Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[sev]

Wszytko zależy jak będzie zima, ale ta cieniutka to taka sie zbyt delikatna wydaje. Ja bym ją przetrzymał w donicy
Jak już pisałem moja nie zimowała tej zimy w gruncie (!) a wysadziłem ją w marcu.
Washi jak Twoje krzewy się rozrosną to ta rabatka chyba będzie dla nich za mała...
Tu lagerstroemie sfotografowane przeze mnie w tym roku w Budapeszcie.

[WASHI]

Wiem, wiem to rośnie jak zwariowane ale mam takie sprytne narzędzie........sekator się nazywa
Gdzieś kiedyś czytałem ,że dla niej najlepiej pozostawić około 10cm z ubiegłorocznych gałązek a resztę ciąć.
To jest dla mnie taki ideał cudnie uformowany:
http://www.onlinetrees.com.au/p/4107456/lagerstroemia---indian-summer-crepe-myrtle-lipan-crepe-myrtle-tree-lavender.html

[sev]

Wałśnie ze ponoc nie powinno się przycinać zbyt krótko.

http://www.youtube.com/watch?v=3hZJRWkRH5M&feature=related

[WASHI]

No widzisz sev człowiek cały czas się uczy Dzięki za to info.
Nigdy nie przeglądałem tych filmików a warto.
Ten ma chyba najwiecej pozytywnych opinii:
http://www.youtube.com/watch?v=6gepb5n5-Rw

[sev]

Tak się prezentuje moja zimowana w gruncie lagerstroemia na dzień 12 Maja:

[SLIMI]

No ładnie CI przezimowała. Podejrzewam że śniegu było dużo a temperatury nie były takie straszne. W PN włoszech wiele drzew i drzewek przemarzło poprzedniej zimy - podobno mieszkańcy byli strasznie zdziwienie że nie będzie kwitnięcia w lecie. Zastanawiam się jak w Budapeszcie tak ładnie rosną i kwitną skoro temp są tam zbliżone zimą do Polskich. Czy te parę stopni więcej na plus robi aż taką różnicę ? hmm..

[sev]

Slimi w Budapeszcie zima jest łagodniejsza a przede wszytkom tam są częste odwilże ,nie ma tak ze trzyma mróz całymi tygodniami. Węgry mają specyficzny mikroklimat bo są otoczone górami , pooglądaj sobie zimą mapy pogodowe Europy tam jest często plama ciepła. Druga sprawa, większość egzotów rośnie w centrum miasta. A raz na jakiś czas i tam przemarzają.

[Miamian]

No to przedstawię swoją Lagerstroemię, mam juz ją długo bo chyba 3-4 rok a nie kwitła ani razu, w tym sezonie ją przesadzę, i dam ostatnią szansę
Jeżeli nie zakwitnie to wkopię ją do gruntu. Nie wiem co powoduje to że nie kwitnie, bo jak widze, u was rośliny podobnej wielkości już kwitną


Pozdrawiam

[sev]

Kwitnienie zależy od odmiany i od tego czy roślina to siewka czy ukorzeniona sadzonka:

[WASHI]

Znalazłem myślę że dość cenne informacje dotyczące lagerstroemii.
Jest to piękna roślina mająca bardzo wiele odmian ale....no własnie nie każda z nich będzie u nas kwitła a już na pewno nie musi kwitnąć co roku ponieważ większość z nich potrzebuje ku temu gorącego lata.
Tutaj są informacje jakie przez 13 lat zebrała firma Xeraplants z Oregonu badając ponad 50 różnych odmian lagerstroemii.
Wyselekcjonowali najlepsze tzn.takie które do kwitnienia nie potrzebują gorącego lata i są jednocześnie bardziej odporne na pleśń.
Myślę że dla osób noszących się z zamysłem zakupu i posadzenia  w Polsce do gruntu są to przydatne informacje, lepiej kupić coś co już jest sprawdzone
Oto one:

http://www.xeraplants.com/Xeraplants.com/Lagerstroemia_09.html

[sev]

Moja lagerstoemia własnie rozkwita:

[sev]

[/url]

[bawoli]

Sev to Twoje cos ma jakas odmiane? Fajna sprawa, male i kwitnie. U mnie dopiero na 3 metrowych batach zaczyna kwitnienie i dopiero pod koniec sierpnia. Bez szalu.




a to Lagerstroemia indica moich dziadkow, posadzili ja do gruntu rok wczesniej. Przezimowala lekko okryta bez uszkodzen. Pochodzi z sadzonki pobranej z mojego krzewu. Kwitl wczesniej, obficiej, ale zrzucil liscie o wiele wczesniej, podczas gdy moj dopiero sie przebarwia.

[sev]

Pewnie ma, jakkolwiek ja kopiłem ją po prostu jako lagerstroemia
U mnie ona powtarza kwitnienie ale kolejne kwiaty już nie mają czasu się rozwinąć. Mogę zrobić Ci sadzonkę w przyszłym sezonie, bo teraz jest już chyba w stanie bezlistnym

[bawoli]

Nie wiem co napisac, bo wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazuja, ze nie bedzie mnie w 2015 w sezonie wegetacyjnym na miejscu. Mozemy  na wszelki wypadek zaryzykowac. Najwyzej ktos inny sie ucieszy ;-)