Przede wszystkim podlej ją, ze 3-5 dużych konewek.
Jeżeli koniecznie chcesz dać azotu to lepiej często, ale w niewielkich dawkach, niż raz a dużo.
Jak pisałem mnie jej stan nie niepokoi.
Skoro podkreślasz, że wcześniej wyglądała normalnie to powinna sobie na wiosnę poradzić.
Uważam, że drzew rosnących w gruncie nie trzeba zasilać nawozem.
Palmy to trochę co innego: sezon wegetacyjny mają u nas krótki, zimno przez większą część roku.
Ale nawet i w przypadku palm ich uprawa nie powinna opierać się na intensywnym nawożeniu.
Wytrzepało liście palm i trzeba czekać na nowe.
Gdybyś chciała posadzić kiedyś kolejne trachycarpusy pomyśl raczej o wagnerianusach.
Co do basenu: ha, kosztowna zabawka. I nie mam tu na myśli samego zakupu i budowy.
O wodę trzeba dbać, oczyszczać chemią, filtrować, zbierać liście, spuszczać wodę, napełniać, może nawet podgrzewać wodę, stawiać poliwęglanową osłonę.
Jeżeli jesteście pewni, że będziecie intensywnie z niego korzystać to czemu nie?
Mieszkałem we Francji przez prawie 2 lata u znajomych, którzy mieli basen.
Kąpały się głównie dzieci, dorośli sporadycznie.