To była teoria Grega, że wirus.
Ale źródłem były tylko figi od PKB, który wirusa nie ma i mówi, że to przędziorki i inne bestie.
Niczego nie wyrzucałem, przeżyły.
Beton dobrze grzeje, ale nie zapewnia wilgotności. Stąd może problemy z liśćmi.
A co ewentualnie byś polecał?