I dobrze, że dziura zostanie. Będziesz mógł w momencie opadów sprawdzić czy gromadzi się woda i po jakim czasie zanika. Jeśli powstanie studzienka na dłużej to te 30cm żwiru nie pomogą, to drenaż doniczkowy. Będziesz wiedział, czy trzeba wykonać jakiś odpływ. W mojej "celinie" kopałem 2 rowy melioracyjne dla Alfa i Stokroty, wcześniej je utopiłem Trach wytrzymał w młace ponad tydzień ale był już duży.
Nie do końca rozumiem o co chodzi z wypełnieniem tej dziury na zimę?
Sadząc palmę wiosną zasypiesz czym chcesz, są gotowe substraty dla palm.
Ja zasypywałem moją gliną wymieszaną z ziemią ogrodniczą uniwersalną i piaskiem.
Pierwsze dwa sezony zero nawożenia azotowego, nie używałem nawet nawozów startowych typu hydrokompleks.
Według mnie ważny drenaż, straciłem tak kilka rododendronów stojących w wodzie po podlaniu.
Nie wiem czy pomogłem? taki miałem zamiar
Pozdrawiam PDA