Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[andres]

Od słów do czynu: bariera korzeniowa jest wkopana


Użyłem bariery z HDPE o grubości 1 mm i wysokości 64 cm.
Z prawej bariera dochodzi do betonowego fundamentu płotu, a na wprost kończy się przy kamieniach i floksach.
Dalej położę kawałek innego materiału, aby skierować korzenie bambusa wzdłuż płotu.
Przeszkodą jest bardzo duża ilość dużych kamieni na głębokości ok. 40 cm. Nie chciałbym też wyciąć zbyt wiele korzeni jabłonki.

Na razie cel jest osiągięty. Parvfolia będzie rosła w obszarze ok. 6 m2.
Jeżeli pęd wyrośnie przy barierze obok palmy to gałązki bambusa i liście palmy będą na siebie nachodzić.

[Polish king bamboo]

W takim razie czekamy co ta parvifolia pokaże w Taczanowie . 6m 2 nie jest to mało na 3 lata powinno wystarczyć 

[andres]

Rok 2015

Pierwsze fotka bambusów po zimie.
Większość bambusów jest zielona. Niektóre rarytasowe fargesie mają suche liście, ale pędy są OK.

Podwórze, od lewej:
ph. aureocaulis "aureosulcata"
ph. bissetii
ph. atrovaginata


Na prawo od atrovaginaty zaczyna się to:
(od lewej)
phyllostachys rubromarginata
fargesia rufa
fargesia nitida "great wall" (ten "przysuszony")
indocalamus tesselatus


Demissa Gerry i fargesia murielae w tle


Po lewej "grex", za nim druga f. rufam po prawej ph. S3 i ph nuda


Po lewej ph. a. "spectabilis", w tle za jabłonką ph. parvifolia

[Polish king bamboo]

To zapewne będziesz miał spore wymagania przy wiosennych przyrostach  Nakarm je dobrze i nie żałuj wody.
Tam gdzie masz S3 i nudę brakuje Ci do kompozycji butwiejącego pniaka  .

[andres]

Jak zauważyłeś w innym poście tym razem bambusy przezimowały na zielono.
Nie mam nic przeciwko temu, by niektóre wypuściły sporo okazałych pędów.
Jak dotąd najwyższe nudy, spectabilisy, parvifolie, S3 i atrovaginaty to pędy sadzonek od Ciebie.

Jedynie ph. a. "aureosulcata" przerósł sadzonki.
Mimo zielonych plam w ogrodzie moje bambusy to nadal mają stosunkowo mało pędów, w dodatku cienkich.
Najlepsze więc przede mną

[andres]

Do ogrodu (dalej O2) po drugiej stronie drogi przeniosłem pierwszą z dwóch fargesia rufa.
Kępę musiałem podzielić na pół, ale jakoś dałem radę.



Fotka zrobiona po posadzeniu pierwszej połówki.


Rok temu obie rufy przesunąłem w ogrodzie przy domu o kilka metrów. Sądzę, że tu będzie ich miejsce docelowe.
W tym ogrodzie będzie wietrzniej i bardziej sucho. Jestem jednak zdecydowany przenieść tam drugą rufę i kilka innych bambusów (bez phyllostachysów, przynajmniej na razie).

-----------
Przesadziłem też większą rufę. Udało się przewieźć ją w jednym kawałku.
Po posadzeniu obsypałem suchym obornikiem, obłożyłem grubą warstwą ściółki (to samo zrobię na pierwszej)


Po prawej stronie zdjęcia widoczny jest bambus KR 6438 sp (Borinda) Grex
Też dostał obornik, ściółkę i oczywiście wodę.

[andres]

Ostatnio zrobiłem porządki wokół phyllostachys bissetii

Rośnie on w 2 kępach między którymi jest ph. aureocaulis aureosulcata i ph. atrovaginata.
Nie ma tam miejsca, by wszystkie 3 gatunki mogły w spokoju rozrastać się.
Przyjąłem, że bissetii będzie stopniowo usuwany, w miarę rozwoju pozostałych gatunków.
Niestety nie mam miejsca, w którym mógłbym uprawiać tego skądinąd ciekawego bambusa
(jest wytrzymały na mróz, szybko rozrasta się, ma ładne pędy).

Od strony zachodniej poletko jest ograniczone 60 cm murkiem (część podziemna).
Od podwórza jest płotek z wikliny, gdyż bambusy rosną na niewielkim podwyższeniu.

Z zasady działa to bardzo dobrze. Widać, jak pędy rozłogowe przedostają się i wychodzą na zewnątrz.


W miejscu, gdzie poziomy podwórza i poletka zrównują się znalazłem ostatnio 3 podziemne pędy bissetiego o długości ok. 1 m W TRAWNIKU.
Przy mniejszej kępie breszką (łomem) powyciągałem podziemne pędy na wierzch:


Poodcinałem te pędy w odległości 20-30 cm od kępy, za wyjątkiem strony zachodniej, gdzie pozwolę mu jeszcze trochę rosnąć.

Z drugą kępą (większą, szerszą) było trochę trudniej. W wielu miejscach był galimatias (mimo wcześniejszego podcinania)


Natrafiłem też na pędy atrovaginaty, które skierowałem w inną stronę (a jednemu pozwoliłem wrosnąć w bissetiego - zobaczymy).

Po około półtorej godziny pracy miałem kilkadziesiąt metrów kłączy:


Wyrwałem też trochę kłączy Sasaella Masamuneana Albostriata, które wrastały w kącik "sabalowy"
Tego bambusa umieszczę w donicy (chyba, że znajdę "bezpieczne" miejsce).

[Polish king bamboo]

Ale tam mały wredny bambusik ma bardzo atrakcyjne liście. . A że się intensywnie rozrasta to potwierdzam. Ja potrafiłem kłącze znaleźć ok 10 m od kępy. Nic sobie z tego nie robię bo mi wrasta w trawnik a trawę koszę i go nie widać. Na wiosnę wychodzą kiełki po 2 koszeniach już nie wyrastają. Mam spokój do kolejnej wiosny.

[andres]

Jest ładny, podoba mi się, ale po 3 (chyba) sezonach zaczął wrastać w różne miejsca.
Kłącza są małe, ale długie i rozgałęzione.

Muszę również uważać na indocalamusa.
Odgrodzę go od sagowców. W pozostałe strony na razie może sobie rosnąć.

[andres]

W tym roku bambusy każą na siebie czekać.
Na razie widać pojedyncze kły.

W przetrzebionych kępach ph. bissetii na pewno będzie ich dużo.
Przy usuwaniu kłączy wokół kępy najwyraźniej pominąłem jedno miejsce.
Na obszarze ok. 20 x 30 cm wyrasta kilkanaście pędów


Będzie z tego ładna, zwarta kępka

[Polish king bamboo]

Mozesz sobie zrobić z tego wzorcową sadzonkę  .

[andres]

Wyrosło coś takiego:


Lewą kępę bissetiego zlikwidowałem całkowicie.
Zostawiam tam miejsce dla tego oto bambusa, którego bardzo lubię:

Phyllostachys aureosulcata 'aureocaulis'


Wkrótce miskant urośnie i zasłoni dziurę po ph. bissetii, a aureosulcata będzie mieć naświetlony teren, w który będzie mógł wędrować.
A nowe pędy będą grubsze i wyższe od obecnych.



Jak dotąd kępa tego bambusa ma najładniejszy pokrój, rozrasta się w miarę równomiernie, pędy sterczą, liście są długie i ciemnozielone.
Obecnie to mój faworyt

[Polish king bamboo]

A co z ta okazałą kępką bissetiego zostawiasz czy do wykopania ?

[andres]

Na razie zostanie, podgolę jej wysoko gałązki.
Problemem jest to, że akurat w tym miejscu teren po obu stronach płotka jest na tym samym poziomie i latem bissetii będzie chciał uciec.
W głównej kępie bissetiego też wyciąłem kilka pędów z przodu, by nowe nie wychylały się oraz z z tyłu, by atro miała światło.
Prawdę mówiąc nie widzę tego bissetiego w przyszłości na tym podwórzu.
Zostanie aureosulcata i atrovaginata (która na razie niezbyt zdobi, ale może to się zmieni).
Lepiej mieć miejsce dla 1-2 bambusów, niż dla 4 (za atro jest słaby rubromarginata i wielki miskant).


Phyllostachys aureosulcata "spectabilis"

Wyrasta kilkanaście pędów, ale żaden nie ma grubości tego największego z Twojej sadzonki.

Phyllostachys nuda

Ten bambus puszcza kilkanaście takich pędów, luźno rozrzuconych.
5-6 jest tuż przy S3 i przy spectabilisie, więc gdy dojrzeją przeniosę je na drugi koniec (w róg płotu).
Co najmniej jeden będzie grubszy od Twoich sadzonek sprzed 2 lat.

[Polish king bamboo]

Lepiej mieć miejsce dla 1-2 bambusów, niż dla 4 (za atro jest słaby rubromarginata i wielki miskant).

Jestem trochę zdziwiony słabością rubromarginaty bo u mnie przez pewien okres rosła obok nudy i była znacznie bujniejsza od w/w. Może za bardzo jest schowana i nie ma możliwości rozwoju.