Arundo, widzę, że Twoja gunnera już zdążyła się rozmnożyć.
Do góry po lewej stronie widać małą cebulkę
Czy mi się zdaje?
Ja przedwczoraj zdążyłem uporządkować moje gunnery.
Zdjąłem zimowe osłony, spryskałem miedzianem, nawoziłem, dookoła wyściółkowałem - jak co roku.
Po odsłonięciu tinctorii zobaczyłem niewielkie ukształtowane łodyżki, a u manicaty jeszcze nic, wszystkie poukrywane.
Ogólnie zero strat zimowych.
Do ściółkowania użyłem zbutwiałej słomy, która wcześniej chroniła gunnery przed mrozem oraz jej zeszłoroczne wysuszone liście.
Do jedzenia zaserwowałem obornik bydlęcy granulowany + humus.
Pod koniec prac ogrodowych z leżących kwiatostanów manicaty zebrałem nasiona i wysiałem do osobnego pojemnika.
Wysiałem nasiona tylko te które były wilgotne (podobno suche nie kiełkują).
Teoretycznie i praktycznie przeszły stratyfikację.
Zobaczymy co z tego wyniknie.
Z czasem będę meldował
Pozdrawiam i Wesołego Alleluja