Hyde Park - Linki - Klimat - Handel > Hyde Park

Ogrodowe ule dla dzikich pszczół

(1/4) > >>

Araukar:
Tak wyglądają moje ule dla pszczół murarek. Wszyscy bawimy się w uprawy różnych roślin , ja proponuję wspomóc świat roślin tymi małymi zwierzakami .
Murarka to bardzo pożyteczna pszczoła .Proszę sobie wygooglować i poczytać o tym owadzie.Moja przygoda z tymi owadami trwa 2gi sezon.

wooli:
Fajna sprawa. Mógłbyś podać fi otworu i głębokość. Brzoza szybko zbutwieje, może pod dachem klocek/ul byłby na lata? W lutym marcu mam problem z zapylaniem pomarańczy, a gdyby tak taki ulik na zimę do pomarańczy pszczółki zrobiłyby robotę? Pewnie trzeba byłoby je dokarmić.

seedkris:
Ja ma ule z murarkami od kilku lat. Rurki trzcinowe zasiedlają bardzo dobrze. Papierowe nieco gorzej. Właśnie teraz jest szczyt sezonu wygryzania samiczek. Samczyki wyszły tydzień wcześniej. Teraz zapylają jagodę kamczacką.

klex:
Jakiś czas temu , również zaciekawiły mnie murarki ogrodowe  (Osmia rufa) .
Zakupiłem ok 400 szt imago zimujących w kokonach.

Diapauza zimowa w polskich warunkach klimatycznych trwa mniej więcej od września do marca.
Pszczoły są w tym czasie odporne na niską temperaturę, są w stanie przeżyć nawet poniżej –20 °C

Do tej pory przetrzymywałem je w piwniczce na działce, gdzie panuje w miarę stała temperatura kilku stopni na plusie.
Teraz są  w pudełku z pokrywą a budzące się pszczoły, będą wychodzić z niego przez widoczne otwory.
Całe pudełko przymocowane jest pod ulem na ten czas.
Pierwsze wygryzają się samce a dopiero po kilku kolejnych dniach samice.







Muszę jeszcze dołożyć materiału do środka..
To mój pierwszy sezon z murarką, więc nie mam doświadczenia ale wszędzie są informacje , że pszczoły te nie interesują się człowiekiem. 
Jeśli nie będą uciążliwe  w przebywaniu na działce , zostaną na działce na dłużej .

Poniżej znaleziony materiał w sieci, w celu przybliżenia informacji na temat tej pracowitej pszczółki.
https://www.youtube.com/watch?v=Ax11tSYQsYc


arundo:
Podziwiam Was z tymi błonkówkami.
Mnie zupełnie wystarczają "stada" pszczół sąsiada, które nie piją w poidełkach w ulach i całe dnie stadnie siedzą na kamieniach w moim oczku i doją tę wodę. Przy okazji mam wzdłuż ogrodu "pszczołostradę" ul-oczko-ul i dziwię się, że do tej pory siedząc nie sam na trasie przelotu, przez 3 lata żadna nas nie zaatakowała. Miód "trachykarpusowy" już degustowaliśmy

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej