Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[WASHI]

Jazda bez trzymanki............
Jak to mozliwe i to jeszcze w takie chłodne lato? 
Czary jakieś?
Czy mają idealne warunki czy osiągnęły już po prostu odpowiedni wiek-jest ktoś w stanie odpowiedzieć na to pytanie?
Tak czy inaczej gratulacje.

[Arche]

Witam,

Moje gratulacje choć dziwne że ten bananowiec zakwitł 
Jeżeli dobrze widzę to on ma tylko jednego liścia

Kbiegan
Ile lat ma ten bananowiec??

Jeden z moich musa basjo wypuścił od Maja do tej pory 10 liści i 10 nowych odrostów, także tragedii nie ma 
Zauważyłem że przyrost bananowca zależy od tego jak mocno ma rozwinięty system korzeniowy.
Uważam że podczas wysadzania przed zima do donic powinno się uważać żeby jak najmniej uszkodzić system korzeniowy. Ja w tym roku kupiłem do tego celu kastry 90l. do betonu, średnica 60cm. Jeden egzemplarz zostawiam w gruncie na zimę, zbuduje mu domek i będę dogrzewał, zobaczymy jak będzie rósł po zimowaniu w gruncie.

Pozdrawiam 

[kbiegan]

Bananowce mają 5 lat. Ostatnią zimę spędziły w domu na półpiętrze i urosły ,,do sufitu" tzn ponad 4 metry wysokości wraz z liśćmi. Tylko na półpiętrze sufit jest na takiej wysokości, więc mieliśmy problem wynieść te wielkie rośliny z domu. Oczywiście przy wynoszeniu połamały się liście i nie mają teray takich ładnych jak w domu, ale za to jeden zakwitł. Nie stosowałem żadnych chemicznych wspomagaczy.

[Arche]

Greg
Rozumiem, że u tego bananowca, którego chcesz zimować w ogrzewanym domku, nie zamierzasz dopuścić do przemarznięcia nibypnia?

Oczywiście, inaczej budowanie domku nie miało by sensu, wystarczyło by przykryć ziemie słomą 

Zimując bananowca w gruncie mam nadzieje że w przyszłym roku zaskoczy mnie szybkim wzrostem no i że zakwitnie 
Czy ktoś może się orientuje po ilu latach zakwita musa basjo w naturalnych warunkach?? (czyli tam gdzie występuje)

[kbiegan]

Nie mam dokładnych informacji, ale gdzieś czytałem że musa basjoo zakwita po 3 latach i potrzebuje 18 miesięcy nieprzerwanej wegetacji aby zakwitł. Niestety kwitnie tylko raz w życiu i potem dorosła roślina obumiera pozostawiając odrosty. Może ktoś ma dokładniejsze informacje?

[andres]

Kwitnący basjoo, to z pewnością ciekawe zjawisko
Mam nadzieję, że któryś z moich też zakwitnie w najbliższych latach.

W ubiegłym roku na forum ogrodniczym ktoś pokazywał kwitnącego musa basjoo.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=19&t=8111&hilit=basjoo&start=112
Trochę mi to wyglądało na reklamę freddi banani, ale pewności nie mam.
Właściciel pojawił się, potem przepadł.

Kwitnienie zawsze kończy życie danego pnia, więc aż tak bardzo mi się nie spieszy.
Ja z kolei czytałem, że bananowiec zakwita po wydaniu określonej liczby liści, ale nie szukałem w naukowych źródłach.


U mnie basjoo rosną, ale w górę też nie idą.
Canny mocno wyrosły i zrobił się spory gąszcz.
Teraz przydałyby się ze 2 miesiące lata, wtedy byłoby ciekawie.
Oby wrzesień był w miarę ciepły.

[amorphophallus]

Rzeczywiście dżunglowato się u Ciebie zrobiło w tej części ogrodu    ale jakoś się jeszcze przeciskasz między nimi?  A tak serio to chyba wszyscy liczymy na słoneczną i w miarę ciepłą końcówkę lata i jesień.

[amorphophallus]

Mając chwilkę czasu dorzucam jeszcze zdjęcia swoich Musa basjoo może nie są okazałe ale za jakieś dwa latka kto wie
Na pierwszym zdjęciu są dwie z trzech sadzonek jakie otrzymałem od Andrzeja (trzecia niestety padła z 1,5 miesiące temu)



Na drugim zdjęciu Musa basjoo jest po środku a po lewej i prawej Musa accuminata w jakiejś odmianie „niechętnej” do przebarwień na liściach 

[andres]

ale jakoś się jeszcze przeciskasz między nimi?

Przez te liściory się nie przedzieram.
Obok jest ścieżka. Tutaj z otwartą furtką:


Przy furtce (tam, gdzie koniec żwiru) mogę skręcić w lewo i dojść do płotu, tam jest więcej miejsca.
Od tyłu i od środka:






Mało tam miejsca na robienie zdjęć, ale 2 krzesła by się zmieściły

[Polish king bamboo]

Andrzej aleś ogród zapuścił  Tu tylko maczeta pomoże.

[krakus]

Ja zimuję musa basjoo w gruncie. 4 lata temu wkopałem pojedynczego bananowca bezposrednio przy studzience kanalizacyjnej około 30 cm głębiej niż rósł w doniczce. Nibypnie zimują ładnie i jak dotąd żaden nie wypadł a powstało wiele odnóg bocznych i kępa się rozrasta. W zimie bliskość studzienki sprawia że ziemia praktycznie nie zamarza co stanowi u mnie system ogrzewania biernego. Moje działania składają się na ściecie  nibypni na okolo 20- 30 cm po silniejszych przymrozkach  jesienno-zimowych i okopczykowanie mieszanka suchych trocin i liści jesionowych na kopiec okolo 50- 80 cm max wysokosci. Przed okopczykowaniem opryskuję pnie topsinem, nie wiem czy to pomaga ale na pewno nie szkodzi. Wiosną gdy temp pozwala na odkopanie, usuwam kopiec i ścinam ewentualne obumarłe fragmenty. czasami przy silniejszych wiosennych przymrozkach zdarza mi się zakrywać pnie  na noc. Poniżej zdjęcia jak wygląda wczesną wiosną odkryty krzew oraz stan obecny. Niestety w moich okolicach lata praktycznie nie było i bananowiec nie poszalał w tym roku- ma obecnie nieco ponad 2 m. Zwykle pod koniec sierpnia najwyższy dobija do około 3m. Nawożę go głownie azotowymi i tak często jak tylko mam czas.

Wiosna 2011:






lato 2011:







---

Poprawiłem linki do obrazków
greg

[amorphophallus]

Nie nio pięknie nic dodać nic ująć tylko tak powinny odbijać basjoo zimowane w gruncie  naprawdę gratuluje wykorzystania energii studzienki 

[andres]

Witam na forum
Dzięki, że zechciałeś podzielić sie z nami swoim doświadczeniem.
To dobry pomysł na otrzymanie ładnej kępy bananowców.

Napisz, czy trzy metry to wysokość pnia, czy najwyższego liścia?
Moim zdaniem 1,5 m pnia z wybijającego pnia lub odrostu to maksimum, jakie można u nas osiągnąć.

W tym roku rozdałem trochę basjoo, ale robi się tego za dużo i przyjdzie mi zimować część bananowców w gruncie.
Na razie mam jeszcze zapał, by je wykopywać.
Jednak piwnica nie chce rosnąć w górę.

Kiedy mogę rozdzielić basjoo ? nie mogę starego z kilkoma młodymi dać do jednej donicy. Czy jeżeli zrobię to w październiku przed przymrozkami i przesadzę każde osobno do doniczek to będzie ok?
To drugi sezon matecznika w ziemi, zima była w domu.
Pozdrawiam arundo

Myślę, że podany przez Ciebie termin jest odpowiedni.
Staraj się nie wsadzać młodych odrostów do gliny.
Donicę z głównym pniem też wypełnij przepuszczalną ziemią (zwykłą ogrodową z worka).
Zauważyłem, że ciężka ziemia nie sprzyja korzeniom bananowców (widać to na przykładzie ensete glaucum)

[krakus]

Dzięki za powitanie na forum, przyszedłem tu żeby się podszkolić i chętnie skorzystam z Waszych doświadczeń bo o ile bananowce rosną jak dzikie to już z trachycarpusami mam większy problem...  ale to nie ten wątek.
Te 3 metry o których napisałem to rozwinięte najwyższe liście we wrześniu, nie mierzyłem szpica nierozwiniętego liścia.2metry lub nieco ponad 2 metry dla samego pnia to raczej norma dla najwyższego bananowca u mnie. Zwykle we wrześniu tyle miewały. Boczne jeszcze nie  dobiły do tej wysokości.Ten rok jest znacznie słabszy ze względu na zimny lipiec. Jeżeli odrobią jeszcze straty to  zrobię fotę na forum kępy w pełnej okazałości. Prognozowany jest ciepły tydzień dla południowej Polski więc jeszcze jest nadzieja że rośliny odrobią straty. Mieszkam na wschód od Krakowa więc warunki termiczne latem mam zwykle bardzo dobre.

[arundo]

Cześć Krakus!
Jak z okolic grodu Kraka to ja też z Czechowic mam blisko i podobny klimat. Z pełnym szacunkiem dla Ciebie w związku ze studzienką i bananowcem. Mam nadzieję, że mój pomysł będzie traktowany z dużą dawką humoru. Mianowicie proponuję wykorzystać nasze studzienki drogowe i nie musimy szukać u nas gazu łupkowego oraz amerykańskich technologii eksploatacji. Zostańmy "Bananowym Kuwejtem" na skalę światową!
A teraz bez jaj, pomysł super ale czy nie pomyślałeś, że jak będziemy szukać takich rozwiązań na egzoty może nam uciec gdzieś estetyka naszych nasadzeń   ogrodowych.
Przecież nie do końca musimy mieć jakąś roślinę jeżeli nie najlepiej komponuje się z resztą tego wycinka krajobrazu.
Pozdrawiam arundo

Prosiłbym jeszcze o potwierdzenie, że z tych ściętych 20 cm wysokich pozostałości po "pniach" coś wyrasta czy z bryły obok? Ja likwiduję liście Gunnery na zimę ale tam zostaje pąk szczytowy a tu tylko ścięte "pieńki".