Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Dzik]

Dzisiaj u mnie sajgon, w tej chwili jest +30, aż z tego wszystkiego zajrzałem na dane stacji meteo i podane jest, że o 16:22 było +33,6 C.
Jak po 10-tym sprawdzą się prognozy i będzie podobny tydzień do tego co był to jest szansa na prawdziwe wino gronowe (czyli nie dosładzane)   

[Polish king bamboo]

.................Jak po 10-tym sprawdzą się prognozy i będzie podobny tydzień do tego co był to jest szansa na prawdziwe wino gronowe (czyli nie dosładzane)   

Dzik kwestia doboru wczesnych odmian i co roku będziesz miał przyzwoite wytrawne winko gronowe.

[Dzik]

Artur, na wino mam Marshall Fosch (choć gdybym miał wybierać teraz to bym wybrał Rondo) i Muscat Odeskij (niestety mocno przemarzł i zbiorów praktycznie nie będzie) a do jedzenia Swenson Red (jak dla mnie fantazja). M.Fosch jest już słodki ale nie na tyle na ile znam jego możliwości - 3 lata temu był tak słodki, że nie dało się jeść  (konkretów nie podam bo nie mierzę cukru, robię wino na czuja). Co do wczesnych, masz jakieś konkretne na myśli ?
A teraz małe info, żeby pasowało do działu - teraz mam ok 29 C 

[Polish king bamboo]

Lepszy jest Regent od Ronda (mniej zawodny). Mi Muskat Odeskij też w tym roku przemarzł w maju.U mnie taką wczesną przerobowo-deserową jest Krystali, choć dla ambitnego winiarza odmiana nie polecana. Swenson dla mnie za landrynkowaty. Wolę V25/20,Arkadię z białych a z ciemnych w miarę niezawodna Kodrianka,Nero i wiele innych.
Ale Tobie może co innego smakować.
A tu masz Kodriankę z początku sierpnia



A wracając do tematu po deszczu się ochłodziło i jest tylko 16 st.C

[Dzik]

Fajna podpora. Mamy w planie rozszerzyć "winnicę" i  muszę wymyślić coś bardziej "pro" niż to co mam czyli pergolę w formie łuku i do tego zdecydowanie za wysoko. Nie mam zdjęć upraw ale załączam moją etykietę od białego gdzie jest pokazana Na pergoli po lewej rośnie M.Fosch a po prawej Muscat. Swenson (może i landrynka ale ten malinowy smak nie do przebicia  ) rośnie na ścianie domu.



W Krakowie nie padało ale zaczyna wiać. temp. w tej chwili to 23,6 C

...chyba trza pomału kończyć off-top  bo nas Greg op.krzyczy 

edit: zapomniałem napisać, że i grona rewelacja. W sumie tylko 1 sezonu miałem takie w Muskacie.

[Dzik]

Oho, już było ciach i nowy wątek  Ale Greg, mała prośba - jakbyś zamienił "winogrona" na "winorośl" to byłoby już lux 

[greg]

Dlaczego mam na kogoś okrzyczeć? Greg jest offtopem wręcz zachwycony. Do tego stopnia, że bez dwóch zdań zasłużył na osobny wątek.

Ja mam dwa krzewy winorośli. Jeden kupiłem w Praktikerze, ale ten mi jeszcze nie owocował. Nie wiem jaka to odmiana, ale ma mieć ciemne grona. Kupiłem go jak nie zwracałem uwagi na takie „drobiazgi”. Drugą odmianą jest Iza Zaliwska. Pierwszy raz owocowała mi dwa lata temu. W ubiegłym roku miała widać za chłodno, bo gron nie było. W tym roku ładnie owocuje (jutro postaram się zrobić fotkę). To taka niby odmiana bezproblemowa. I faktycznie kłopotów z nią nie ma. Natomiast „kulki” nie są duże. No i smakowo na pewno są lepsze odmiany.

W jednym z odcinków programu Maja w ogrodzie pokazywali jakieś odmiany, które dają radę w Polsce, a grona mają duże jak te z południa Europy. Miałem potem obejrzeć powtórkę i spisać nazwy tych odmian, ale mi to jakoś uciekło. Macie jakieś sugestie?

Taki temat wątku może być?

[Dzik]

Wybór dla naszego klimatu jest dość duży, zwłaszcza, że jest mnóstwo hybryd, niektóre nawet nie mają nazw tylko oznaczenie literowo-cyfrowe. Co do polecenia to zależy czy chcesz odmianę przerobową (czyli na wino) czy deserową (czyli do jedzenia). Przerobowe też oczywiście można jeść ale z moich skromnych obserwacji wynika, że jak mają możliwość normalnie dojrzeć to robią się po prostu za słodkie do jedzenia. Odmiany deserowe mają za to często ciekawe i unikalne aromaty jak np. wspomniany przeze mnie Swenson Red (grona różowe) ma posmak malin (choć jak widać po wpisie Artura każdy ma swoje gusta). W każdym razie takich winogron nie kupisz w żadnym warzywniaku - to co sprzedają w sklepach to po prostu kulki ze słodkawą galaretką w środku w porównaniu ze smakiem tego co możemy sami wyhodować.
Ja zresztą nie mam zbyt szerokiego doświadczenia z odmianami, z własnych doświadczeń znam tylko 4 (2 czarne,  1 białe i  1 różowe).
Jak chcesz na wino i duże grona to np. Muscat Odeskij radzi sobie w naszym klimacie ale takie zimy jak 2 ostatnie musi być okrywany - mam go 10 lat i nigdy go nie okrywałem ale ostatnie 2 zimy mocno dostał więc teraz go porządnie okryję bo żona mnie męczy czemu od 2 lat nie robię białego wina 
Artur z tego co widzę ma dużo lepsze rozeznanie w temacie to pewnie coś więcej napisze.
Jeszcze co do odmian to mi marzył by się jakiś stary, klasyczny szczep typu Pinot Noir ale chyba w naszym klimacie odpada...

Taki temat wątku może być?

[greg]

Byłbym zainteresowany odmianą deserową. Tylko jak już pisałem - bardzo chciałbym by miała duże (jak największe?) „kulki”. Z pinot to dość często kupuję wino ze szczepu pinot girgio, ale u nas na pewno nie dadzą rady. Nawet jak byłem w Caorle to w centro storico, na małym placyku, zorganizowany był taki mały targ z lokalnymi produktami. Zakupom trudno było się oprzeć więc przytargałem dwie flaszki wina z winnicy Fredi Scala Ernesto z miejscowości San Gaetano di Caorle. W tym właśnie jedna ze szczepu pinot girgio.

A poniżej zdjęcia mojej Izy.

[Dzik]

chyba Artur Ci coś konkretnie doradzi, zresztą ta jego Kordianka wygląda na spore jagody (nie kulki  )
Z ciekawych deserowych mogę też polecić Einset Seedless, ale on ma średnie jagody, za to bez pestek.


foto: winnica.golesz.pl

Twoja Iza trochę choruje, zarówno grona jak i liście, pasowało by prysnąć jakimś Bravo500 czy coś, ale jeżeli nie pryskałeś wcześniej to biorąc pod uwagę jaki był lipiec i tak nie jest źle. Ja jak tylko jest wilgotniejszy okres to muszę pryskać Muscata i Swensona bo inaczej od razu grzyb. Czarne jakoś wydają mi się odporniejsze na te sprawy od białych czy różowych.

[WASHI]

No widzę że niezłe winobranie będzie w tym roku.
Powiem szczerze-brakowało mi tego tematu

Od razu wykorzystam waszą wiedzę i zapytam się jakie odmiany deserowe polecilibyście dla rejonu Polskiego Wybrzeża, tzn.lata stosunkowo chłodne, zimy stosunkowo ciepłe.
Wiem, że trudno coś takiego znaleźć ale może jednak . Jakby były smaczne owoce raz na pięć lat to byłbym zadowolony

[Dzik]

Ja polecam tą stronę (link od razu do odmian deserowych) http://www.winnica.golesz.pl/odmiany-winorosli.html#deser jest to fajna stronka o wszystkim co z uprawą winorośli związane, można też kupować u nich sadzonki.
Sam jak już pisałem mam za małe rozeznanie by coś polecać na podstawie własnych doświadczeń. Arkadia, o której pisał Artur jest faktycznie polecana jako jedno z najlepszych deserowych białych i dodatkowo ma d.duże jagody ale dość małą mrozoodporność.

[Polish king bamboo]

Greg jeśli chcesz winorośl z dużymi jagodami to białe Arkadia, ciemne Kodrianka.Potrzebują ok 3 oprysków żeby plon był pozbawiony chorób grzybowych. Są inne ale te mam sprawdzone i mogę je polecić. Iza mi nie odpowiada smakowo. Nie można jej dłużej przetrzymać na krzewie bo robi się miąsz kaszowaty i jeszcze niesmaczny. Ze zdjęcia widać liście porażone mączniakiem rzekomym, owoce zdrowe.
Pinot Noir nie polecam do naszego klimatu.Późna odmiana potrzebująca solidnej systemicznej ochrony chemicznej. Raczej dla ambitnego, doświadczonego winorślarza.Typowa przerobówka.
Deserowe odmiany w ogrodzie przydomowym mi nie przemarzają ale już na działce tak. Wypada je okrywać ale to nie jest taki duży problem.

[greg]

Dziękuję za porady odnośnie winorośli. Czy mogę po zbiorach prosić o jakieś zdjęcie porównawcze „kulek” (no dobra, jagód) i gron tej odmiany?

Ja dzisiaj zebrałem swoje winogrona. Waga lekko ponad 1.8 kg. W smaku takie sobie. Zjeść się da, ale jadało się o wiele lepsze.

[Biedny Miś]

Bardzo ciekawy temat sie wywiązał.

A czy można u nas uprawiać Cabernet Sauvignon? Z tego szczepu najbardziej mi smakuja wina, szczególnie chilijskie