Ale jajca, miałem założyć wątek o kolokazji
Mam oczywiście C. esculenta i kilka odmian. Miałem więcej ale padły pod moją nieobecność z powodu przędziorka. Zarezerwowane mam na szczęście kilka odmian u znajomego.
Esculenta
Stara fotka Black Magic
Burgundy Stem (u dołu mała Xanthosoma sagittifolia)
Ś.P. affinis Jenningsii
Jest jeszcze mizerna C. fallax, kilka alokazji i 2 xanthosomy
Kolokazje to naprawdę łatwe w uprawie i piękne rośliny. Ważne by miały zawsze mokro, ciepło, widno i duuużo nawozu. Rosną wtedy jak głupie. Jako rośliny w oczku wodnym mi się nie sprawdziły. Rosły korzenie, a część nadziemna nie za bardzo. Chyba za zimna woda w stawiku.