Zużyłem całe 30 mb węża świetlnego (16W/mb), co daje 480 W.
Do tego dojdą 2-3 komplety lampek choinkowych.
Waszyngtonia ma 3 m i wąż często jest wyłączony.
Rusek powinien być OK, gdyż ma aż 5 m węża, do tego solidną boczną osłonę. Jeszcze muszę założyć mu czapę.
Natomiast palmy pod BB musze jeszcze czymś docieplić i uszczelnić.
Dół jest niewykończony i dostaje się tam zimno, ale boki "mumii" okryję dywanem (hybryda) i na razie folią bąbelkową (hiszpańska plama).
W tej chwili termostat jest ustawiony na +5 i przy -2 na zewnątrz wąż prawie cały czas pracuje.
Za dużo dałem węża na ziemię, za mało w liście.
Pod BB jest po 11 mb węża świetlnego.
-----------
Staram się używać różnych odpadów, o ile są skuteczne i w miarę estetyczne.
Tak było z oponami, teraz z metalowymi rurkami, farbami do konserwacji, itp.
Jednak w tym roku musiałem sporo doinwestować w elektronikę, węże, materiały ociepleniowe, opaski.
Na szczęście wszystko to przyda się w kolejnych latach.
Mam jeszcze jeden BB w zapasie.
-----------
Edit: nadejszła zima
08.12.2012, słońce wyszło tuż po południu