BM, tak postępują plantatorzy i to też jest bez problemu ale powinna być informacja na ten temat. A co najważniejsze co robić dalej. Pisałem już o tym kiedyś, jeżeli nie do końca potrafimy ocenić "przekorzenienie" to dajmy roślinie spokój z nawozami. Jak pisałem twojego Szorska, jeżeli będzie żył w maju poczęstuję (po 2 zimach) hydrokompleksem dla młodych roślin. Mam nadzieję, że korzenie żyją.
Większa roślina po wyjęciu z gruntu (to bardzo brutalne) wymaga rekonwalescencji. Źle przeprowadzona to porażka.
Jeżeli nitek nie padnie a będzie to bardzo trudne zadanie ze względu na zły wybór osłony przeze mnie to pierwsze "śniadanko" otrzyma dopiero za rok. I nie będę żadnej palmie liczył liści
Cień pod domem robi mi platan wyjmowany z gruntu w maju. Plantator nie chciał mi go wykopać (brak przekorzenienia) ale w końcu stwierdził, że na moją odpowiedzialność tak
Ten "ruszający się " sagowiec jest piękny na zdjęciu. Kiedyś pisałem jak podchodzi do tego towaru! personel. Może jest po kilku "rzutach kulą" w ramach przygotowań olimpijskich