Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 17

Autor Wątek: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)  (Przeczytany 249474 razy)

Robert

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 542
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #150 dnia: Maj 09, 2014, 04:17:51 »

Andres poruszył sprawę nagrzewania się gruntu wewnątrz donicy. Akurat mam dwa termometry w gruncie (jeden wewnątrz drugi na zewnątrz styrodonicy) i mogę to zmierzyć. Do tej pory nie zauważyłem takiego problemu, ale przygotuję i załączę dla waszej informacji tabelkę. Co do blokowania korzeni to chyba troszkę naciągana teoria, w końcu styrodonica ma tylko 50cm wysokości. Chyba, że zrobimy jej bardzo małe wymiary wewnętrzne.

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 480
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #151 dnia: Maj 10, 2014, 01:44:42 »

      Greg,
powodzenia w uprawie nowego nabytku. Ładna palma jako gatunek i ładny egzemplarz.
Co do grubości styrodonicy to podzielam zdanie Roberta. Już przy daktylu zaskoczyla mnie grubość styropianu styrodonicy 20cm jak dobrze pamiętam. Sorry za bezpośredniość, ale 20, 15 czy nawet 10 cm to bezsensowna przesadność. Taki plus, że taki nadmiar nie szkodzi pod warunkiem, że grubość nie jest kosztem mniejszego wnętrza styrodonicy, a wysilkiem wykopania większego dołka - to minus o którym wspomniałeś i kolejny minus do koszt styropianu.
       Oczywiście czuję się zobowiązany uzasadnić moją opinię, co niniejszym staram się ucznić.
Jak większości chyba wiadmo mój phoenix rośnie w styrobetonowej ogrzewanej donicy z dnem. Grubość styropinu ścian to 4 lub 5 cm i dna 5 cm co uważam że jest wystarczające. Betonowe płyty to fundament pod chatkę i jako izolator możemy go pominąć.
Jak nie raz pisałem zimą utrzymuję tempareturę gruntu w przydziale 8-12*C a latem około 25*. Podczas zimy grunt podgrzewam przez dwie trzy godziny nie częściej niż raz na miesiąc, wiosną i latem częściej. Jesienią od października do grudnia albo i stycznia wogóle nie ogrzewam gruntu bo nie wychładza się poniżej 10*C.
      Wniosek z tego taki, że pomimo cienkiego styropianu i dużej różnicy gruntu na zewnątrz utrata ciepła jest bardzo powolna. Z drugiej strony rozgrzewanie od 12 do 25*C trochę energi pochłania i czasu grzania wymaga ale utrzymanie tej wyższej temperatury już nie.
       U Ciebie nie zauważyłem dogrzewania ziemi w styrodonicy, wiec różnica temperatur wewnątrz/zewnątrz jeśli będzie to będzie niewielka, a tu im większa róznica tym grubszy styropian byłby potrzebny. Kolejna sprawa to dno a właściwie jego brak. W kontekście straty ciepla brak dna to coś jak otwarte okno w nieogrzewanym domu, no możenie nie dokładnie tak, ale coś podobnego. W każdym razie przupuszczam że temperatura ziemi w styrodonicy będzie zbliżać się to tej gruntu na głębokości 50 cm a górna warstwa ziemi do średniej temperatury powietrza w osłonie bez większej różnicy czy styrodonica ma 2 czy 20 cm.
Moim zdaniem lepszy efekt będzie przy 2 cm styrodonicy i kilkucentymetrowej warstwie liści na powierzchni ziemi wokółdonicy na min 50 cm od donicy niż przy grubym styropienie bez okrocia ziemi na zewnątrz - z prostej przyczny;  temperatura gruntu na 50 cm głebokości wokól donicy będzie większa jeśli grunt będzie okryty - szczególnie po dłutrwałych mrozach bez śniegu.
       Ale to tyko moja opinia nie musisz się z nią zgadzać ;)
Dla ewntuelnych niewtajemniczonych odnośnie mojego phoenixa a zaintrygowanych podaję link


http://palmy.zameknet.pl/www/forum/index.php?topic=96.0
Zawsze też można usunąć styrodonicę :chichot: , śmieję się bo sam tak zrobiłem na początku kwietnia przy moim trachu. Dodam że w miejsce po styrodonicy włożełem trzy kręgi alupex-u zasilanego przez co  do ogrzewania gruntu. Grunt w zimę będę zabezpieczał tylko z góry, myślę że to wystarczy aby woda w rurze nie zamarzła.
« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2014, 02:39:26 wysłana przez wooli »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #152 dnia: Maj 25, 2014, 03:11:11 »

Do tematu styrodonic jeszcze wrócę.
Tymczasem najnowsze wieści z Będzina.

W tym roku kwitną u mnie trzy palmy.
Szorstkowiec „Hiszpan” (w zasadzie już kończy) - pięć kwiatostanów.
Szorstkowiec „Chudy” (zaczyna) - sześć (!) kwiatostanów.
Karłatka (dwa kwiatostany).








Butia capitata w widoczny sposób już postrzępiła „dzidę”. Myślę, że do dwóch tygodni odliczę pierwszy liść w tym sezonie.




Mała waszyngtonia przeżyła.
Straciła wszystkie ubiegłoroczne liście (stopniowo schły).
Jednak dzięki podgrzewaniu wymusiłem szybszy start i mam już dwa tegoroczne liście (trzeci w drodze).
Jestem bardzo ciekawy ile ten kurdupel rośnie przez sezon.
Ma świetne stanowisko - słońce przez cały dzień.




Są też i bardzo złe wieści.
Z palmy Jubaea chilensis w dniu 24 maja wyciągnąłem dwa młode liście. Moją uwagę zwróciło to, że były nienaturalnie zwinięte. Zauważyłem, że dolnej części są suche i poczułem charakterystyczny zapach szuszonki z palmowych liści. Pociągnąłem - wyszły.
Żółkną też trzy najstarsze. Tego akurat się spodziewałem, ale strata młodych liści jest bardzo niekorzystna. Pocieszające jest to, że to co zostało w stożku wygląda normalnie oraz to, że palma ma cały sezon na regenerację.
Będę się starał tę palmę zareklamować u sprzedawcy. O efektach powiadomię.





(to co pozostało w stożku)

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #153 dnia: Maj 26, 2014, 08:11:04 »

Szkoda, że to już kolejna jubea, która dociera do Polski w nienajlepszym stanie.
Początkowo sądziłem, że wyjąłeś cały środek, ale widzę, że to "tylko" pojedyncze liście.
(szczęście w nieszczęściu - jak to mówią)
Dolne suche liście przyjmują taki sam kolor jak u mojej palmy.

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #154 dnia: Maj 26, 2014, 10:03:38 »

Pisałeś kiedyś o nadprodukcji roślin ozdobnych w Hiszpanii.
Być może coś w tym jest.
Kiedyś ceny za jubeę (jeszcze cztery lata temu) były wyższe. Zaczęli je masowo produkować, ceny spadły, ale większą ilością roślin trudniej się dobrze zająć.
Moim zdaniem w okresie przedsprzedażowym była przechowywana w pomieszczeniu o dużej wilgotności i/lub była zbyt obficie podlewana w relacji do temperatury, w której była przechowywana.
Na moje oko palma się pozbiera, ale szkoda, że zamiast po prostu rosnąć najpierw będzie musiała się zregenerować co z uwagi na dramatycznie krótki okres ciepła w Polsce może rok lub dwa zająć.
Najważniejsze by wznowiła wzrost, a przegniłe kikuty wyszły na wierzch.
Na razie, przynajmniej przez jakieś 3-4 tygodnie będę starał się chronić wnętrze palmy przed opadami.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #155 dnia: Czerwiec 09, 2014, 09:59:37 »

Będzińskie palmy w ujęciach z ostatniego tygodnia.

Król podwórka - duży daktylowiec kanaryjski, klasyczna, ale piękna palma.
Stare plantacyjne liście, które mają po kilka lat i sporo przeszły mają już wyraźnie dosyć, z plamkami, podsuszone, zażółcone.
Nowe, które mam nadzieję w tym roku wreszcie dorosną, są ładne i zdrowe.









Moja najstarsza gruntowa palma niezmiennie ma się znakomicie.





Palmę Butia capitata trochę trudno mi sfotografować by ująć jej butiowatość.
Od frontu jest trochę zasłaniana przez fontannę i coraz większego daktylowca kanaryjskiego.
Pierwszego liścia w sezonie oddzieliła od dzidy w dniu 31 maja. Ku mojemu zdziwieniu jest on butiowato łukowaty, co przeczy moim wcześniejszym doświadczeniom z tą palmą, bo jak do tej pory pierwsze liście w sezonie były proste i krępe.
Po trzech latach uprawy zdecydowanie mogę powiedzieć, że jest to palma, która nadaje się do uprawy w Polsce. Z pewnością należy do tych trudniejszych, ale pod dobrą opieką odwdzięczy się egzotyczną i niebanalną urodą.







Rhopalostylis sapida. Chyba najwolniejsza palma świata. Mam ją rok, a dopiero wypuszcza drugiego będzińskiego liścia.
Zimę spędziła po części w mojej sieni, a od początku stycznia na przeszklonym z dwóch stron korytarzu w pracy w niespełna 20 stopniach.
Poza potwornie wolnym wzrostem wydaje się, że jest palmą łatwą w uprawie i nie kapryśną.





Boliwijski wynalazek - Parajubaea torallyi.
Zimę spędzała podobnie jak Rhopalostylis sapida. Do końca grudnia w zasadzie nic się z nią nie działo.
Potem dość szybko zaczęły schnąć jej liście. Pięć czy sześć musiałem wyciąć. Gdy zawiozłem ją do pracy zaczęła rosnąć.
Nie znam jeszcze tej palmy i dlatego na razie jej nie sadzę. Tej zimy będę ją bacznie obserwował i decyzję o posadzeniu podejmę w przyszłym roku. Póki co stoi sobie na bocznym torze.
Być może uschnięcie liści było spowodowane tylko tym, że palma musi się przestawić z rytmu portugalskiego na polski. Butia też źle znosiła pierwsze zimy, a przecież to kuzynki.







Karłatki bezproblemowo. Większa rozwinęła pokazane wcześniej kwiatostany.





Szorstkowiec z Hiszpanii wygląda pięknie. Takiego właśnie wyglądu oczekuję od szorstkowców. Dawno już się wypylił, podczas gdy Chudy dopiero zaczyna.



« Ostatnia zmiana: Czerwiec 09, 2014, 10:04:01 wysłana przez greg »
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #156 dnia: Czerwiec 09, 2014, 10:27:30 »

Przyznam, że zaczyna to wyglądać bardzo spójnie.
Fotki pokazują głównie palmy (a raczej nie pokazują innych roślin) i widać, że pierzaki nadają ton palmowej kolekcji.

Dwa pytania
- Czy tej araukarii nie posadzisz w inne miejsce? ładniej by tam wyglądała np. karłatka lub ... trawa
(mimowolnie wzrok wędruje na to małe drzewko)

- Czy dużego phoenixa podlewasz wyłącznie przez rurę?

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #157 dnia: Czerwiec 09, 2014, 10:37:00 »

Fotki pokazują palmy, bo to wątek palmowy. ;)
Araukaria zostanie przesadzona jak tylko będzie dla niej miejsce. Zdaję sobie sprawę, że ona tam nie pasuje. To pokłosie pierwszych (niespójnych ;) ) lat ogrodowania. Na jej miejscu posieję trawę.
Dużego daktylowca podlewam od góry (leję z konewki na koło). Przy dłuższym okresie bez deszczu podlewam go z góry i przez rurę.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

stani

  • G1
  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 73
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #158 dnia: Czerwiec 09, 2014, 17:45:56 »

Bardzo mi sie podoba jak wyeksponowales daktyla .cala uwaga na nim .prezentuje sie pieknie.niema kiczu.i moze jedynie uwaga  Andersa jest trafna.Ale sam to tez widzisz.....BRAWO
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #159 dnia: Czerwiec 12, 2014, 10:02:12 »

Dzięki Stani.

Jeszcze garść obserwacji.
Posadzona niespełna 10 dni temu Brahea aramta zaczęła dość żwawo rosnąć.
Dzidka zaczęła się strzępić i wychodzi kolejna.
Ciekawy jestem czy jest to bardziej zasługa upałów, czy podgrzewania gruntu.
Żałuję, że nie mam termometru by sprawdzić temperaturę wewnątrz styrodonicy i poza nią.



Podczas ostatnich upałów przyglądałem się małej washingtonii.
Jak wcześniej pisałem stanowisko ma idealne - słońce przez cały dzień.
W południe lekko zwijała liście, wieczorem rozwijała.
Jeśli coś urosła to bardzo niewiele. Sądziłem, że te upały ją ucieszą i wzrost będzie wyraźnie widoczny, a tu nic. Na razie jestem trochę rozczarowany, zobaczę jak to będzie dalej wyglądało. Jeśli będzie kaprysić to za rok wyleci z tego stanowiska, a dostanie je parajubea.

Zmierzyłem kłodziny szorstkowców. Chudy 160 cm, Hiszpan 142 cm. Nie pamiętam dokładnie jak wysoką kłodzinę miał Hiszpan po zakupie. Coś mi się kojarzy, że mogło to być w granicach 110-120 cm.

Nowa dzida butii wyrosła już na wysokość obecnych liści. Jest ponownie ładna i gruba. Powinna wyrosnąć jeszcze na około 20 cm powyżej korony i oddzielić kolejny liść. Temperatury będą teraz słabe, ale mam nadzieję, że do końca czerwca da radę. Jak jest chłodniej też rośnie, ale niestety bez takiego wigoru jak przy 30 C.

Przechwaliłem nikau. Oglądając tę palmę dokładnie zwróciłem uwagę, że wychodzący liść jednak dziwnie wygląda. Pociągnąłem, wyszedł.
Przypuszczam, że winę ponosi zimny i deszczowy maj + złe stanowisko.
Literatura anglojęzyczna mówi, o tej palmie, że trzeba taktować ją jak paproć: cień i wilgoć.
Jak widać w naszej polskiej rzeczywistości niezbyt się to sprawdza. Za dużo chłodu, wilgoci i cienia. Przeniosłem ją do bardziej słonecznego stanowiska.

Jubaea chilsnesis jakby się zawiesiła. Zastopowała z usychaniem liści, ale wzrostu też nie zaobserwowałem.
Kontaktowałem się ze sprzedawcą i napisał mi, że w razie gdyby palma dalej marniała to przyśle mi nową. Na razie się w z tym wstrzymuję, zobaczę jak palma będzie reagowała dalej. Brak wzrostu w lipcu uznam za podstawę do egzekwowania reklamacji.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #160 dnia: Czerwiec 22, 2014, 22:37:35 »

Brahea armata sprawuje się bardzo dobrze.
Strzałka po lewej pokazuje rozwijającego się liścia, który na poprzednim zdjęciu był dzidką.
Sporo wysunęła się też kolejna dzidka (strzałka po prawej).
Palemka bardzo dobrze rosła, gdy było ciepło. Teraz wzrost też jest widoczny, ale jednak wigor jest sporo mniejszy. Od razu widać, że to miłośniczka upałów.

Wydaje się, że mała washingtonia lekko drgnęła. Ta palemka, w odróżnieniu od armaty, nie ma jednak podgrzewanego gruntu.





A tego daktylowca zawsze lubię fotografować. ;)
Bardzo ładna i zdrowa palma. W tym roku w lipcu będzie obchodziła 5 lat w gruncie.

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #161 dnia: Czerwiec 24, 2014, 10:54:17 »

Czerwona kordylina po 3 latach uprawy (posadzona w 2011 r.) osiągnęła 78 cm wysokości.
Kordylina variegata kupiona w zeszłym roku w Palmenmann ma 72 cm wysokości.
W tym roku chyba zrezygnuję z opon i pójdę w coś podobnego do Andresowych sarkofagów, ale w formie pionowej.







Robiąc wczoraj zdjęcia w ogrodzie moją uwagę zwróciła piękna, klasyczna, wzorcowa wręcz, najnowsza dzida szorstkowca.
Fotka w promieniach zachodzącego słońca, po odgarnięciu liści.

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #162 dnia: Lipiec 09, 2014, 23:16:20 »

Dzida pokazana na poprzednim zdjęciu jest już liściem (ten na środku kadru).





Brahaea armata rozwinęła do końca pierwszy gruntowy liść.
Kolejna dzidka jest mocno wysunięta.
Kabel grzejny 50 W w jej styrodonicy pracuje cały czas.





Mała washingtonia zaczęła powoli rosnąć.
Dzidka pokazana na zdjęciu zaczęła się wysuwać.





W dniu dzisiejszym tj. 9 lipca Butia capitata oddzieliła od dzidy drugi liść w sezonie.
Słabo.
O ile moc zimy mogę mierzyć tonami spalonego węgla, o tyle moc pory ciepłej mogę mierzyć ilością liści tej ciepłolubnej palmy.

Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #163 dnia: Lipiec 14, 2014, 09:13:01 »

Wczoraj zrobiłem postrzyżyny mojemu daktylowcowi.
Obciąłem mu 10 liści, które były na ziemi lub położyłyby się do końca sezonu (przed palmą okres najbardziej intensywnego wzrostu).
Już w zeszłym roku ledwo go związałem. W tym roku nie udałoby się na 100%.

Wolałem to zrobić teraz (w najkorzystniejszych dla palmy warunkach) niż jesienią przed związaniem, gdy jest zimno i pluchowato.
Otwarta rana do wrota dla np. grzybów.

Przed.





Po.





Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Będzinie (Górny Śląsk)
« Odpowiedź #164 dnia: Lipiec 14, 2014, 09:35:44 »

WOW,
Takie klimaty lubię.
Soczysta, ciemna zieleń, nietutejsze kształty roślin.
Dla takich widoków jestem na tym forum :smiech:

Materiał porównawczy z T2.
Zdjęcie nie jest zrobione w dokładnie taki sam sposób, ale jakieś porównanie jest.
Za 10 lat to będzie cenna dokumentacja ;)
« Ostatnia zmiana: Lipiec 14, 2014, 15:04:49 wysłana przez andres »
Zapisane
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 13 ... 17