Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. > Wysiewanie nasion, fizjologia roślin

Mutacje, mutacje somatyczne

(1/4) > >>

arundo:
Zauważyłem to samo, nawet pomyślałem, że zmutował. Rozrost liścia na szerokość bez wydłużenia. W zimie był w donicy ok +20, wysadzony do gruntu w maju. Jak mam mam rozumieć wysokość? Szczyt liści czy pień?
 Pozdrawiam
 arundo

---

Wydzielone z wątku musa basjoo.
greg

greg:
Zauważyłem to samo, nawet pomyślałem, że zmutował.

Arundo, to nie tak. Mutacje tak nie działają. Dorosły replikator nie mutuje. Mutuje przejawiają się u jego potomstwa, bo proces replikacji, czyli tworzenia nowych replikatorów nie jest doskonały. To znaczy tworzone kopie nie są kopiami 1:1. U dorosłych replikatorów może dojść do uszkodzenia DNA i na przykład aktywacji genów, które od dawna aktywnie nie są. Czynnikiem, który może to powodować jest na przykład twarde promieniowanie. Czytałem kiedyś o przypadku człowieka, u którego doszło do aktywacji genów odpowiedzialnych za... kodowanie pazurów. Tak, tak - w naszym DNA jest sporo z naszej ewolucyjnej przeszłości. Gdyby to porównać do samochodu to mielibyśmy auto, którego plany uwzględniały by nieczynne kotły parowe i możliwość ich montażu. Może trochę kiepska analogia, ale trochę trudno porównywać organizmy, które powstały w procesie ewolucji, z przedmiotami, które zostały zaprojektowane (na przykład wspomniane samochody).

Konsekwentnie u replikatora narażonego na działanie mutagenów dochodzi do uszkodzeń DNA w komórach rozrodczych. Zatem dopiero jego kopie (czyli potomstwo) jest zmutowane. Im silniejszy mutagen tym większe są uszkodzenia DNA, a zatem większy procent stanowią mutacje letalne (czyli śmiertelne).

Poprzez replikator rozumiem dowolny organizm.

arundo:
Witam,
z pełnym szacunkiem nie znam się na biologii ale wydaje mi się, że twoi "replikatorzy" to organizmy rozmnażające się generatywnie. Jesteś pewien, że w przypadku bananowców rozmnażanych wegetatywnie może to być słuszne?
Na szczęście bananowiec ma się dobrze i proporcje liścia są już w normie. To nie pierwszy raz zauważyłem u młodych roślin przerost liści w "smarkatym" wieku i następnie powrót do standardu. Magnolia tripetala po zasadzeniu miała liście do 60 cm długie, wyglądało to super egzotycznie. Po dojrzeniu ma piękne czerwone owoce ale liście do 30-40 cm. A może zjada ją bambus, kolega obok?
Wracając do   mutacji i "replikatorów" czyli osobników - cyt.: "dorosły replikator nie mutuje". Nie mutuje żaden osobnik dorosły bądź niedorosły! Replikartor, nie! nazwijmy to normalnie- organizm posiada swój genom czyli haploidalny zestaw genów, podwojony tworzy jego genotyp. Jesteśmy w tym momencie na poziomie organizmalnym jako nośniki DNA.
Mutacja jako zmienność dziedziczna powstaje nagle, skokowo, wskutek zmiany genu w nowy jego allel ( mutacja genowa lub punktowa).
Mogą również zaistnieć zmiany struktury chromosomu. Są to mutacje chromosomalne strukturalne. Pozostały nam jeszcze mutacje związane ze zmianą ilości chromosomów.
Nośnik białkowy DNA, czyli np roślina a nawet człowiek nie mutuje a jedynie materiał genetyczny.

Większość mutacji jest jednak letalna sorry ale DNA jest nieśmiertelne.
pozdrawiam
arundo

greg:
@arundo

Jeśli chodzi o bananowce rozmnażane przez kępę to co prawda nie sekwencjonowałem ich DNA, ;) ale jestem przekonany, że one są swoimi wiernymi klonami (1:1). Kiedyś zresztą czytałem gdzieś, że jakieś plantacje bananowców były zagrożone, bo stanowiły monokulturę. Jak wszystko w życiu taki sposób rozmnażania ma wady i zalety. Zaletą jest to, że gatunek może szybko zasiedlić wolną niszę ekologiczną. Wadą jest małe zróżnicowanie genetyczne. W przypadku choroby cała populacja jest zagrożona ekstynkcją.

Wracając zaś do mutacji.  Poprzez mutację rozumiem zmianę w „oryginalnym” kodzie genetycznym, która wystąpiła wskutek błędu podczas jego kopiowania. Dlatego właśnie po wybuchach jądrowych w Japonii rodziły się chore dzieci. Promieniowanie, będące czynnikiem mutagennym, spowodowało uszkodzenia w materiale genetycznym gamet. Bakterie również mutują. Mimo tego, że rozmnażają się bezpłciowo przez podział mitotyczny.

Heh, piszesz, że jesteśmy nośnikami DNA. Czytałeś „Samolubny Gen”?

Zaś dane DNA jest nieśmiertelne póki póki cała populacja danego gatunku nie ulegnie ekstynkcji. ;) Masz gdzieś DNA diplodoka?

---

@kbiegan

No, no. Nie słyszałem aby w Polsce bananowiec komuś zakwitł. Ciekawe. Mniemam, że nie robiłeś z nim nic specjalnego?

---

@arche

Rozumiem, że u tego bananowca, którego chcesz zimować w ogrzewanym domku, nie zamierzasz dopuścić do przemarznięcia nibypnia?

arundo:

Witam,
Greg, czy mam rozumieć, że rozmnażanie wegetatywne zawsze prowadzi do klonów (1:1) ? A obserwowane zmiany to zmienność środowiskowa.

Monokultury roślin zawsze były i będą najbardziej narażone na zagrożenia środowiskowe, wystarczy odpowiednia ilość jednego szkodnika.

Czy monokultura powstaje przez formę rozrodu czy przez formę uprawy roślin?

Jak odnieść rozmnażanie  roślin przez podział karpy lub odkład do mitozy lub mejozy w kontekście mutacji?

Czy fenotyp będący ekspresją alleli po mutacji widoczny jest jedynie u osobników potomnych, czy możliwa jest obserwacja takich zmian u osobników macierzystych?

A co ze zmianami somatycznymi poza szlakiem płciowym?

Pozdrawiam
arundo




Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej