Czyli po utracie pierwszej palmy posadziłeś od razu wagnerianusa, OK.
Jesienią 2018 wyglądał znakomicie.
Mój jest podobnej wielkości, czyli ok. 100 cm pnia, za to liści ma prawie 40, z czego jakieś 6 już mocno zwisających.
Zdarza się, że liście zaczynają wyraźnie zamierać (dotyczy to ogólnie trachów), ale na ogół obejmuje to połowę liścia (np. lewą, w tym znaczeniu).
Palma wycofuje asymilaty i gdy cały liść zaschnie wycinam go.
Natomiast od ogonka jeszcze u mnie nie zasychały.
Co do siewek można posadzić i takiej wielkości.
Pytanie, czy masz dla nich odpowiednio dużo miejsca i będziesz w stanie je okryć?
Przez dużo miejsca mam na myśli, by nie obsadzać ich innymi roślinami dookoła w oczekiwaniu aż urosną.
Takie palemki łatwo też nadepnąć lub skosić, a na ogół nie sadzimy ich gdzieś w kącie.
Innym rozwiązaniem jest trzymanie w większych donicach przez 2-3 lata.
Pokazywałem ostatnio
na blogu historię takich palemekCo do karłatek, to początkowo wziąłem je za małe trachycarpusy.