Właśnie nie wiem Biedny Misiu czy dobrze robimy namawiając Grega na Davisa. Wydaje mi się, że jednak każdy sam powinien do tego dojrzeć. Chodzi o to, że jak nie zobaczy jak działa taka stacja za 400zł to nie będzie miał odniesienia do Davisa później
. Później powie: "chłopaki czym wy się tak podniecaliście, stacja jak stacja "
. To tak samo jak z samochodami. Jak całe życie jeździsz super wozami to nie odczujesz takiej różnicy między nimi. A jak jeździłeś całe życie maluchem i nagle przesiadasz się do fajnego wozu to kopara opada
. Podobnie jest ze stacjami. Ja jak podłączyłem Davisa i zobaczyłem tą jego czułość na zmiany warunków to właśnie od razu mi kopara opadła. Na pewno bym tego nie docenił jakby Davis był moją pierwszą stacją w życiu. Pierwsze co mnie powaliło to odczyt prędkości wiatru. W mojej starej co 32 sek była aktualizacja a tu jest co 2,5 sek.
Może jednak kup sobie coś za 100-200zł żebyś miał coś na razie. Proponuje Ci tego Oregona z lampką (zapala się jak temp spada poniżej 3C). Kupić coś za 100-200zł na pewno będzie miał większy sens jak kupować coś za 400-500zł. Później takie gówienko możesz wykorzystać do monitorowania warunków w jakiejś osłonie. Tylko to znowu taki paradoks się robi. Kupisz higrometr po to żeby bawić się tym kalkulatorem, a jego jakość może nie być taka jak powinna.
hmm Ciężki wybór. Albo teraz gówienko, albo pół roku będziesz bez wskazań wilgotności. Albo jeszcze 3 opcja droższe gówienko, które też może nie najlepiej pokazywać.
Dodatkowo musisz budować klatkę meteo bo inaczej nie ma mowy o jakiś pomiarach sensownych ( a i tak Ci zawyży o czym napisałem później).
Ten Davis jest znacznie tańszy od Twojego. Czy różnice polegają na funkcjonalności czy jakości? Czy można podłączyć do niego data logger? Z tego co rozumiem to ten Davis jest znacznie lepszy niż np. TFA Dostmann Nexus Solar? I zdecydowanie lepiej zainwestować w Davisa niż w tego Nexus Solar'a?
Jest tańszy dlatego, że mój ma :
-aspirowaną osłonę ( w pełnym słońcu może stać i zawyży wtedy najwyżej 0,3C to tylko wtedy gdy, solar przekracza 1040W/m2 a prędkość wiatru jest mniejsza jak 1m/s. Czyli takich dni w Polsce nie jest zbyt wiele, ale ja mam manie i musiałem mieć aspirowaną osłonę. Ty nie musisz jak +-2C w słoneczny dzień to nie jest problem dla Ciebie. Od razu uprzedzam. Nawet jak zbudujesz klatkę meteo i wstawisz tam czujnik jakiejś plastikowej stacji to i tak Ci zawyży o 2-3C Ponieważ te plastikowe obudowy łapią promieniowanie rozproszone i rozgrzewają się nawet w cieniu. Przerabiałem to, więc wiem.
- wersja radiowa, czyli zero kabli. Tu pojawia się kolejna zaleta w porównaniu ze starą stacją. Nigdy nie zgubiła zasięgu, Za to stara ..... Często widziałem na wyświetlaczu ---. Na szczęście można było sygnał kablem słać. Wykopałem 30m rów w ziemi i zrobiłem to na kablu żeby. mieć święty spokój. Na początku tez chciałem kupić davisa na kablu bo to pewność zasilania i sygnału, ,ale jednak wybrałem wersje bezprzewodową. Jeszcze nie żałuje zobaczmy jak będzie dalej.
- solar radiation sensor - mierzy promieniowanie w W /m2 Fajna sprawa. Jak interesuje Cie energia to świetna zabawka. Co ważne. Stacja potrzebuje tego czujnika aby policzyć ewapotranspiracje (ET) i THSW(czyli temp odczuwalną) jest to prawdziwa temp odczuwalna, która bierze pod uwagę temp, wilgotność, słońce i wiatr. Wind chill też nazywają temp odczuwalną, ale prawidłowo to się nazywa ochładzanie wiatrem. Gdyż jak wieje i jest słonce to czuć inaczej a jak nie ma słońca to jest też inaczej, podobno chłodniej
. ET też fajne jest. Pokazuje ile wody wyparowało już z ziemi. Przydatne do obliczania bilansu wodnego. Ilość deszczu który spadł minus to co wyparowało.
- uv sensor. Fajne, ale można się obejść. Najdroższy czujnik Davisa, ale jak dla mnie najmniej potrzebny. Solar radiation 100x bardziej potrzebny.
Reszta stacji. Czyli deszczomierz, czujniki wiatru, temperatury i wilgotności są takie same w każdej wersji stacji. Jedyne co decyduje o jakości pomiaru to osłona przeciw słoneczna. Aspiracyjna to najlepsza jakość ponieważ wentylator wymusza przepływ. Zwykła osłona też nie jest zła, ale gorsza od aspiracyjnej.
-Do każdej konsoli możesz kupić loger. Jak nawali loger to wywalasz tylko kostkę o wymiar gdzieś 3x3cm a nie cała bazę stacji jak ma to miejsce w plastikowych stacjach. W mojej ws padła pamięć i może cała bazę wywalić bo nikt mi tego nie naprawi.
-trzeba pamiętać ze loger to 700zł
- trzeba pamiętać że kupując w USA doliczamy jeszcze Vat +cło (23% +4%).
-wszystkie konsole są takie same i nie ważne jaką wersje masz. Wersje różnią się liczbą czujników i osłoną antyradiacyjną (pasywna lub aktywna,wentylowana)
Szczerze mówiąc nie potrafię Ci doradzić. Nie wiem jaka plastikowa stacja za 400zł będzie w miarę dobrze działać. Od kiedy mam Davisa to każda z tej polki dla mnie źle działa
. Jak zapytasz kogoś kto nie "pracował" na Davisie to będzie pewno zadowolony z jakiejś tam stacji. Sam kiedyś byłem
. Z maluchów i nysek też ludzie się cieszyli. To jest względne wszystko. Ty możesz być zadowolony z takiej stacji bo porównasz ją do modelu za 20zł z biedronki:). Podałem Ci te, które bym kupił osobiście jakbym musiał coś takiego kupić. O Davisie za to mogę Ci powiedzieć prawie wszystko o ile będziesz chciał.
Najlepiej to jak będziesz u Mareczka to sam zobacz. Niech Cię oprowadzi po stacji
Jeśli naprawdę troszkę Cię ta pogoda zaczęła interesować to może faktycznie zbieraj na Davisa.
A jak Cię nie interesuje to kup oregona i powieś na północnej ścianie, efekt może być lepszy jak w klatce na południowej wystawie.
. Bo jak mówię one łapią rozproszone promieniowania i, i tak zawyżą. Czyli osiągniesz jakiś tam efekt bez dodatkowych kosztów i pracy (budowa klatki).
A właśnie
Baza stacji pamięta do 24 dni wstecz podstawowe warunki. Max i min wartości każdego elementu.
Także na prawdę idzie się obejść bez logera. Spokojnie możesz zobaczyć ile C było wczoraj przedwczoraj. Jaki max był w danym miesiącu i roku. Stacja tak pamięta 24 dni do tyłu 24 miesiące i 24 lata. Tylko, że rok pamięta jako max wartości w danym roku i min wartości w danym roku. To samo miesiąc. Pewno nie jasno się wyraziłem. Jak będziesz u Marka to on Ci na przykładzie pokaże o co chodzi z tą historią konsoli.
Myślę, że jak popatrzysz na nexusa a na Davisa to sam zobaczysz ,że to jest zupełnie inna klasa. Trochę dziwne było to pytanie
. Wydaj mi się ,że to widać gołym okiem. Na pewno jak byś dotykał jedną konsole i drugą to byś zobaczył różnice.