (10 mm) oraz 4 x 2 m (6 mm). Chyba ze dwa tygodnie na to czekałem. Plusem jest to, że praktycznie każda firma przytnie Ci na żądane wymiary.
« Ostatnia zmiana: Marzec 29, 2011, 09:58:22 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

zizi

  • G2
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 22, 2011, 18:03:32 »

Witam! To mój pierwszy post na forum więc na początku chciałbym powitać wszystkich.
Gratuluję Dziku pięknej pomarańczy i jestem pełen podziwu dla Ciebie i roślinki że daliście radę przetrwać już kilka zim:) Zainspirowała mnie Twoja szklarnia, ponieważ od jakiegoś czasu myślę o uprawie figi w gruncie i zastanawiałem się czy taka szklarnia ma sens, ale jak widać ma:) Zastanawiam się tylko jeszcze nad tym jak duże mogą być koszty ogrzania takiej szklarni zima?
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 23, 2011, 08:21:21 »

Witam Cię na forum zizi.

Jeśli chodzi o figę to ta roślina ma tę sympatyczną cechę, że ogrzewania nie wymaga. Przynajmniej ja nie znam nikogo, kto by figę dogrzewał. Wystarczy ją dobrze okryć. Przemarzną pędy, które nie zdążyły zdrewnieć przed zimą. Na wiosnę, jak już roślina wypuści liście, wystarczy, to co przemarzło, obciąć.

Figa ma swój dział na forum. Tam możesz dowiedzieć się więcej o uprawie tej rośliny. Jeśli chciałbyś uprawiać jakąś bardziej wymagającą roślinę (gdzie ogrzewanie byłoby niezbędne), to na forum jest kalkulator, który pozwala zorientować się odnośnie kosztów ogrzewania.

Zachęcam do zapoznania się z zawartością forum.
« Ostatnia zmiana: Maj 23, 2011, 08:23:04 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Dzik

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 138
Odp: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 29, 2011, 12:00:19 »

Cześć Zizi,
Ogrzewanie pomarańczy kosztuje mnie ok 200zł/zimę ale jak już Ci Greg napisał, z figą nie trzeba aż tak się cackać  :)

Mała aktualizacja:
Pomarańcza od jakiegoś czasu kwitnie ale tak jakoś dziwnie skromnie bo tylko na 1 gałęzi. Co ciekawe jest to jedna z dolnych gałęzi, która była najbliżej kabla i która jako pierwsza zaczęła wegetację na wiosnę. Reszta gałęzi zapyla zielskiem ostro w górę, ale mam nadzieję, że i one się opamiętają i wykształcą pąki.
Fotka jest z pierwszej połowy maja, Widoczny kwiatek to już obecnie malutki owoc.


---

Usunąłem ciąg /s144/ z linku do zdjęcia.
greg


 
« Ostatnia zmiana: Maj 31, 2011, 12:32:05 wysłana przez greg »
Zapisane

zizi

  • G2
  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 5
Odp: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 31, 2011, 09:28:42 »

Dzięki za podpowiedzi:) Oblookałem już trochę forum i zaczynam ogarniać:) A co do pomarańczy to mam nadzieję Dziku że w tym roku ten pierwszy owoc zdoła dojrzeć i będzie słodki;)
Zapisane

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Uprawa gruntowa roślin cytrusowych (Pomarańcza w Polsce)
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 31, 2011, 09:52:30 »

Dziku, jak będziesz miał owoce to sprzedaj mi skrzyneczkę. Ostatnio kupuje e Lidlu pomarańcze bo bardzo lubię, ale cały czas są suche w środku. Mam nadzieję,że twoje będą lepsze. W Hiszpani chyba im klimat nie sprzyja :)
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 7