Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Żółknięcie liści jesienią  (Przeczytany 16878 razy)

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #15 dnia: Wrzesień 22, 2011, 19:34:40 »

Już mamy astronomiczną jesień, a do tego arundo daje zdjęcia z opadłymi liśćmi...
Pomyślałem, że jesień we własnym otoczeniu można opóźnić, nawet gdy w ogrodzie ma się drzewa liściaste.
Kasztanowce od dłuższego czasu zmarnowane przez robaki i jesiony, które już się mocno przebarwiły przyspieszają jesień.
Natomiast otaczając się np. robiniami, brzozami (+ roślinami zimozielonymi) możemy opóźnić nadejście jesieni wokół siebie.
Co o tym sądzicie?

Marcin D

  • Gość
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 23, 2011, 06:34:24 »

Cytuj
Natomiast otaczając się np. robiniami, brzozami

Brzoza odpada. Za bardzo mi się z Syberią kojarzy. ;)
U mnie jasień już widać. Kasztany lecą na głowę. Same kasztanowce są jednak w niezłym stanie w porównaniu z latami poprzednimi. Generalnie to jest ładnie zielono jeszcze. Dopiero jeden klon w okolicy rozpoczął się przebarwiać od lekko na żółto.
Są gatunki takie co na prawdę bardzo późno zaczynają się przebarwiać. Jeżeli ktoś ma jesienny wstręt to na pewno może zrobić tak ogród ,że ta jesień u niego nie zawita aż do momentu gdy ostro przymrozi i wszystko zrobi się czarne. :)
Ja tam każdą porę roku lubię. :)
Zapisane

WASHI

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 804
  • 7a/7b
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #17 dnia: Wrzesień 23, 2011, 12:10:21 »

Mamy podobne skojarzenia.
Brzoza-Syberia ;)
Jest na to sposób - palmy - ich widok powoduje , że  nie mamy odczucia iż jest jesień nawet jak jest koło 0C. ;D
Po prostu kojarzą się z latem.Koniec kropka.
Wystarczą jednak obok nich opadnięte liście i nawet taka palma nic nie zdziała.

U mnie na razie super zielono i jedyne co przywołuje jesień to szybko skracający się dzień.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 23, 2011, 12:12:48 wysłana przez WASHI »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #18 dnia: Wrzesień 24, 2011, 21:12:36 »

Hmm... Brzoza z Syberią? Na Syberii nie byłem, ale we Włoszech to i owszem i brzozy tam rosną. Można oczywiście próbować tak dobrać roślinność by jak najdłużej mieć zielono. Jednak moim zdaniem pociecha z tego niewielka, bo temperatura już nie ta.

Słusznie Anders zauważył, że dla mnie ogród to również styl życia. A co to za przyjemność siedzieć na dworze jak jest zimno? No, ale to moje zdanie i na szczęście każdy może mieć własne. :)

Zaś wracając do tematu to doszła do mnie wreszcie zamówiona książka. Można zatem wreszcie kwestię żółknięcia liści ostatecznie wyjaśnić.

Fizjologia roślin, red. Monika Kozłowska, str. 424-425

11.4.6.2. Opadanie organów (abscyzja)

Opadanie, czyli zrzucanie organów (liści, kwiatów i owoców), jest procesem naturalnym, zachodzącym u wszystkich roślin, którego przebieg jest kontrolowany przez roślinę. Jest to reakcja rośliny na zmieniające się warunki środowiska lub na osiągnięcie przez roślinę określonej fazy rozwojowej. Regulacja opadania organów zachodzi dzięki zróżnicowaniu poziomu hormonów stymulujących i hamujących wzrost. W strefie klimatu umiarkowanego powszechne jest jesienne zrzucanie liści przez rośliny drzewiaste. Jest ono cechą adaptacyjną, zabezpieczającą drzewa przed odwodnieniem, kiedy w okresie zimy pobieranie wody z gleby jest ograniczone. Jednak zanim to nastąpi, w końcu lata i wczesną jesienią, coraz krótsze dni, a także stosunkowo wysoka temperatura powietrza przy niskiej temperaturze gleby powodują deficyt wody w roślinie. Następstwem tego jest synteza inhibitorów - kwasu abscysynowego i etylenu, które zapoczątkowują proces starzenia się liści. Opadanie liści może wystąpić również w innych porach roku niż podano powyżej jako reakcja na deficyt wody, w warunkach niedoboru składników mineralnych, a także w warunkach stresu termicznego lub świetlnego.

Opadanie liści poprzedza wytworzenie u nasady ogonka specjalnej luźnej warstwy komórek, zwanej strefą odcinającą. Mechanizm odcinania jest związany ze zmianami w równowadze auksyn i etylenu. Obniżenie syntezy auksyn w starzejącym się liściu powoduje, że komórki w strefie odcinającej stają się wrażliwe na działanie etylenu. Pod wpływem tego fitohormonu następuje w nich synteza enzymów hydrolizujących polisacharydy blaszki środkowej - nierozpuszczalne pektyniany wapnia i boru przekształcają się w rozpuszczalne w wodzie galakturonany i kwas galakturonowy, co powoduje osłabienie spójności między komórkami i oderwanie liścia od pędu pod własnym ciężarem.

Podobny jest mechanizm opadania płatków kwiatu i całych kwiatów, zawiązków owocowych i owoców. Powszechne jest opadanie kwiatów, a potem zawiązków u drzew owocowych. Jedną z przyczyn tego zjawiska jest brak zapłodnienia (u drzew pestkowych) lub niepełne zapłodnienie (u drzew ziarnkowych). Jeśli nie dojdzie do zapylenia i zapłodnienia, u nasady szypułki kwiatowej tworzy się strefa odcinająca. Inną przyczyną zrzucania kwiatów oraz zawiązków jest ograniczona ilość składników pokarmowych w przypadku obfitego kwitnienia drzew owocowych. W owocach ziarnkowych tworzy się tylko jedna strefa odcinająca - miedzy szypułką a pędem, natomiast u owoców pestkowych dwie: górna — między szypułką i pędem, oraz dolna — miedzy szypułką i owocnią. Strefa górna odcina owoce młode, jeśli są uszkodzone lub gdy jest ich zbyt dużo na roślinie, strefa dolna odcina owoce dojrzałe. Na pędzie, w miejscu gdzie odpadł liść, kwiat lub owoc, powstaje blizna. Pokrywa się ona warstwą zabezpieczającą przed czynnikami zewnętrznymi (głównie przed wnikaniem patogenów), która tworzy się w wyniku syntezy suberyny, a czasami również kutyny i garbników.


Czyli przyczyną jest:
  • skracający się dzień,
  • niska temperatura gleby w połączeniu z wysoką temperaturą powietrza.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 25, 2011, 00:45:20 »

Cytuj
Już mamy astronomiczną jesień, a do tego arundo daje zdjęcia z opadłymi liśćmi...
Pomyślałem, że jesień we własnym otoczeniu można opóźnić, nawet gdy w ogrodzie ma się drzewa liściaste.
Kasztanowce od dłuższego czasu zmarnowane przez robaki i jesiony, które już się mocno przebarwiły przyspieszają jesień.
Natomiast otaczając się np. robiniami, brzozami (+ roślinami zimozielonymi) możemy opóźnić nadejście jesieni wokół siebie.
Co o tym sądzicie?

Andres to nie robaki ;) marnują Aesculus hippocastanum, raczej gatunek mszyc z tego co słyszałem.
Zasadziłem kilka lat temu Kasztanowca o dziwnym pokroju liści, nazwy gatunkowej nie znam bo ogrodnictwo też nie znało. Ten zawodnik nie boi się niczego, jutro zrobię zdjęcie i załączę może dowiem się co to?
Masa liści na zdjęciach była odpowiedzią dla Amora na 2 zostawione na trawniku dla zachowania w miarę naturalnego wyglądu.
Co do jesieni mam mocno ambiwalentne odczucia. Z jednej strony kusi barwami a z drugiej straszy koszmarem szarzyzn, które są nieuniknione.
Ciągłość zieleni łatwo zachować otaczając się zimozielonymi (ogrody japońskie). A ja mam w d...e taką zieleń zimową. To niby zielone a naprawdę to odcień szarości w półświetle.
Mistrzem świata jest wiosna tylko ona daje żywą barwę po niej nawet lato trochę szarzeje.

Greg, spróbuj kiedyś w słoneczny dzień zimowy nie wyjechać na narty a usiąść u siebie w ogródku, może się spodoba?
Pozdrawiam a

---

Poprawiłem cytowanie
greg
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2011, 02:03:34 wysłana przez greg »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #20 dnia: Wrzesień 25, 2011, 01:23:55 »

Greg, spróbuj kiedyś w słoneczny dzień zimowy nie wyjechać na narty a usiąść u siebie w ogródku, może się spodoba?

Jeszcze stół i krzesła wystawię i grilla zrobię. ;D
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Marcin D

  • Gość
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #21 dnia: Wrzesień 25, 2011, 17:59:28 »

Tu jakieś nieporozumienie chyba zaszło, albo czegoś nie rozumiem.
Cytuj
a także stosunkowo wysoka temperatura powietrza przy niskiej temperaturze gleby

Temperatura gleby we wrześniu jest dwu krotnie większa jak w kwietniu, kiedy to drzewa wypuszczają liście.

Ponad to, jedyne co nas chroni przed mrozami o tej porze roku to właśnie nagrzany po lecie grunt. Przypomnę, że słonce daje dziś tyle energii co w połowie marca. U mnie temperatura gruntu wynosi 15C na 30cm i jest wyższa niż średnia dobowa temperatura powietrza z ostatnich  25 dni. Jednym słowem grunt jest cieplejszy jesienią jak powietrze.

Wydaje mi się powinno być tak:
"...także stosunkowo wysoka temperatura gruntu przy niskiej temperaturze powietrza..."

Przecież sytuacja obecnie jest taka , że gleba ma 15C a powietrze nad ranem 4C.
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #22 dnia: Wrzesień 25, 2011, 22:36:52 »

Greg, spróbuj kiedyś w słoneczny dzień zimowy nie wyjechać na narty a usiąść u siebie w ogródku, może się spodoba?

Jeszcze stół i krzesła wystawię i grilla zrobię. ;D

Dokładnie Greg jak piszesz: stół, krzesła i grill choć osobiście wolę ognisko ;). Proponuję zacząć od "Ogniska Sylwestrowego" i po toaście  wziąć udział w Biegu Noworocznym wokół ogrodu w strojach kąpielowych w kopnym śniegu ;D. Zaserwowała to kilka lat temu ekipa mojej córki w moim ogródku. Pyszna zabawa, nie trzeba szukać Syberii ;) W zawodach niestety udział brała tylko płeć brzydsza ale za to na finiszu :D :D :D

A wracając do Kasztanowców:









Co to?

Ja poważnie namawiam do korzystania z naszych ogródków zimą a jakie foty można wykonać! :)
Pozdrawiam a
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 25, 2011, 22:57:40 wysłana przez arundo »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 25, 2011, 23:55:35 »

@arundo

Nie jestem wariatem. :)

---

@Marcin D

Ponad to, jedyne co nas chroni przed mrozami o tej porze roku to właśnie nagrzany po lecie grunt. Przypomnę, że słonce daje dziś tyle energii co w połowie marca. U mnie temperatura gruntu wynosi 15C na 30cm i jest wyższa niż średnia dobowa temperatura powietrza z ostatnich  25 dni. Jednym słowem grunt jest cieplejszy jesienią jak powietrze.

Oczywiście masz rację. Jednak może chodzić o to, że temperatura gruntu jest niższa niż latem, a nie wiosną. Znalazłem wykres temperatury gruntu na głębokości 5 i 10 cm. Od drugiej połowy sierpnia mamy już zjazd w dół. Przypuszczam więc, że chodzi właśnie o to. Do tego skracający się dzień i roślina zaczyna przygotowywać się do spoczynku.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 26, 2011, 00:06:54 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #24 dnia: Wrzesień 26, 2011, 00:43:58 »

@arundo

Nie jestem wariatem. :)

Dzięki Greg za opinię  ;)

To żałuj Młodzieńcze :P bo żyjemy tylko jeden raz a "tam gdzieś" albo istnieje albo nie. A my mamy tylko mgnienie.
A tak naprawdę chciałem napisać, że warto  czasami powariować aby nie dać się zwariować ;)

Tu klejąc drugi dom dla palm to nie powariowałem tylko zwariowałem :D. I świr na wsi jestem. Ale wali mnie to bo polubiłem i tyle!



pozdro a

---

Poprawiłem cytowanie
greg
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2011, 01:29:52 wysłana przez arundo »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 26, 2011, 08:13:20 »

Ależ proszę! :)

Jedyną rzeczą, która zimą jest w stanie wyciągnąć mnie na ogród jest fenomenalny seeing. Chodzi mi o obserwacje przez teleskop. Teraz czy latem na krawędziach obiektów widać charakterystyczne drgania powietrza. Zimą, o ile jest ładne niebo, ubieram się na cebulę, bo widoki są tego warte.

Co do problemów z pisaniem to przypadkowo musiałeś włączyć inny układ klawiatury (qwertz). Receptą na to jest wejście do ustawień związanych z klawiaturą i usunięcie wszystkich innych układów oprócz Polski programisty.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #26 dnia: Wrzesień 27, 2011, 00:01:52 »

Mógłbyś coś więcej na ten temat? Myślę o obserwacji bo to dla mnie nowe. I życzę Tobie i twojej rodzinie szybkiego zamieszkania nad ciepłym morzem np śródziemnym
pozdrawiam a
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 27, 2011, 00:12:47 wysłana przez arundo »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #27 dnia: Wrzesień 27, 2011, 09:57:37 »

O obserwacjach poczytaj w stosownym wątku. Przeprowadzki nad Morze Śródziemne nie planuję. Zbyt dużo zamieszania w moim ustabilizowanym i względnie wygodnym życiu. :) Startując teraz od zera wątpię bym dorobił się tam domu z ogrodem. :)
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Biedny Miś

  • Gość
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 25, 2012, 11:59:18 »

Czy to znaczy,że gdyby roślina z naszego klimatu miała cały czas takie same temp i takie same temp gruntu i nie skracałby sie dzień, np równik to wcale nie zrzucałaby liści? To ile takie liście by na niej wisiały? 200 lat?
Zapisane

amorphophallus

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 635
  • Warszawa
Odp: Żółknięcie liści jesienią
« Odpowiedź #29 dnia: Wrzesień 25, 2012, 18:28:38 »

Arundo jako student Ogrodnictwa jestem zmuszony :P Ci odpowiedzieć że Twój kasztanowiec jest w odmiana Aesculus hippocastanum 'Laciniata'
Zapisane
http://www.photoblog.pl/amorphophallus/archiwum   na blogu znajdziecie moje bananowce a może i inne rośliny