Greg jak domyślasz się w ramach swojego studiowania, uczestniczę na ćwiczeniach w wielu doświadczeniach mającym nam ukazać na własne oczy 'prawa rządzące światem roślin'
i oprócz doświadczeń dotyczących fizjologi roślin (jak wpływ natężenia CO2/światła na fotosyntezę C3 i C4, jakie czynniki i jak wpływają na transpiracje itp.) dziś się trafiło coś co od razu podwójnie przykuło moją uwagę gdyż tyczy się tego wątku i z pewnością się Tobie spodoba jako ciekawostka
Za pomocą fitofotometru mierzyliśmy natężenie oświetlenia PAR (fotosyntetycznie czynna radiacja) czterech typów lamp stosowanych do doświetlania roślin: lampa rtęciowa (LRFR) o mocy 400w, lampa żarowa o mocy 500w, lampa sodowa (WSL), trzech lamp fluorescencyjnych o mocy po 18w czyli łączna moc 54w.
Fitofotometrem dokonywaliśmy pomiaru z stałej odległości 50cm od źródła światła.
Porównywaliśmy lampy pod względem intensywności PAR jak i pod względem wydajności przemiany energii elektrycznej w PAR. Zanim napiszę wyniki zacznijmy od wzoru do obliczenia wydajności:
E=PAR * k
-1 * 4 * π * R
2 * N
-1 * 100%
gdzie:
E- wydajność przemiany energii elektrycznej w PAR w %
PAR- fotosyntetucznie czynna radiacja w µE*m
-2*s
-1k- współczynnik służący do przeliczania PAR z µE*m
-2*s
-1 na W*m
-2 równym 5 dla lampy żarowej i sodowej, 4,7 dla lamp rtęciowych i 4,6 dla lamp fluorescencyjnych i światła słonecznego
R- odległość czujnika od badanej lampy w metrach
N- moc lampy w W
Rtęciowa PAR= 175 a tym samym (po obliczeniach) E=29,2
Żarowa PAR=120 a tym samym E=15,07
Sodowa PAR=500 a tym samym E=78,5
Fluorescencyjna PAR=23 a tym samym E=29,07
tak więc z wyżej wymienionych lamp sodowa jest najbardziej 'oszczędna' patrząc pod względem przełożenia energii na nasze światło fotosyntetycznie czynne
niestety nie miałem możliwości sprawdzenia lamp diodowych gdyż nie było ich na tej katedrze ale może mi się jeszcze uda uzupełnić ten wątek o te dane, czas pokaże
PS. Do zaspokojenia potrzeb fotosyntetycznych większości roślin PAR musi być na poziomie 400 lub więcej. w naszych fitotronach gdzie w niedużym pomieszczeniu (lampy fluorescencyjne są na syficie i ścianach) jest 300lamp PAR sięga 380. czemu nie zastosują tam lamp sodowych gdyż zbyt podniosły by temperaturę w pomieszczeniu a musi być stała i w miarę sterylna atmosfera więc nie może być nadmiernej wentylacji.