Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[andres]

Na obu aureosulcatach było/jest widać lekkie zaczerwienienia, do wysokości 2 węzła nad ziemią.
Im młodsze tym bardziej były czerwone.


Bambus dnia to phyllostachys atrovaginata



Wyrasta 7 nowych pędów tuż przy "kępie" oraz 1 oddalony o 1,5 m w kamieniach chodnika.
Na razie nie stwierdziłem innych kłów wokół kępy.
Biorąc pod uwagę, że posadzona rok temu sadzonka miała tylko 1 (ale ładny) pęd jestem bardzo zadowolony.
Te tyczki powinny wyrosnąć na ok. 3 m wysokości. Siedem sztuk powinno dać ładne skupisko bambusów.
O prawdziwej grubości pędów przekonam się po odpadnięciu osłonek.

[Polish king bamboo]

No to Ci się ładnie zapowiada atrovaginata. Zobaczysz za kilka lat to będzie Twój numer 1 na przebojowej liście  bambusowej  Najbardziej podobają mi się kiełki takie ok 20 cm mają wtedy ładny wzór. W tej chwili Twoje są już większe i wzoru nie widać.

[andres]

Dzięki Artur.
Mnie też ph. atrovaginata podoba się i liczę, że będzie chlubą ogrodu w T2
2 lub 3 nowe pędy powinny osiągnąć grubość i wysokość tego najwyższego.

Ciemno dzisiaj, ale widać, że lasek bambusowy zagęszcza się (w tle ph. bissetii).


Phyllostachys parvifolia ożył w ostatnich dniach.
Na razie wychodzi 1 "duży" pęd oraz dwa małe.
Ponadto rozwijają się gałązki na kikutach kłączy odchodzących od kępy.
Za 2 tygodnie powinno być wiadomo jaki jest tegoroczny przyrost.
Oddaliło się niebezpieczeństwo kopania kanalizacji pod parvifolią, wykop pójdzie obok.


Phyllostachys "Shanghai 3"
Jeden pęd + gałązka na kikucie.
Uwielbiam wielkość liści i kolor tego bamboo.


Nowy nabytek tej wiosny: Fargesia (Borinda) albocerea (Yunnan 2)
Nazwa nie jest do końca ustalona. Wg francuskiego speca prawidłowa nazwa to Yushania papyrifera ssp. albocerea
Odporność jest szacowana na -12 do -18°, więc jest niezbyt odporny.
Młode pędy są niebieskie i to jest podstawowy powód, dla którego wybrałem ten gatunek.
W 2013 r. nie udało mi się go kupić, a w tym roku przyjechała sadzonka z 2 cienkimi pędami.
Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu wychodzą 2 młode pędy o całkiem przyzwoitej grubości.
Na kolor młodego pędu trzeba będzie poczekać, aż opadną osłonki. Kolor starego widać na obrazku.

[andres]

KR 5287 Fargesia (Borinda)
Podobno tworzy luźne kępy, dorasta w optymalnych warunkach do 5-8 m, co trudno sobie u nas wyobrazić.
U mnie na razie zajmuje mały obszar, posadzony został w ubiegłym roku.
Stracił liście zimą, dosyć szybko je zregenerował na wiosnę.

Podobają mi się jego duże liście (w porównaniu np. z liśćmi fargesia nitida) i właśnie ten luźny pokrój.
Powinien mieć niebieskawy nalot na nowych pędach.



Wypuszcza 6 pędów, grubszych niż w poprzednim roku

[andres]

Bambusy na podwórzu zaczynają całkiem ciekawie wyglądać.
Za rok, jeżeli pogoda i klimat pozwolą, nie będzie miejsca na doniczki, oleandry, czy ensete.

[andres]

Bambus dnia to Sasaella Masamuneana Albostriata

Rośnie na skraju kącika sabalowego i tworzy zgrabną kępkę.
Jest kilka rozłogów w odległości ok. 1 m, ale na razie mocnej ekspansji nie ma.

[Polish king bamboo]

Andrzej nie pocieszaj się  Ten bambus szybko się rozłazi. Odrosty znajdowałem kilka metrów od kępy. U mnie rośnie  bez zabezpieczenia. Wchodzi mi na trawnik ale regularnie kosze trawę więc go na trawie nie widać, ale pędy podziemne tam są.

[andres]

Jesienne podsumowanie sezonu 2014

W tym roku bambusy silnie zaznaczyły swoją obecność w ogrodzie.

Niektóre słabiej, np. phyllostachys parvifolia - liście są mocno zielone, trzy pędy tworzą bambusową trójcę.


Dół:


Podwórze. Jak to pokazać? Na razie z góry:


Z góry widać morze zieleni. Z boku jest tak:


Za rok doniczek już tam nie będzie. Bambusy latem trochę oklapły pod wpływem wiatru i deszczu.
Na poziomie ziemi jest jeszcze bardzo luźno. Kępy nie są połączone.

Z rzadziej spotykanych bambusów:
Fargesia Demissa Gerry - po drugim sezonie w moim ogrodzie ma kilkanaście pędów, niektóre dopiero rozwijają się (połowa września)

[Polish king bamboo]

Jesienne podsumowanie sezonu 2014

Niektóre słabiej, np. phyllostachys parvifolia - liście są mocno zielone, trzy pędy tworzą bambusową trójcę.  ..............................................

Przezimuj go z zielonymi liśćmi i zobaczysz że już go nie będziesz chciał wykopywać 

[andres]

Dzięki Artur
Przekopanie parvifolii zostało odłożone, być może ostatecznie.
Na pewno będę starał się dobrze zabezpieczyć tego bambusa.
W wolnym czasie uprzątnę teren wokół niego.

Pseudosasa japonica
Jedna z dwóch młodych kęp, pozyskanych od Artura. Rozrosła się od wiosny.
Dalej w tyle jest spectabilis, a za nim S3 i nuda. Cały obszar może zostać zajęty przez bambusy.



Jiuzhaigou Willumeit 4
Razem z Arturem kupiliśmy tę odmianę w Kimmei. Jej cechą charakterystyczną mają być ciemne pędy.
Spory przyrost, ale kolor na razie nie odbiega od innych odmian Jiuzhaigou.
Kępa niezbyt wysoka, nawet nie 1 m, ale zwarta i gęsta. Rosła nieco zacieniona.





Kolejne 2 bambusy. Nabytek z tego roku. Miejsce nie jest docelowe.
W tle mniejsza fargesia rufa, która również trafi na inny teren.
KR 6438 sp (Borinda) Grex po lewej i Yushania papyrifera ssp. albocerea po prawej.
Yushania to niebieski bambus - bardzo chciałem go mieć.
Wychodzą 2 nowe pędy. Będzie zimował w gruncie lub w donicy.

KR 6438 na razie tworzy luźną kępę liści, w odróżnieniu np. od zwartej f. rufa, przez którą nic nie widać.
Zobaczymy jak będzie, gdy się rozrośnie


Niebieskie pędy - z czasem niebieski ulega starciu. Wysokość 2 pędów to 1,70 cm - bdb wynik gdy patrzy się na dwa stare pędy (środkowe).
Sadzonka miała cienkie pędy, a te które wyrosły od razu były grubsze

[Polish king bamboo]

Bardzo ciekawy sposób zasilania. Nie stosowałem. 

[andres]

To zdrowa materia organiczna

Fargesia sp. Taibashan 2 opis
Posadzona w 2013 r.
Kępka wciśnięta między płot i rubromarginatę. Podrosła już i w 2015 r. trafi na inne stanowisko.




Indocalamus tesselatus na pierwszym planie.
Na razie niski, ale zajmuje coraz większą powierzchnię.
Znakomity bambus o liściach przypominających liście sagowców zamia.

W głębi po lewej Fargesia rufa (ta większa), a po prawej Fargesia nitida "great wall".
Obydwie fargesie zostały tu przesadzone wiosną 2014.
Teraz częściowo są zakryte przez canny, ale tak ma być


Trzy kępki Fargesia nitida Jiuzhaigou 1
Coraz większe, ale to nadal małe rośliny.


Mała sadzonka Fargesia robusta Campbell
Sadzonka miała 1 wysoki pęd - teraz wychodzą 3 nowe
Znaczy się rośnie
Pokrzywy zostaną pocięte i zasilą ściółkę.



A tu wisienka na torcie. KR5287
Bambus, którego wcześniej pokazywałem.
Ma niebieskawe pędy, niektóre mają 2 m, To nadal mała kępa, ale cieszy oko.



Trudno go sfotografować. Na żywo wygląda znakomicie.
Jest luźny, zwiewny, ma ładny kolor pędów.




To byłoby na tyle tegorocznego przeglądu.
Dodam, że ph. shanghai 3 wypuścił 1 pęd o bardzo rozłożystych gałązkach i dużych liściach.
U Artura widziałem ogromne pędy, więc za 2-3 lata może i u mnie doczekam się sporych pędów.
To obiecujący bambus.

Bambusy dostały w moim ogrodzie sporą część tego niewielkiego przecież terenu.
Według mnie efekt jest coraz ciekawszy. Na pewno muszę dbać o różnorodność liści.
Same bambusy w ogrodzie wyglądałyby jednostajnie.
Canny, bananowce, gunnera, hosty, trawy, palmy - to wszystko jest potrzebne w odpowiednich proporcjach.
Ogród co roku jest inny.

A na koniec ilustracja dżunglowatości mojego ogrodu
To miejsce między atrovaginatą i płotem.
Posadziłem tam canny, postawiłem 3 doniczki z sagowcami (lepidozamia).
Prawie tam nie zaglądam i widok na zdjęciu był dla mnie pozytywnym zaskoczeniem.

[andres]

Jesienne podsumowanie sezonu 2014

Niektóre słabiej, np. phyllostachys parvifolia - liście są mocno zielone, trzy pędy tworzą bambusową trójcę.

Przezimuj go z zielonymi liśćmi i zobaczysz że już go nie będziesz chciał wykopywać 

Zająłem się dzisiaj tym bambusem. Związałem pędy, wyrównałem ziemię, usunąłem płożące się rośliny.


W lewym rogu napotkałem 2 pędy podziemne, którym nadałem kierunek w stronę ogrodu
Drugiego nie widać, znalazłem go pod spodem, chwilę później:


Postanowiłem sprawdzić prawą stronę. Czy idą do szorstkowca Hiszpanka?
Otóż idą:


Wyłuskałem ten odcinek, znalazłem drugi tuż pod nim, ale krótszy.
Potem wykopałem dziurę i nadałem nowy kierunek. Docisnąłem kamieniem.
Pęd skręciłem ostro w lewo, Zdjęcie tego nie pokazuje, ale widać kawałek rowka.
Zgiąłęm też drugi, a po drodze napotkałem trzeci,


Po zasypaniu ziemią całość wygląda niegroźnie:


Pędom 2 i 3 pozwolę rosnąć i przekopię je na wiosnę.
Dałem je płytko. Są za krótkie, by je bardziej wygiąć.
Obficie podlałem.

Czas na solidną barierę. Na szczęście od ulicy jest betonowy fundament do głębokości 50-60 cm.
Te podziemne pędy są znacznie grubsze niż u ph. nuda, czy ph. bissetii, które w tym roku wyrwałem z ziemi.

[Polish king bamboo]

To już ostatni dzwonek żeby wkopać barierę. Z każdym rokiem będzie gorzej. Twój bambus jest zdrowy nie to co mój . Masz za mało przestrzeni żeby go tak "bestrosko"  uprawiać.
Znam takiego miłosnika roslin egzotycznych że po mimo bezkresnych terenów  zamyka przestrzeń każdemu posadzonemu egzemplarzowi bojąc sie o niekontrolowaną i zmasowaną inwazję na niespotykaną skalę. Zdaje się że Ty też znasz tego ostrożnego Pana 

[andres]

Będzie tam jakieś 5 m2, więc rzeczywiście niewiele biorąc pod uwagę potencjał parvifolii.
Dla nowo posadzonego bambusa powinno wystarczyć na jakiś czas.
Spróbuję zbliżyć się do palmy, trochę zmniejszyć ścieżkę.
Bariera jest ważna o tyle, że pozwala skierować bambus w określoną przestrzeń.
Zdaję sobie sprawę, że zwykła zapora z marketu może nie wystarczyć.

Tam gdzie przesunąłem pędy (czyli w pobliżu palmy) jesienią lub wiosną trzeba będzie wkopać rurę kanalizacyjną.
więc na razie zadowalam się stanem tymczasowym. Wykop ma sięgać 2 m w dół.

Ten betonowy fundament wzdłuż całego ogrodu jest wielkim dobrodziejstwem.
Bez niego musiałbym od razu dawać osłonę z każdej strony.



Można tylko ubolewać, że znana mi osoba, którą masz na myśli tak mało uwagi poświęca bambusom.
Niektóre nadal pozostają w foliowych jamkach, choć zostały pozyskane wiele miesięcy temu.
Cóż, nie każdy czuje bambusową wolę
Szczęśliwym zbiegiem okoliczności jedna z sadzonek bissetiego urwała się z tej niewoli i teraz dobrze czuje się w T2.