Wybrałbym "zdołować gdzieś ją w ogrodzie"
Wtedy w mieszkaniu zaoszczędzisz trochę miejsca, chociażby dla któregoś z bananowców - a trochę masz tej gromady
Tinctoria to istny chwast, wedle mojej opinii lepiej sobie radzi z zimowaniem niż manicata. Jest ciut mrozoodporniejsza, w przełożeniu na bananowce to taki musa basjoo
Dlatego też nie wahałbym się jej teraz sadzić.
Kiedyś przesadzałem tinctorię w połowie listopada (5 lat temu). Wielkość kłącza podobna do Twojej.
Zrobiłem jej wykop (głębokość 50cm / szerokość 200 x 200 cm) -> w to wrzuciłem miks ziemi kompostowej z obornikiem bydlęcym i ostatecznie posadziłem. Na wiosnę roślina wznowiła wzrost i cieszy oczy do dnia dzisiejszego
Tylko pamiętaj o solidnym jej przykryciu przy nadejściu mrozu. Kilka stron wcześniej pisaliśmy o zabezpieczeniach itp.