Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. > Zadaj pytanie

Cytryna Skierniewicka.

(1/2) > >>

DarekRz4:
Mam takową już chyba ze 3 lata. Za kilka dni wędruje do większej donicy bo to się jej należy. W tej chwili ma 45cm wysokości. Chciałbym się zapytać was jako fachowców o dwie rzeczy. Moja cytryna kwitnie jak szalona kilka razy w sezonie ( stoi na zadaszonym tarasie)  , małych cytrynek jest za każdym kwitnieniem po kilkadziesiąt  ( wielkości pestek wyjętych zwnętrza cytryny) wszystkie jednak opadają  i dopiero pod koniec lata zawiązuje się zawsze jeden owoc i rośnie średnio pół roku aż zrobi się dojrzały wiosną ( teraz akurat taki jest). Moje pytania są takie:
Dlaczego tych cytryn jest tak mało czyli zawsze jedna i dlaczego moja cytryna tworzy tak mało liści dosłownie po kilka w sezonie nie rozrastając się prawie wcale. Wiem że doniczka jest za mała , ale ten stan jest już od kilku lat kiedy drzewko było dwa razy mniejsze.

wooli:
Hej. Cytryna skierniewicka to dość specyficzna roślina, rozmnożona ukorzenieniem gałązki a nie szczepieniem na podkładce. Nie będzie rosła jak drzewko.  Owocowaniem, nawet z jedną cytryną przy kilku liściach osłabisz roślinę a w końcu ją wykończysz. Sam tak wykończyłem ze dwie trzy, choć miały dużo liści a zwiększyłem owocowanie obrywając zalążki owoców /nie czekając jak opadną/ i zostawiając kilka,. Roślina już nie zrzucała tych pozostawionych, okazywało się, że było ich zbyt wiele.Po owocowaniu roślina obumierała.
Polecałbym w Twoim przypadku po przesadzeniu;
- nie dopuścić do owocowania przynajmniej prze rok
- trzymać roślinę w pełnym słońcu na zewnątrz
- często podlewać w czasie upałów, czasem nawozić
- zwracać uwaga na tarczniki, przędziorki

DarekRz4:
O kurcze a ja kupiłem ją głównie dla wiszących cytryn .......
Bardzo ci dziękuję za odpowiedź. Nigdy bym nie wpadł na to że może  jedna cytryna tak osłabiać roślinę.
W takim razie w tym roku nie pozwolę na owocowanie.
Pozdrawiam.

DarekRz4:
Witam.

Zrobiłem wszystko zgodnie z zaleceniami kolegi "wooli' . Oto efekty. Z rośliny majacej dosłownie kilka liści po kilku miesiacach i przesadzeniu :

wooli:

Brawo.
Na zimę do chłodnego widnego pomieszczenia, ograniczyć podlewanie. Na zewnątrz niech będzie jak najdłużej. Niewielkie przymrozki do -1, --2 nic jej nie zrobią, ale dobrze aby wtedy była osłonięta z góry np, parasol, wiata, zadaszenie. Im dłużej na zewnątrz w niskich temperaturach tym lepiej zimuje, tylko aby nie przesadzić z mrozem bo szkoda liści ;D
Pozdrawiam

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej