Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 17

Autor Wątek: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)  (Przeczytany 235424 razy)

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #90 dnia: Maj 11, 2013, 10:20:56 »

Byliście z Robertem u mnie dokładnie 27 kwietnia i była to sobota. Dzisiaj byłyby dwa tygodnie.
Nie mam się co dziwić. Ciepło jest, palma rośnie, wypuszcza liście i kwiaty. ;)
Do posadziłem ją w lipcu 2011. Zatem za dwa miesiące drugie urodziny w gruncie. Nie wiem w jakim stopniu odbudowała bryłę korzeniową, ale ma bardzo dużo korzeni. Doświadczyłem tego kopiąc w zeszłym roku dołki pod wylewki. Pokazywałem Wam też siatkę korzeni pod agrowłokniną, którą jest wyścielone podłoże przy palmie.
Wczoraj na prośbę Artura zmierzyłem wysokość kłodziny. Rezultat to okrągłe 130 cm.
« Ostatnia zmiana: Maj 11, 2013, 10:39:34 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #91 dnia: Maj 16, 2013, 11:39:30 »

Zacznę nietypowo. Moim palmom przybędzie towarzystwo (w zasadzie już przybyło). Żywopłot z tuj odmiany Brabant.
Koncepcje były różne. Ja początkowo upierałem się przy ogrodzeniu z wikliny jakie było w tym miejscu od samego początku. Żona była za iglakami.
Płot z wikliny wytrzymuje jednak około cztery lata, a do ogrodzenia jest około 50 metrów.
Czy takie iglaki pasują do palm? Na północy Włoch bardzo popularne są żywopłoty z cyprysowców Leylanda, które rosną tam w towarzystwie palm.
Brabanty od biedy przypominają te cyprysowce czuję się zatem w swojej decyzji usprawiedliwiony. ;)







Otoczenie co prawda wciąż bardzo under construction, ale chodzi mi o szorstkowca oraz jego kwiatostany.







Butia capitata.
Rośnie w bardzo charakterystyczny sposób. Nierozwinięte liście tworzą piękną „dzidę”. Zdjęcie bardzo słabo oddaje ten efekt.
Wczoraj zauważyłem przesuszenie. Ma ono około 40 cm długości i około 2 mm szerokości w najszerszym miejscu.
To oznacza uszkodzenie liści. W jakim stopniu? Nie wiem. Okaże się.
Przyczyna? Można tylko zgadywać: za niska temperatura gruntu? za długi okres stagnacji (okres zimą bez wzrostu)?
Bardzo teraz żałuje, że przy sadzeniu nie wkopałem jej kabla grzejnego.
Myślę, ze odpowiedź dostanę po zimie 2013/2014 i ocenie stanu mojej Butii eriospatha oraz Butii capitata posadzonej przez palmgg.





« Ostatnia zmiana: Maj 16, 2013, 11:46:20 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #92 dnia: Czerwiec 07, 2013, 12:27:14 »

Nowi mieszkańcy. Brahea armata i Cordyline australis.
Wczoraj przesadziłem ich do większych doniczek. Prawdopodobnie w bliżej nie określonej przyszłości trafią do gruntu.
Rośliny zostały zakupione pod koniec maja br. w sklepie Palmenmann.

Raczej armatka niźli armata, ale palemka jest na tyle duża, że nie sposób pomylić jej z trawą i może cieszyć oko, a na tyle mała, że nie będzie żadnego problemu by ją zimą gdzieś upchać.




Porównanie starej i nowej doniczki.



Bryła korzeniowa. Większość korzeni korzeni jest zdrowych i białych, ale były i przegniłe (przy spodzie).




Przegniłe fragmenty usunąłem na ile się dało.




Kordylina variegata. Bardzo ładna roślina.




Bryła korzeniowa kordyliny.




Rośliny po przesadzeniu. To nie Brahea armata jest taka mała, ale Cordyline australis taka duża. Znacznie większa niż sprzedawane u nas w marketach.





Wczoraj zdębiałem robiąc obchód ogrodu.
Z uwagi na ostatnie wyjazdy, deszcze i trochę brak czasu nie zapuszczałem się w okolice mojej rabatki.
Okazało się, że mimo zgniło-zimno-deszczowej pogody moja Butia capitata oddzieliła od dzidy liść i zaczęła go rozwijać!
Nie wiem czemu to przypisać. Może mogła jeszcze być rozpędzona po korzystnych temperaturach, które miały miejsce do około 20 maja. Na początki maja dostała też uderzeniową dawkę praparatu Palmbooster (20 ml na 10 l zamiast 10 ml na 10 l).
Jak przystało na nasz arktyczny dla tej palmy klimat liść jest krótki, sztywny i krępy.
Liść jest zdrowy czyli opryski fungicydami przynoszą efekty. Jeśli nie stanie się zatem jakieś nieszczęście to może za 4-5 lat ta butia będzie nie tylko atrakcją dla oka, ale i swoistą rewelacją jak na warunki, w których przyszło jej żyć.

Strzałką wskazany nowy liść. Ponieważ dzida była mocno ściśnięta jest on jeszcze żółty. Z czasem powinien nabrać koloru.




Po lewej dzida po oddzieleniu liścia. Po raz kolejny stwierdzam, że zdjęcia nie oddają jej masywności. W tym roku powinny wykształcić się jeszcze dwa pełne liście i przyszłoroczna dzida.
Po prawej nowy liść widoczny na wcześniejszym zdjęciu. Tym razem nie en face, a z profilu.





Mój szorstkowiec z hiszpańskiej plantacji w pełni kwitnienia.
Zaskoczyła mnie duża ilość pszczół. Ktoś będzie miał miód palmowy! :o
Niestety ze względu na tragiczne zachmurzenie i dobieranie przez aparat długich czasów nie udało mi się zrobić ładnych zdjęć pracowitym owadom.








Ubiegłoroczny liść. Żywy dowód, że w przypadku tej palmy walka z grzybem zakończyła się sukcesem.




W tym roku palma rozwinęła zaledwie dwa liście, a trzeci jest w pół rozwinięty. Chyba słaby wynik.

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #93 dnia: Czerwiec 07, 2013, 13:30:04 »

To jest konkretny wpis. Takie lubię. Treść, zdjęcia, trochę nowości, informacja o stanie "starych" palm. ;)

U mnie hybryda też wytworzyła 2,5 liścia, czyli chyba wszystkie idą porównywalnym tempem.
Lanca u sabala też zaczyna się rozczapierzać.

---

Posty o liczeniu liści w nowym wątku: Jak liczyć liście?
greg
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 08, 2013, 09:51:34 wysłana przez greg »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #94 dnia: Czerwiec 24, 2013, 13:38:51 »

Mój daktylowiec w dn. 24.06.2013 r.
Rośnie, ale tempo nie jest imponujące.
Duża palma zachowuje się trochę inaczej niż mała. Mała na dwa liście na tym samym etapie rozwoju, Duża jak widać aż cztery.

Poza tym moja butia capitata najwyraźniej zachwycona ostatnimi upałami oddzieliła od dzidy kolejnego liścia. Jest na dokładnie takim samym etapie jak drugi liść (który zdążył się już w pełni rozwinąć) w dn. 6 czerwca.
Nowej armacie schną trzy najstarsze liście, ale rozwija dwa nowe.
Parajubaea mozolnie wypuszcza dwa liście. Hybrydy raczej słabo - po jednym niepełnym liściu.

Chciałem zrobić więcej zdjęć, ale mój aparat uległ wypadkowi.





Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

Robert

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 542
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #95 dnia: Czerwiec 24, 2013, 17:20:40 »

Greg, trzy takie daktylowce to byłby zabójczy efekt >:D
Podoba mi się na tle ogrodu.
O Armacie proszę w wątku "armatowym" ;)

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #96 dnia: Czerwiec 25, 2013, 08:38:52 »

Tak. Zabójczy.
Zabójczy dla portfela jakby przyszło taką gromadkę ogrzewać. :a_52:

Armatę i inne palmy pokażę, ale muszę się przeprosić z kompaktem żony (wczoraj go naładowałem). Jeśli dzisiaj po południu nie będzie padało to zamiar uskutecznię.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #97 dnia: Czerwiec 28, 2013, 13:52:52 »

Stan roślin na dzień 27 czerwca.
Z uwagi na prace ogrodowe ustawienie roślin w donicach jest chaotyczne i przypadkowe. Zadbałem jedynie o to by miały dużo słońca.

Butia capitata. Palma rozwija trzeciego liścia w tym sezonie.
Korzystne temperatury zrobiły swoje.
Ciekawe jest to, że 7 czerwca drugi liść był w stanie w pół rozwiniętym (obecnie jest już w pełni wykształcony), a kolejny w pół rozwinięty pokazał się za 20 dni.
Po raz kolejny obrazuje to, że Butia capitata z natury nie jest wolna. Ona po prostu do dobrego wzrostu wymaga temperatur, które są u nas występują incydentalnie.





Kordylina ładnie się zregenerowała po stracie stożka.





Mały daktylowiec. Moja najstarsza palma gruntowa. Pierwsze zdjęcie z 6 maja po rozebraniu osłony. Drugie z dnia wczorajszego tj. 27 czerwca.
Widać, że nowo wychodzące liście rozkładają palmę, bo obecnie trzy najstarsze są już przygięte do ziemi.







Szorstkowiec rozwinął trzy pełne liście. Czwarty rozwinięty w połowie, a ponadto ze stożka wystają trzy dzidy.







U palmy Brahea armata uschły trzy liście, ale roślina rozwinęła jednego, a drugi jest w drodze. Jestem więc dobrej myśli.
Pomarańczowe strzałki pokazują liście, które uschły, a nowe są wskazywane przez niebieskie.







Jubutyagrusy są na etapie wypuszczania pierwszego liścia w tym sezonie.
U jednego nich pokazał się już malutka dzida drugiego.
Oporny jubutyagrus wypuszcza swojego pierwszego podzielnego liścia.









Parajubaea torallyi rośnie, ale szału nie ma. Strzałkami wskazałem nowego liścia.
Liczę, że jak palma się zaaklimatyzuje, odbuduje bryłę korzeniową to jej tempo będzie większe.
Oprócz wskazanego liścia ze stożka wyrasta kolejny liść. Na razie jest to mała dzida.
Palma jest u mnie dwa miesiące.
Docelowo oczywiście chciałbym by rosła w gruncie, ale posadzę ją dopiero jak dojdzie do siebie tj. wypuści nowe liście bez smug wskazujących na niedożywienie itp.







Jak na razie najwolniej rośnie Rhopalostylis sapida (Nikau).
Ze wskazanym liściem już do mnie trafiła w połowie kwietnia. Odkąd ją mam to przyrost jest rzędu zaledwie kilku centymetrów.
Nie wiem czy jest to kwestia dobrego ukorzenienia się w nowej donicy, zmiany warunków czy jest ona po prostu aż tak potwornie wolna. Jak na razie Butia capitata to przy niej demon szybkości.
Kupiłem ją, bo chciałem mieć jakąś palmę w kąciku z płotu panelowego. Jako że jest ona rośliną do cienia/półcienia wydawała się dobrym wyborem.

« Ostatnia zmiana: Lipiec 03, 2013, 10:07:03 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #98 dnia: Sierpień 04, 2013, 20:11:51 »

Moja najstarsza palma w gruncie obchodzi własnie trzecią rocznicę swoich narodzin dla chwały polskiego palmiarstwa. ;) Teraz zaczyna iść czwarty roczek.
Szkoda, że nie zmierzyłem jej dokładnie zaraz po posadzeniu.
Oceniając jej wzrost to kłodzina pogrubiała. Przyrost na wysokość (od ziemi do szczytu najwyższego liścia) nie jest duży, może z 40-50 cm. Obecna rozpiętość to około 250 cm. W połowie sierpnia będę chciał uciąć jej około 8 liści, bo są już przygięte do ziemi lub tak nisko, że nie zdołam ich związać na zimę.

Trzy lata temu:




Obecnie:





A co poza tym?

Butia capitata rozwinęła do końca czwarty liść w sezonie. Liczę jeszcze na piąty i to by było tyle dobrego na ten rok. Po raz pierwszy jestem z niej zadowolony. Nowe liście są wolne od grzyba i jeśli takowe będą i po zimie to uznam ją za okiełznaną. Z jej obserwacji wynika, że gdy latem sprzyjają temperatury to nowy liść powinien pojawiać się co około 25 dni. Czyli w swoim naturalnym środowisku palma może wypuścić ich całkiem sporo. Jak widać ponadto zapewne spory wpływ ma dobre ukorzenienie się (palmę posadziłem nieco ponad 2 lata temu).
Gdy zakupiłem tę palmę to od ziemi do najwyższego liścia było około 160 cm. Teraz palma jest wzrostem równa ze mną (mam 183 cm wzrostu).


Parajubaea torallyi nadal męczy się ze swoim pierwszym polskim liściem, a do pełnego rozwinięcia daleko (jest może rozwinięty w połowie). Równolegle zaczęła też wypuszczać drugiego. Zauważyłem, że przerosła już doniczkę. :o Pierwszy raz spotkałem się z tym by palmie Cocoseae korzenie rosły tak szybko.

Brahea armata nadal męczy się z drugim polskim liściem (pierwszy w pełni rozwinięty).

Reszta gromadki -> cdn.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #99 dnia: Sierpień 06, 2013, 02:11:54 »

Widok od przodu na moje nasadzenie.
Policzyłem, że u butii wątpliwej estetyki (silne porażenie grzybem, uszkodzenia w czasie zimowania) jest jeszcze dziesięć liści. Zakładając tegoroczne tempo i dalsze pomyślne zimowanie w sierpniu 2015 moja plama będzie wreszcie cieszyła oko.
W kontekście tej palmy zastanawia mnie jeszcze faktyczne znaczenie nocnej temperatury minimalnej oraz temperatury gruntu. Chciałbym zwrócić uwagę, że w drugiej połowie kwietnia, podczas gdy temperatura gruntu z całą pewnością była niższa niż obecna, a temperatury nocne spadały do mniej niż 10 C (pod osłoną mogło być może o 1 lub 2 stopnie więcej niż na zewnątrz) palma rosła znakomicie dzięki temu, że w dzień pod osłoną było w granicach 30-35 C. Przecież w domku zdążyła rozwinąć jeden cały liść w około miesiąc czyli z grubsza obecnym tempem. Hmm...





Wrócę jeszcze do mojego małego daktylowca. Poniżej widać pokłosie lutego 2012. W roku ubiegłym dwa liście wyszły ze stożka z częściową martwicą. Gdy podrosły to okazało się, że uszkodzony ogonek był na tyle słaby, że końcówka się łamała.
Chcąc zachować te końcówki by palma miała ładny pokrój zastosowałem bambusowy egzoszkielet. ;) Jak się okazało pół zdrowego ogonka jest wystarczające by odżywiać końcówkę liścia (około 1/3 długości). Fragmenty te pozostały zielone.





Rhopalostylis sapida w ślimaczym tempie nadal wypuszcza pierwszy polski liść.
Mam nadzieję, że jak podrosną jej trochę korzenie to będzie rosła szybciej, bo na razie to moja kandydatka nr 1 na najwolniejszą palmę świata.





A tak wygląda obecnie moja Butia eriospatha, która wnet mam nadzieję trafi do gruntu.
Zimowanie z dużym daktylowcem w warowni nie wyszło jej na dobre. Prawdopodobnie wskutek zbyt suchego powietrza uschły wszystkie końcówki starszych liści.
Muszę jednak przyznać, że na żywo palma prezentuje się lepiej.





Parajubaea torallyi.
Nie pamiętam jak rośnie Jubaea chilensis, ale ta palma rośnie inaczej niż butia, która wypuszcza jedną dzidę i stopniowo odziela od niej kolejne liście. Parajubaea rośnie podobnie jak daktylowiec - nowo wychodzące liście są niezależne.





Kordylina ma się świetnie.
Mam nadzieję, że zimowanie 2013/2014 obędzie się bez straty stożka.





Pora pokazać palmy pospolite i popularne. ;)
Szorstkowiec od Marka rozwinął pięć pełnych liści, szósty prawie gotowy, a trzy dzidy czekają na swoją kolej.
Chudy nie wiem ile wypuścił liści.
Warto po raz kolejny podkreślić jak kapitalne znaczenie ma dobre zakorzenienie się palmy.
Kiedy wróciłem z urlopu palma z Hiszpani od dwóch lat rosnąca w gruncie wyglądała idealnie.
Posadzony niedawno Chudy wyglądał dość żałośnie, liście zwinięte i nieco oklapnięte. Upały były. Moja mama twierdzi, że go podlewała. Widocznie o wiele za mało. Jak przyjechałem to od razu wylałem pod niego około 100 litrów wody i sprawiłem mu prysznic pistoletem nastawionym na mgiełkę. Obecnie palma wróciła do swojego narmalnego wyglądu.







Z tego miłego kącika mam widok na wszystkie palmy. Nawet na Chudego, którego widać przez kratki nie opanowane jeszcze przez milina.

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #100 dnia: Sierpień 20, 2013, 11:10:02 »

Stan palm na 19 sierpnia.

Daktylowiec rośnie, ale nie ma jeszcze ani jednego pełnego liścia wypuszczonego tylko w Polsce.





Kapryśna panna czyli Butia capitata oddzieliła od dzidy piąty liść w sezonie (pierwszy wypuszczony jeszcze w kwietniu dzięki domkowi, który działa jak szklarnia).
To ten najwyżej po lewej stronie.
Jak widać nie jest w jeszcze w pełni wykształcony.



W ubiegłym roku zmagałem się bezskutecznie ze smugami, które świadczą o niedożywieniu palmy. O tym, że brakuje jej w glebie jakiegoś składnika. Stosowałem na ślepo różne nawozy firmy Agrecol.
W tym roku postanowiłem zainwestować w lepszy nawóz i magiczne mikstury. ;) Od wiosny stosowałem środki pokazane w wątku: Nawozy i środki witaminowo-hormonalne dla palm. Efekt poniżej. Pierwszy i przedostatni tegoroczny liść.
Jak widać coś zadziałało, bo jest wreszcie normalny kolor i wygląd liścia. Bardzo się z tego cieszę, bo palma dobrze odżywiona powinna być odporniejsza na choroby grzybowe.





Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na kształt liści.
Poniżej drugi liść w sezonie (w środku kadru). Jest to jednocześnie pierwszy liść wypuszczony na wolnym powietrzu czyli w temperaturach nader umiarkowanych.
Pod nim zdjęcie liścia wypuszczonego podczas letnich upałów.
Różnica jest wyraźna. Pierwszy jest krótki, sztywny i prosty. Drugi zdecydowanie bardziej idzie w łuk i jest przez to bardziej „butiowaty”.
Jest to sprawa taka sama jak z liśćmi u szorstkowców. Liście wiosenne/wczesnoletnie mają promień o kilka centymatrów mniejszy niż liście z pełni lata.





Jeszcze zdjęcia całego nasadzenia. Butia wreszcie znaczyna nabierać jakiegoś wyglądu. Oby tak dalej. Jeśli po zimie wszystko będzie z nią ok, to ta palma będzie u nas dobrze rosła.





Rhopalostylis sapida czyli Nikau wreszcie zaczęła dzielić liść, który z mozołem wypuszcza od wiosny.



Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #101 dnia: Sierpień 20, 2013, 21:43:49 »

Czy można ten sezon podsumować, że u butii pojawiła się nowa nadzieja (star wars ;)), a duży phoenix jest poniżej oczekiwań?

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #102 dnia: Sierpień 22, 2013, 01:25:30 »

Tak, ten rok zdecydowanie był rokiem butii, z której pierwszy raz jestem naprawdę zadowolony. Oby tak dalej. Podkreślę jeszcze raz, że bardzo ważne jest dla mnie naprawienie pokazanego niedożywienia palmy.
Co do dużego daktylowca to nie miałem wobec niego żadnych oczekowań. Po prostu obserwuję go sobie jak rośnie. Zdaję sobie sprawę, że kombinacja duża palma i mała bryła korzeniowa nie stanowi dobrego połączenia. Rośnie na tym stanowisku dopiero nieco ponad rok i jakoś wątpię by przez ten czas korzenie zdołały wystarczająco się zregenerować. Za rok spróbuję go dokarmić i zobaczę jak zareaguje.
Ogólnie jestem dobrej myśli, ale na wszystko potrzeba czasu.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #103 dnia: Wrzesień 06, 2013, 21:02:36 »

5 września anno domini 2013 moja Butia capitata oddzieliła od dzidy szósty liść w sezonie. Po zaledwie 17 dniach od oddzielenia piątego liścia w dniu 19 sierpnia!!! :o
Nie jest on jeszcze w pełni wykształcony (powinien trochę jeszcze podrosnąć i zyskać charakterystyczny łuk). Ten liść, który oddzielił się 19 sierpnia wygląda już tak jak powinien. Możliwe, że ten szósty ze względu na niższe temperatury będzie krótszy i bardziej prosty. Zobaczymy.

Strzałka po prawej pokazuje dzidę po oddzieleniu, a po lewej najnowszy, szósty liść.



Jednak to tempo jest dla mnie zaskakujące. Można przyjrzeć się temu okresowi w ogimiecie.
W zasadzie nic specjalnego. Widać wyraźnie koniec fali upałów i początek okresu z temperaturami, które dla butii nie powinny być żadną miarą sympatyczne (zwłaszcza temperatury minimalne). A jednak. Co zatem? Nagrzany grunt? Jakaś bezwładność palmy wobec zmiany warunków?
Tak czy siak patrzę na tę palmę w tym roku zupełnie innym okiem.



Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #104 dnia: Wrzesień 07, 2013, 08:55:38 »

Dobrze to rokuje na kolejne lata.
Pewnie wszystkie czynniki, o których pisałeś, przyczyniły się do tej zauważalnej poprawy ;)
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 17