Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Palmy na Roztoczu  (Przeczytany 28442 razy)

palmyroztocze

  • G0
  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 72
Palmy na Roztoczu
« dnia: Lipiec 07, 2019, 21:55:29 »

Tak jak wspomniałem w Powitalni próbowałem już wcześniej uprawiać palmy w gruncie. Jednakże zawsze koniec końców po kilku latach dogorywania w zimnym polskim gruncie tj. utrata większej ilości liści niż zyskanie - palmy padały. Po paroletniej przerwie postanowiłem ponownie spróbować uprawy w gruncie. Tym razem udaje mi się utrzymać palmy w dużo lepszej kondycji.

Trachycarpus fortunei I koniec sezonu 2017 (posadzony w czerwcu 2017)



Trachycarpus fortunei I koniec sezonu 2018



Trachycarpus fortunei I stan obecny lipiec 2019



W następnym poście wstawię moją drugą palmę i opiszę w jaki sposób udaje mi się je zimować bez żadnego ogrzewania.
Zapisane

palmyroztocze

  • G0
  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 72
Odp: Palmy na Roztoczu
« Odpowiedź #1 dnia: Lipiec 13, 2019, 00:21:15 »

Oto moja druga palma w gruncie:

Trachycarpus fortunei II koniec sezonu 2017 (posadzony w czerwcu 2017)



Trachycarpus fortunei II koniec sezonu 2018



Trachycarpus fortunei II stan obecny Lipiec 2019



Ostatnio panuje u mnie susza stąd zwinięte liście szorstkowców. Gdy tylko pada deszcz i jest wilgotno liście rozkładają się.

Co mogę dodać z własnego doświadczenia. Trachycarpusy jako jedyne palmy rosną bezproblemowo w polskich gruncie tj. nie potrzebują grzanych korzeni ani styrobudy na korzenie, aby dobrze rosły.

W następnym poście zamieszczę opis mojego sposobu na zimowanie trachycarpusów.
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy na Roztoczu
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 13, 2019, 09:03:34 »

Na razie skromnie to wygląda, palmy nie są okazami zdrowia.

Cytat: palmyroztocze
Ostatnio panuje u mnie susza stąd zwinięte liście szorstkowców. Gdy tylko pada deszcz i jest wilgotno liście rozkładają się.

Można na przykład zacząć od podlewania.
I od rozłożenia ściółki na większej odległości od palmy. Na tak suchej trawie dałbym około 1 m dookoła.

Cytat: palmyroztocze
Trachycarpusy jako jedyne palmy rosną bezproblemowo w polskich gruncie tj. nie potrzebują grzanych korzeni ani styrobudy na korzenie, aby dobrze rosły.

Zasadniczo zgodzę się z tym: trachycarpusy od zawsze były najlepszymi palmami do uprawy w gruncie.
Jednak to co napisałeś, to chyba trochę za daleko idący wniosek, bo chyba nie próbowałeś innych palm?

Skoro w swoim regionie masz ciepłe lata (w skali Polski) to dobrze byłoby z tego skorzystać.
Przez te 2 lata palmy niewiele Ci urosły, liście wyglądają gorzej niż po posadzeniu, nowych nie widać.
Połowa sezonu już za nami i jeżeli teraz nic nie urosną to rok 2020 zaczniesz na podobnym etapie.
I tak to może trwać kilka lat.

klex

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 421
  • Strefa 6b
Odp: Palmy na Roztoczu
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 13, 2019, 10:13:24 »

Z racji, że twoje daty sadzenia są mi bliskie, chciałem się przyrównać  z Tobą :)

Ja mam swojego pierwszego traszka w gruncie podobny czas co Ty swoje.
Ja  sadziłem swojego w sierpniu a Ty w czerwcu 2017r
Zaczynałem  od nieco mniejszego egzemplarza  niż Twój.
Tak wyglądał w dniu sadzenia http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=1268.0
a tak wyglądał 20 maja tego roku  (143 odpowiedź) dziś ma rozwinęte kolejne dwa liście.
http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=1268.135
Wydaje mi się , że jest spora różnica w przyroście Twoich palm , w porównaniu z moją.
Do tego widać, że moja jest młodsza od Twojej.
Większa (starsza) palma zazwyczaj ma lepsze przyrosty niż mniejsza (młodsza) a tutaj jest odwrotnie.

palmyroztocze

  • G0
  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 72
Odp: Palmy na Roztoczu
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 13, 2019, 23:10:14 »

Cytat: andres
Na razie skromnie to wygląda, palmy nie są okazami zdrowia.

Mam słabą ziemię do tego czerwiec i połowa lipca były wyjątkowo suche u mnie. Pokażę Ci jak palmy wyglądały podczas tegorocznego mokrego maja dla porównania:

Trachycarpus I





Trachycarpus II





Jak widać podczas wilgotnego okresu prezentują się o wiele lepiej.

Cytat: andres

Można na przykład zacząć od podlewania.
I od rozłożenia ściółki na większej odległości od palmy. Na tak suchej trawie dałbym około 1 m dookoła.


Wiesz mi podlewam je sporo niestety przy mojej słabej ziemi nie jest to tak efektywne.
Ok dzięki za sugestię gdy następnym razem będę kosił trawę to postaram się ją rozłożyć w większej średnicy i większej grubości.


Cytat: andres
Zasadniczo zgodzę się z tym: trachycarpusy od zawsze były najlepszymi palmami do uprawy w gruncie.
Jednak to co napisałeś, to chyba trochę za daleko idący wniosek, bo chyba nie próbowałeś innych palm?

Tak próbowałem z innymi palmami. Washingtonia, Phoenix dogorywają w zimnym polskim gruncie bez dogrzewania korzeni. Są oczywiście wyjątki od reguły jak w przypadku Washingtonii z Wrocławia ale to Wrocław i atlantyckie ciepłe zimy + miejska wyspa ciepła. U mnie niestety co rok występuje kilka nocy z temperaturą mniejszą niż -15 do tego utrzymują się dłużej zimne masy powietrza ze wschodu. Przeczytałem dogłębnie inne tematy z waszymi palmami i wszystkim palmom oprócz Trachycarpusa większość z was dogrzewa korzenie.

Cytat: andres
Skoro w swoim regionie masz ciepłe lata (w skali Polski) to dobrze byłoby z tego skorzystać.
Przez te 2 lata palmy niewiele Ci urosły, liście wyglądają gorzej niż po posadzeniu, nowych nie widać.
Połowa sezonu już za nami i jeżeli teraz nic nie urosną to rok 2020 zaczniesz na podobnym etapie.
I tak to może trwać kilka lat.


Wiesz ja się w ogóle cieszę, że one jako tako utrzymują się u mnie w gruncie. Nie muszą być demonami prędkości ważne, aby nie musiały startować od zera każdej wiosny. Rok 2018 był rokiem suszy = mało nowych liści. W tym roku dzięki mokremu majowi zauważyłem wyraźny progres. Trachycarpusy rozwinęły po dwa liście, widać dwa mniejsze nierozwinęte. Jeśli skończą sezon z 4 nowymi liścmi to będzie dla mnie sukces. 
Zapisane

palmyroztocze

  • G0
  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 72
Odp: Palmy na Roztoczu
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 13, 2019, 23:21:59 »

Cytat: klex
Z racji, że twoje daty sadzenia są mi bliskie, chciałem się przyrównać  z Tobą :)

Spoko fajnie możemy się wymienić doświadczeniami :)

Cytat: klex
Ja mam swojego pierwszego traszka w gruncie podobny czas co Ty swoje.
Ja  sadziłem swojego w sierpniu a Ty w czerwcu 2017r
Zaczynałem  od nieco mniejszego egzemplarza  niż Twój.
Tak wyglądał w dniu sadzenia http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=1268.0
a tak wyglądał 20 maja tego roku  (143 odpowiedź) dziś ma rozwinęte kolejne dwa liście.
http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=1268.135
Wydaje mi się , że jest spora różnica w przyroście Twoich palm , w porównaniu z moją.
Do tego widać, że moja jest młodsza od Twojej.
Większa (starsza) palma zazwyczaj ma lepsze przyrosty niż mniejsza (młodsza) a tutaj jest odwrotnie.

Przejrzałem Twój temat. Zapomniałeś dodać dodać, że masz styrobudę na korzenie. Moje trachycarpusy nie mają żadnego styropianu chroniącego od wychładzania korzeni. Dodatkowo z tego co widać na pierwszej stronie dogrzewałeś w zimie swoją palmę. Moje nigdy nie były grzane. Dodałbym jeszcze, że Twoja palma rośnie w lepszej ziemi. Moje rosną praktycznie w czystym piachu.

Muszę się zaopatrzyć któregoś dnia w kilka worków lepszej ziemi i podsypać pod palmy może to coś by pomogło. Kompost niestety musiałem rozsypać pod inne rośliny na ogrodzie :/

Nie mniej cieszę się z tego, że nie zacząłem sezonu od jednego nierozwinętego liścia jak mi się przytrafiło parę razy w życiu :/

W następnej odpowiedzi pokażę wam jak zimuję swoje palmy.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 13, 2019, 23:26:18 wysłana przez palmyroztocze »
Zapisane

Binos

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 1064
  • Lublin
Odp: Palmy na Roztoczu
« Odpowiedź #6 dnia: Lipiec 14, 2019, 07:26:48 »

Nie ma się co wzbraniać przed dogrzewaniem  ;)
U mnie, kabel grzejny włącza się kilka razy, po kilka minut w ciągu zimy.
Podejrzewam że koszt grzania to 1 browar  ;)
Nie wiem jaki jest koszt zimowania w pieluchach, dlatego będę się przed nimi wzbraniał jak najdłużej  ;)
Zapisane

klex

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 421
  • Strefa 6b
Odp: Palmy na Roztoczu
« Odpowiedź #7 dnia: Lipiec 14, 2019, 07:43:44 »

Palmyroztocze, o styrobudzie nie wspomniałem bo jej tam już dawno nie ma, w sumie to zapomniałem , że była ;)
Jest u mnie relacja z wykopywania jej.
Faktem jest , że sadząc tę  palmę dałem ziemi z worka. Dziś nie dałbym wogóle albo znacznie mniej.
Dałem ziemi organicznej zbyt dużo, przez co teraz, kiedy ona się rozkłada, palma  sporo zapadła się poniżej pierwotnego poziomu a ja tylko dosypuję z wierzchu zwykłą ziemię ogrodową .
Posadziłem też Wagnerianusa prosto do wykopanego dołka i mimo, że wagner rośnie wolniej niż fortunei , to ilość przyrastających liści jest mniej więcej taka sama u mnie.
Ogólnie ziemia w moim ogrodzie jest bardzo piaszczysta. jakieś 10cm ma kolor szary a potem to już piasek często żółty.
Widać na taczce, kiedy sadziłem tracha.
W sumie wszyscy tutaj polegają na dogrzewaniu w większe mrozy.
Czekam na Twój sposób  zimowania.

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy na Roztoczu
« Odpowiedź #8 dnia: Lipiec 15, 2019, 11:31:40 »

Mamy różne klimaty, glebę, otoczenie, no i palmy, więc nie ma jednej recepty.
Jeżeli ktoś czuje potrzebę zakopania styropianu w ziemi przy palmie to wkopuje.
Czy ma to sens to już temat dyskusji, którą toczymy tu od lat.

Mamy tu na forum różne opinie na różne tematy, ale unikałbym wypowiadania ex catedra tego typu uogólnień:

Cytat: palmyroztocze
Washingtonia, Phoenix dogorywają w zimnym polskim gruncie bez dogrzewania korzeni. [...]
Przeczytałem dogłębnie inne tematy z waszymi palmami i wszystkim palmom oprócz Trachycarpusa większość z was dogrzewa korzenie.

Proponuję przeczytać raz raz jeszcze ;)

Ja również staram się uprawiać palmy możliwie najbardziej naturalnie, ale znam też ich możliwości.
Mam pod płotem siewki trachycarpusów, które od lat wyglądają tak samo.

Jeżeli palma dobrze rośnie to można uznać, że zabezpieczenia i pielęgnacja są właściwe.
Gdy nie ma wyników to lepiej szukać sposobów na poprawę, a nie wymówek.

palmyroztocze

  • G0
  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 72
Odp: Palmy na Roztoczu
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 05, 2019, 21:16:23 »

Trachycarpusy ostatecznie wylądowały w kastrach są w nich od 3 tygodni. Mam za sucho w gruncie żeby one tam dobrze rosły. Nie wiem może gdy staną się za duże w donicach wrócą do gruntu bo nie będzie mi już zależeć na wzroście. Na 4-8 lat mam na pewno spokój. A co będzie dalej zależy od ich wzrostu w 90 litrowych kastrach. Póki co zaczęły szybciej rosnąć:









Będę zdawał relacje z ich wzrostu. Do końca sezonu myślę będą miały 2, 3 liście więcej.

Zapisane

Narcyz123

  • G0
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 180
Odp: Palmy na Roztoczu
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 11, 2019, 19:04:10 »

Długo czekałem, aż zdradzisz sposób zimowania twoich palm i się nie doczekałem. Znamy się z innego forum (mich...88i) i zachwalałeś zakopywanie palm w worku. Dla mnie ten sposób zimowania jest absurdalny, ponieważ korzenie palmy zostają wyrwane z podłoża. Zachęcałeś wszystkich do tego sposobu zimowania.
Ja krytykowałem ten sposób, pisząc że lepszym sposobem dla ta małych palm jest posadzenie ich do doniczek - dobrze że mnie posłuchałeś.
Zapisane
Katowice

palmyroztocze

  • G0
  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 72
Odp: Palmy na Roztoczu
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 11, 2019, 23:21:51 »

Palmy nie są już w gruncie więc po co zdradzać swój sposób zimowania. Dla ciebie może był absurdalny, a był przecież skuteczny bo jak sam widziałeś przez dwie zimy trachycarpusy nie straciły ani jednego liścia. Jedynym powodem dlaczego wsadziłem trachy do donic jest taki, że słabo rosły w mojej piaszczystej ziemi. Ale nie bój się za pewien czas jak nabiorą wielkości wrócą ponownie w swoje miejsca i będę je tak samo zimował.
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy na Roztoczu
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 12, 2019, 09:22:48 »

Wykopywanie palm na zimę i zimowanie w worku to jest ten tajemniczy sposób, którego ujawnienie kilkakrotnie zapowiadałeś?

Szkoda, że nie napisałeś wcześniej.
Od razu byśmy to wyśmiali.

klex

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 421
  • Strefa 6b
Odp: Palmy na Roztoczu
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 12, 2019, 10:22:16 »

Palmyroztocze , jak palmy miały dobrze rosnąć skoro tak je maltretowałeś? Każda ingerencja w system korzeniowy, powoduje czasowy zastój .  Sam mam palmę wykopaną z innego ogrodu i nie puściła w tym roku ani jednego liścia. Inne rosną mimo ,że mają taką samą ziemię.

Narcyz123

  • G0
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 180
Odp: Palmy na Roztoczu
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 12, 2019, 17:40:04 »

palmyroztocze kilkakrotnie pisałeś o słabej ziemi w której rosły. Wystarczyło wykopać dół i wsypać tam urodzajną ziemię. Ja tak robię przed posadzeniem nie tylko palm.
Zapisane
Katowice