Hyde Park - Linki - Klimat - Handel > Pogoda i klimat

Podstawowe informacje o przymrozkach

(1/5) > >>

Marcin D:
Co prawda przymrozki nie stanowią dla nas większego problemu, ponieważ palmy którymi się zajmujemy potrafią znieść dosyć niskie  temperatury powietrza sięgające nawet -13C. Mimo to,  wystąpienie nawet niewielkich przymrozków w okresie wegetacji roślin jest dla każdego ogrodnika sytuacją stresującą i nieprzyjemną.

Przymrozki możemy podzielić na dwie grupy: adwekcyjne i radiacyjne.

Przymrozki adwekcyjne związane są z adwekcją, czyli napływem mas chłodnego powietrza (powietrze arktyczne), które obejmuje duży obszar niezależnie od lokalnych czynników topoklimatycznych. 

Natomiast przymrozki radiacyjne spowodowane są nocnym wypromieniowaniem ciepła z powierzchni gruntu. Wskutek tego zjawiska powierzchnia wypromieniowująca ciepło znacznie się ochładza, od niej zaś ochładza się przyległa warstwa powietrza.
Warunki sprzyjające wypromieniowaniu ciepła to :
- Bezchmurne niebo
- Duża przejrzystość powietrza
- Słaby wiatr lub cisza
- niska wilgotność powietrza

Przymrozków adwekcyjnych raczej nie przewidzimy nie mając dostępu do szczegółowej mapy synoptycznej ( to miał na myśli Marek pisząc o tym czy aby Was nie podpuszczam z tym przewidywaniem temperatury minimalnej).
Natomiast nieco inaczej jest w przypadku przymrozków radiacyjnych czy choćby adwekcyjno-radiacyjnych.

Aby przewidzieć wystąpienie przymrozku radiacyjnego, należy dobrze znać lokalne warunki, które w dużym stopniu przyczyniają się do jego powstania. Do czynników lokalnych, które warunkują powstanie zjawiska należą: rzeźba terenu, rodzaj i stan gleby, szata roślinna.
 
Miejscami często nawiedzanymi przez nocne spadki temperatury są tereny niżej położone, pozbawione możliwości odpływu powietrza (doliny, kotliny). Dobrym przykładem jest tutaj pewna kotlina w południowej Anglii, która doświadcza srogich mrozów, od kiedy wybudowano nasyp kolejowy w poprzek kotliny, co uniemożliwiło odpływ zimnego powietrza. Podobno notuje się tam najniższe temperatury w południowej Anglii.
Rodzaj gleby także ma istotne znaczenie, ponieważ zwykle silniejsze przymrozki występują nad powierzchnią gleb suchych niż wilgotnych. To np tłumaczy częściowo gigantyczne przymrozki w rejonie Torunia. Miasto jest położone w kotlinie dodatkowo na piaszczystych glebach zwanych sandrami.

Kolejną ciekawą rzeczą, którą wyczytałem w pewnym skrypcie z agrometeorologii jest odpowiedź na pytanie dlaczego na łąkach jest zwykle dużo chłodniej ( a dokładnie ok. o 3C mniej) jak na terenie pozbawionym wysokich traw. Otóż okazuje się, że:

Gęsta i zwarta  roślinność niska powoduje obniżenie się temperatury, ponieważ występuje duża powierzchnia promieniująca ciepło, a ponadto dużo ciepła roślinność taka zużywa na parowanie. Dlatego to na łąkach temperatura powietrza w nocy może być niższa od temperatury nad terenami nie pokrytymi trawą o 2 -3°C.

Bardzo to ciekawe. Szukałem sporo na ten temat, ale nie znalazłem nic szerzej. Jednak coś w tym jest. Właśnie posprawdzałem dzisiejsze min i okazało się, że właśnie o 3C miałem niższą temperaturę minimalna powietrza jak w Szczecinie. Bardzo często obserwuję owe 3C różnicy. Zawsze myślałem, że jest to spowodowane inwersją i być może tak też jest. Nakładają się po prostu 2 czynniki. A trzeci czynnik w postaci wilgotnej gleby daje o sobie znać zimą i nie pozwala na ekstremalne spadki temperatury tak jak np w Pile. Pisałem o tym już wcześniej, że najniższe temperatury pojawiają się głownie w półroczu ciepłym. Natomiast zimą wcale nie mam rekordowych mrozów w moim rejonie. To by sporo tłumaczyło. Po prostu trawa nie pobiera ciepła :).

Przewidywanie przymrozków

Najprościej przewidzieć przymrozek na podstawie pewnych charakterystycznych zwiastunów. Oprócz czynników lokalnych takich jak rzeźba, roślinność czy rodzaj gleby nie bez znaczenia jest także aktualny typ pogody który charakteryzuje się:

- brakiem chmur, zwłaszcza niskich
- małą wilgotnością powietrza
- brakiem wiatru
- dużą przezroczystością powietrza ( mało pary i innych cząstek)
- spadkiem temperatury powietrza po południu
- wzrostem ciśnienia atmosferycznego

Mając dostęp do stacji meteorologicznej można też  policzyć pewne rzeczy. Najprostszą metoda jest obserwacja punktu rosy. Gdy ten zbliża się do przedziału 0-3C (po południu, lub pod wieczór). Należy się spodziewać przymrozku.

Kolejny sposób to.
Tmin przewidywana = T – k

Tmin przewidywana — przewidywana dla najbliższego poranku minimalna temperatura powietrza przy gruncie
T — temperatura termometru zwilżonego odczytana o godzinie 15:00 dnia poprzedniego
k — stała = 8,8

Podany wzór dotyczy tylko nocy o z­e­rowym lub bardzo małym zachmurzeniu i bezwietrznej pogodzie. Wiarygodność tej metody była oceniana w latach 70. ub. wieku przez IBMER. Prognozy sprawdziły się w 85%, przymrozków nie przewidziano w 15%, wywołano fałszywy alarm w 21%. ( http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2282).

Kolejny wzór:
Ważna informacja. Pomiaru dokonujemy o 13 godzinie czasu zimowego i 14 czasu letniego.
tmin2m= t'- (t– t') · C
min 5cm= t'- (t– t') · 2C

t - temperatura termometru suchego
t' - temperatura termometru wilgotnego
C- stała zależna od wilgotności

100% C= 5
90%        4
80%        3
70%        2
60%        1,5
50%        1,2
40%        0,9
30%        0,7
20%        0,4

Gdy o 19oo jest małe zachmurzenie wartość obliczonej temp należy obniżyć o 2C.
Gdy zachmurzenie jest umiarkowane nie wprowadza się poprawki.
Gdy jest pochmurno obliczoną wartość należy podnieść o 2C.
Jeżeli t min poniżej -2C = przymrozek pewny
Jeżeli tmin powyżej   2C = przymrozek mało prawdopodobny
jeżeli t min wyjdzie pomiędzy -2C a 2C = przymrozek prawdopodobny.

Teraz metoda najfajniejsza wg mnie. Zobaczymy na jesień jaka sprawdzalność będzie. Potrzebujemy dane dotyczące temperatury powietrza i prężności pary wodnej.
Sprawdzamy temperaturę i parę o 19 lub 20oo. Potem sprawdzamy w jakim polu zawiera się wynik.


Uploaded with ImageShack.us

oś Y prężność pary
oś X temperatura powietrza
Jeżeli jest to pole :
A= przymrozek pewny (-8 do -6C)
B= przymrozek bardzo prawdopodobny (-5 do -3C)
C= przymrozek prawdopodobny (-3 do -1C)
D= przymrozek możliwy głównie w obniżeniach terenu
E= przymrozek mało prawdopodobny
F= przymrozek nie wystąpi

Araukar:
Marcinie bardzo fajny post . Jak się było łebkiem kilkunastoletnim i jak się wracało z dyskotek na rowerku lub motorowerku  to odczuwało się na własnej skórze przejście z ciepłego lasu na niekorzyść zimnych pól i łąk.

Marcin D:
Na motorze z dyskoteki powiadasz :) hehe.
Najprostsza teoria to taka ,że las zatrzymuje ucieczkę ciepła. Na łące nie ma co zatrzymac tego ciepła tak do tej pory sobie to tłumaczyłem. Teoria o pobieraniu ciepła potrzebnego na odparowanie przez trawy jest dla mnie nowością i ciągle o tym myśle. Myślę, że chodzi tu o to, że na trawie szybciej się skrapla para za nim wilgotność powietrza osiągnie 100%. Puki nie osiągnie tej wilgotności rosa paruje a to wymaga poprania ciepła z otoczenia. Dobrze myślę? Greg jest dobrym fizykiem to niech poprawi ewentualnie. Jak ktoś ma ciekawszą teorie to niech coś napisze mądrego. :)

W programie do stacji pogodowych Weather Display istniej coś takiego jak ostrzeżenie przed mrozem.

Parametry uaktywnienia alarmu są następujące.
t <6C
t punktu rosy<3C
prędkość wiatru poniżej 1m/s
spadek temperatury1C/h.

Jeszcze podam wzór na prężność pary wodnej.
e = 6.112 10^[7.5 t / (237.7 + t)] 0.01 f
Może przyda się Gregowi jakby zechciał kalkulator robić. :)
f to wilgotność powietrza
t temperatura powietrza

 Pozostaje nam problem jeszcze mokrego termometru :-\. Jeżeli byśmy chcieli ten przedostatni sposób próbować.

Biedny Miś:
Marcin

Swietnie przygotowany materiał. Poważnie, bardzo mi sie podoba.

Ja jakoś niezbyt przychylnie podchodzę do prognozowania. Wiesz dlaczego. Naprawdę mało kiedy prognozy sie sprawdzają, a skoro rzadko sie sprawdzają to śmiem twierdzić ze ci niby fachowcy po prostu zgaduja. Nie ma innego wytłumaczenia dlaczego banda darmozjadów nie potrafi przewidzieć temp z dokładnością do 3C ( mam na myśli zimę )

Mam nadzieje ze może tobie w końcu sie uda wymyślić jakaś idealna metodę.

Artemida:
Bardzo ciekawe informacje, Marcinie D. Wynikałoby z nich, że wyklinana przeze mnie tutejsza gleba (glina) działa jednak na moją korzyść. A to niespodzianka. Dodatkowo mieszkam na wzgórzu, co już samo w sobie okazuje się korzystne, a wyklinane przeze mnie wiatry też nie są aż tak złe w kontekście rozwiewania ewentualnych przymrozków. Gdy dodam do tego otoczenie lasów, to zaczynam "cieplej" myśleć o przyszłości moich roślinek :) . Marcinie, chyba poprawiłeś mi humor ;) .

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej