23 września 2018 Czas zacząć podsumowania ostatniego roku.
Na przestrzeni tygodnia widziałem na żywo trachycarpusy u Grega, Araukara i PKB.
Siłą rzeczy nasuwają się porównania.
I muszę tu stwierdzić, że duża wysokość pnia nie jest tym co wyróżnia i charakteryzuje moją Hybrydę.
Wracając z wyjazdu i oglądając tę palmę zawsze mam wrażenie, że jest niższa od palm kolegów i rzeczywiście tak jest.
W dodatku Hybryda wcale nie przyrasta jakoś zdecydowanie szybko.
W 2018 r. przyrost pnia na wysokość wyniósł od 10 do 15 cm, zależy do którego miejsca się liczy.
Niezależnie od metody i tak jest to znacznie wolniej niż około 30 cm u PKB.
Podlewam i nawożę moje szorstkowce, ale w tym roku Hybryda chyba trochę przystopowała.
Około 30 cm na południe pod ziemią jest nieczynne szambo, a na nim ledwie 30 cm ziemi.
Myślę, że w tak ciepłe i suche lato mogło to spowolnić wzrost.
Hybryda Wrzesień 2014: 110 cm pnia + 15 cm włókna
Wrzesień 2016: 150 cm pnia + 15 cm włókna, ok. 45 liści
Październik 2017: 170 cm pnia + 15 cm włókna
Wrzesień 2018: 185 cm pnia + 15 cm włókna, ponad 50 liści
Tym co wyróżnia Hybrydę na plus jest ilość liści i przestrzeń wokół palmy, jaką zajmują.
Trudno jest policzyć liście nie robiąc znacznika, łatwo się pogubić, ale wychodzi mi ponad 50 żywych, zielonych liści.
To zdjęcie jest zrobione w kierunku północny wschód (od bramy w stronę bloków).
A to w kierunku południowy wschód (ze schodów)
Z łazienki
To ujęcie też pojawia się od kilku lat. Magnolia obok też rośnie w górę.