Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[greg]

Jak widać palmom grozi u nas nie tylko zima: „Podpalił palmę”

Do niecodziennego zdarzenia doszło wczoraj ok. godz. 18 30. Gorzowscy policjanci otrzymali informację o zniszczeniu palmy ozdabiającej nadwarciański bulwar w okolicy plaży miejskiej. Palma miała zostać podpalona przez przebywającego tam mężczyznę.

Wysłani na miejsce policjanci potwierdzili informację. Podpalona została należąca do właściciela jednego z ogródków piwnych, mierząca blisko 180 cm egzotyczna palma.

Świadkowie zdarzenia wskazali mężczyznę, który miał tego dokonać. Został zatrzymany. Był nietrzeźwy. Nie potrafił logicznie wytłumaczyć swojego zachowania.

Badanie wykazało, że jego organizmie było 1, 17 mg/l (ponad 2,3 promila). Został zatrzymany do wytrzeźwienia. Usłyszy zarzuty zniszczenia mienia.

Właściciel palmy wycenił straty na około 1000 złotych.

Kodeks karny za tego typu przestępstwa przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.

No i wygląda na to, że w Gorzowie mają palmy w donicach. I to od 2008 r.

[Marcin D]

Powinien zapłacić za ta palmę to drugi raz nie podpali. Więzienia przepełnione.

[greg]

Do więzienia przecież za to nie pójdzie.

Art. 288. § 1. Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 3. Karze określonej w § 1 podlega także ten, kto przerywa lub uszkadza kabel podmorski albo narusza przepisy obowiązujące przy zakładaniu lub naprawie takiego kabla.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Manierą rzeczników prasowych jest podawanie zawsze maksymalnego wymiaru kary przewidzianej w KK za dane przestępstwo. Jeśli pracuje to pewnie nałożą na niego grzywnę i dołożą do tego obowiązek naprawienia szkody. A jeśli sprawca nie pracuje to może to być iluzoryczne.

Zaś taki bulwar z palmami wygląda całkiem miło. Mogli tylko ładniejsze donice dać, bo te produkcyjne nie są zbyt ozdobne.

[SLIMI]

Myślę że jak spaliło się tylko parę liści to palma jest do uratowania. Wydaje mi się że pień palmy jest w stanie wytrzymać chwilowo wysoką temperaturę ...

[andres]

Pewnie spaliło się włosie na pniu i może trochę liści.
Zdjęć nie ma, ale też sądzę, że do odratowania (ale oszpecona pozostanie).
I pewnie go tam na procentach intrygowało, czy to siano się pali
Widywałem już zdjęcia takich nadpalonych palm.

Jest to okazja do obrania szorstkowca do gołego pnia i nadania mu bardziej egzotycznego wyglądu.

Co do donic to też uważam, że nie pasują zupełnie.

[greg]

Wprawdzie rośliny też nie widziałem, ale sądzę, że powinna to przeżyć.

Jest to okazja do obrania szorstkowca do gołego pnia i nadania mu bardziej egzotycznego wyglądu.

Niby tak, ale rozmawiałem kiedyś z Biednym Misiem, który postanowił tego spróbować na martwej palmie. Mówił, że miał opis jak tego dokonać, a jakoś nie za bardzo mu to wyszło. Że to ponoć wcale takie łatwe nie jest. Ja nie wiem, bo nie próbowałem.

[andres]

Jeżeli chcecie opis i zdjęcia to mogę dostarczyć.
np. tutaj http://www.fousdepalmiers.fr/html/forum/viewtopic.php?f=115&t=6687&hilit=d%C3%A9nud%C3%A9
Przez pierwsze 2-3 lata pień pozostaje zielony, potem jednak szarzeje.
Podobno to żmudna praca, lepiej się nie spieszyć.

W moich planach jest utrzymanie nie tylko włosia, ale też i martwych liści, więc coś zupełnie odwrotnego

[greg]

Mi się szorstkowce podobają takie jakie są. Lubię czasem pogłaskać swoje palmy po włochatej kłodzinie.