U mnie w tym sezonie mała rewolucja.
Niestety większa część tinctorii obumarła -> efekt ciepłej zimy i rzadkiego wietrzenia
Znając życie wiem, że się zregeneruje i odbije, ale pomimo wszystko szkoda mi jej
Druga sprawa jest taka, że powędrowała ona na inne stanowisko - latem bardziej zacienione.
Zdjęcia z przeprowadzki:
Nowe miejsce tinctorii, kłącza posadziłem na równo z ziemią:
Na stare miejsce po tinctorii powędrował bambus spectabilis - jego zadaniem jest wyglądać egzotycznie i przyszłościowo zrobić trochę cienia dla manicaty tuż obok:
Manicata bez strat:
Zdjęcia pochodzą z tamtego tygodnia, na święta postaram się je zaktualizować.
U narzeczonej wszystkie przezimowały bez strat.
Pozdrawiam
*** AKTUALIZACJA *** 19-04-2014 ***
Manicata Trzęsińska:
Manicata Bierdzańska (u narzeczonej):
Tinctoria Bierdzańska: