Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Marcin D]

Podobają mi się te kaktusy. Normalnie zimują w Polsce? Chyba nie...

---

Dotyczy zdjęć z postu w wątku Ensete ventricosum (wątek wydzielony).
greg

[sev]

Zimują bez żadnych "zabiegów" a w tym roku nawet się rozsiały z nasion.

[Marcin D]

Poważnie?
A jak ten kaktus się nazywa? Duży urośnie?

[greg]

Witaj na forum sev. Długo kazałeś na siebie czekać.

---

To są opuncje Marcinie. Tak konkretnie to chyba opuntia humifusa. Też takie mam w trzech miejscach przy oczku. I potwierdzam, że zimują bez problemów. Przez dwie pierwsze zimy robiłem im jakiś daszek przed opadami, ubiegłej zimy jakoś nie zdążyłem. W najmniejszym stopniu nie zaszkodził im nawet mroźny i bezśnieżny luty, który załatwił np. dwa moje hebe.

[sev]

Witaj na forum sev. Długo kazałeś na siebie czekać.

Jak ktoś pracuje na 2 etaty to tak to wychodzi.

-----

Tak dokładnie to jest Opuntia phaecantha var. camanchica jest chyba bardziej ciernista od O. humifusa, mam jeszcze inne gatunki ale to może pokażę w innym temacie. Będę w domu w sobotę to zrobię nowe zdjęcia.

[greg]

Wydzieliłem posty o opuncjach do nowego wątku.

Sev, a co z ta opuncją o dużych płatach? Jedna Ci zgniła, ale z tego co pamiętam to miałeś chyba jeszcze sobie załatwić? Udało się przezimować?

[sev]

Mama jej kawałek (i pamiętam o Tobie) - jak pamiętasz przed zimą odłamałem jedne człon "na wszelki wypadek". I ten kawałek przetrzymałem przez ostatnią zimę w domu a w tym roku wiosną przesadziłem do ogrodu - wypuszcza właśnie nowe człony także pewnie wreszcie będzie co odłamać. Miał mi dodatkowo przywieźć parę sadzonek kolega ale nie przyjechał do tej pory, zapowiada się ze niby ma przyjechać w tym roku ale mówi tak od 4 lat.
Widać ją na fotce tam za lawendą, pomiędzy jukką a bananowcem.

[greg]

Tyle, że ja nie mam już tych malutkich magnolii grandiflora, które Ci obiecałem. W ubiegłym roku przesuszyłem wszystkie. Ale SLIMI coś się chwalił, że ma znajomą we Włoszech, która ma tę magnolię. Jakby tak się do niego uśmiechnąć? Ja chętnie bym je znowu wysiał jakbym miał świeże nasiona. Pomimo tego, że w tym roku kupiłem sobie ładną sadzonkę.

Mogę Ci natomiast zaproponować opuncję, która nie jest mrozoodporna, ale za to jest bardzo ładna. O tyle ciekawe, że jako jedyna z posiadanych przeze mnie opuncji wypuściła chyba z 10 nowych płatów na płacie, który w ubiegłym roku przywiozłem z Hiszpanii. Dość interesująco to wygląda. Postaram się zrobić dzisiaj fotki.

[sev]

Ale ja niczego nie oczekuje w zamian, mam mnóstwo roślin które stoją w doniczkach i czekają az coś innego uschnie bo nie mam ich gdzie posadzić, a gdybyś zobaczył jak wygląda dom w zimie ... wszytkie pokoje ,strych piwnica weranda.... w dodatku ja bytuje na co dzień w Zamościu/Lublinie a ogród mam oddalony o 40 km.

A co do magnolii skłaniam się teraz raczej ku zakupie jakieś większej sadzonki ,ponoć niektóre z odmian są bardziej mrozoodporne od innych.

[SLIMI]

Hey! Jeśli w tym roku uda mi się zdobyć nasiona tej Magnolii to mogę się podzielić. Potwierdźcie tylko kiedy należy zebrać nasiona z drzew. Ktoś coś gdzieś pisał że pod koniec lata?

[greg]

SLIMI, to spowoduj aby udało się je zdobyć. „Szyszki” zaczynają dojrzewać pod koniec sierpnia, ale wtedy jest jeszcze mało dojrzałych. Poznać to po tym, że „szyszka” jest otwarta i widać nasiona - takie maleńkie czerwone fasolki.


A tak się prezentuje część z moich opuncji humifusa. W ubiegłym roku mi kwitły. Niestety byłem wtedy na wczasach i nie mam zdjęć.

To zdjęcie było zrobione albo pod koniec zimy, albo bardzo wczesną wiosną. Widać, że opuncje są oklapnięte i pomarszczone.




To zdjęcie było zrobione wczoraj.




Młody (tegoroczny) płat opuncji.




A to płat, który padł ofiarą winniczka.

[Polish king bamboo]

A to moja opuncja . Kwitnie na żółto Rośnie w zacisznym ale niezbyt słonecznym miejscu. W tym roku miała tylko 4 kwiaty na członach skrajnych .



OPUNTIA CAMANCHICA V. ALBISPINA

[Artemida]

Widziałam kiedyś kota, który przypadkiem wpadł w rabatę ze sporymi opuncjami. Pod narkozą wyciągano z niego tysiące kolców  . Od tego czasu wiem, że opuncje są ostatnimi roślinami, które mogłyby u mnie zagościć, zważywszy że mam kocurka z ADHD, który uwielbia uprawiać szaleńcze biegi przez cały ogród, a gdy np. poluje na jakiegoś latającego stwora to raczej nie patrzy w co się pakuje...

Pomijając tę okoliczność, to opuncje mi się podobają i chętnie pozostanę w tym wątku jako stały obserwator .

[greg]

Ja mam dwa koty i jakoś nigdy nie skojarzyłbym, że mogą sobie coś złego zrobić. Mało tego. Moje opuncje rosną przy oczku (mam 3 stanowiska z tymi sukulentami), a moje koty upodobały sobie picie wody właśnie z oczka. Koty jak to koty. Oduczyć ich tego nie sposób. Na opuncje nigdy nie wpadły.

[Martin]

No to już wiem co posadzić by mi pies nie deptał innych roślin