Dzisiaj dołożyłem kolejnego m. basjoo do grupy.
Od kwietnia rósł kilka metrów dalej, w rogu tworzonym przez dom i garaż.
Sądziłem, że to korzystne położenie, ale wczoraj wiatr złamał kolejny, czwarty już liść i uznałem, że nic z tego nie będzie.
To ten pośrodku, ze zwisającymi liśćmi
Za płotem stoi samochód dostawczy, co daje pewne odniesienie.
Między bananowcami jest sporo miejsca, ale są na tyle ciasno posadzone, że powinny sobie przeszkadzać.
Mam nadzieję, że takie współzawodnictwo sprawi, że pień zacznie rosnąć w górę.