Marcinie D, myślałam w zeszłym tygodniu że mam poważnego doła z powodu pogody, ale teraz widzę, że to był zaledwie dołeczek w porównaniu z twoim obecnym padołem
.
Moja totalna załamka osiągnęła szczyt gdy zobaczyłam, że cały trawnik mam zarośnięty grzybami od tych deszczy i ciągłej wilgoci
. Gdyby to jeszcze prawdziwki były, nie byłoby tak źle, ale same trujące jakieś się wylęgły
. A Ty masz już grzybki?
U mnie od zeszłego czwartku zrobiło się jakby lepiej, bywa słonecznie, choć i trochę czasem znów popada. Na polepszenie nastroju kupiłam sobie parę nowych roślinek, wierząc że to sprowadzi do mnie więcej ciepła
.