Nie ma jednej recepty na udane zimowanie.
Wiele zdjęć nie wyświetla się w tym wątku, ale przejrzyj go.
Z acuminatą jest ten problem, że trzymana zimą w ciepłym domu wypuszcza liście,
przy czym brak światła sprawia, że stają się coraz krótsze, nie rozwijają się w pełni
i po jakimś czasie dochodzi do zablokowania środka: jest tam zbita masa niedorozwiniętych liści.
Lepiej nie narażać zbyt długo acuminaty na jesienne chłody:
posadzić do doniczki (w której może zresztą rosnąć przez kilka lat),
a potem dać do jasnego pomieszczenia, ok. 15 - 17°C.
Może to być zmienny proces: teraz dobre warunki, grudzień styczeń "uśpione, potem stopniowe wybudzanie (ciepło, światło).
Lepiej, żeby miał trochę za sucho niż za mokro, gdy temperatury w pomieszczeniu są niskie (5 - 10°C).