Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 ... 38 39 [40] 41 42 ... 52

Autor Wątek: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)  (Przeczytany 246207 razy)

lewiatan1975

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 1668
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #585 dnia: Grudzień 26, 2017, 19:28:18 »

Nagram to sobie :)
Zapisane
Pozdrowienia z Rumuni (45.22, 26.01), 480 m n.p.m

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 477
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #586 dnia: Grudzień 31, 2017, 00:10:03 »

Andrzej,
Gratuluję występu w TV, a przede wszystkim ogrodu. Zbyt krótki program na Twój ogród  ;) (ogrody).
Świetnie wypadłeś.

bawoli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 464
  • Wielkopolska, strefa 7a
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #587 dnia: Grudzień 31, 2017, 02:49:39 »

Andrzej, również gratuluję udziału w programie, przedstawiłeś pełen profesjonalizm, choć 10 minut to zdecydowanie zbyt mało. Dziś zauważyłem że masz swoją stronę - bardzo dobrze zaprojektowana, przyjemna i przejrzysta bez zębnych pierdół i niepotrzebnych ozdobników. Pozdrawiam
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #588 dnia: Grudzień 31, 2017, 11:36:58 »

Dziękuję wszystkim za gratulacje na forum, czacie i FB ;)
Kilka osób było już w tej sytuacji, gdyż ogrody palmowe były pokazane u Mai w ogrodzie (BM, superstar, wooli).

Dziesięć minut to bardzo mało. Ledwie by starczyło, by opowiedzieć coś dokładniej o szorstkowcach.
Na początku pokazałem ekipie TV ogród wokół domu i trawy na drugiej działce, czyli O3.
Stworzyli krótki scenariusz tego, co chcą pokazać. Potrzebny był jakiś pomysł, motyw przewodni.
Stopniowo kręciliśmy poszczególne sceny w kolejności pokazanej w programie.
Były 2 kamery: jedna duża, druga mała, szerokokątna, którą były kręcone plany ogólne.
Był to 11 listopada, pogoda w miarę dobra, ale nie nadzwyczajna, bo zimno, co chwilę przetaczały się chmury.
Właściwie to słońca w programie nie widać. Cały czas powtarzam, że jak na listopad wyszło bardzo dobrze.
Każda scena to kilka powtórek: a to kamera nie objęła, a to wyszedłem poza kadr, pomyliłem się, a to zmieniła się koncepcja.
Nakręconego materiału, jak zawsze, było więcej.
Rozmowy były improwizowane, a dla mnie konieczność powtórzenia oznaczała konieczność dokładnego powtórzenia spontanicznej wypowiedzi.
W scenie na schodach przy każdej powtórce moja wypowiedź za każdym razem była nieco inna.
Gdy aktor ma kwestię do wypowiedzenia mówi to samo dziesięć razy. A improwizacja to improwizacja.
Trudno jest zapamiętać i powtórzyć dokładnie te same słowa.
Raz musieliśmy schować się do domu, gdyż padał deszcz.
Był to czas na kawę i rogale marcińskie (wiadomo, Wielkopolska i 11 XI).
Fajna jest ostatnia scena w trawach. Na sam koniec przychodzi ostry podmuch wiatru, leci śnieg.
Zależało mi, by te trawy pokazać. W takim samym stopniu co palmy i bambusy.

Sądziłem, że będzie więcej roślin, a mniej mojego gadania, ale ostatecznie nie wyszło źle.
Jakieś konkretne treści udało się przemycić.
Sami domyślacie się, że budowa osłony nie do końca była zgodna ze sztuką. Scena wiązania liści trochę za długa. Jakieś wyobrażenie jednak daje.
To był dopiero 18 docinek "Extra", a na ogół nie ma on charakteru poradnika. Widziałem część poprzednich odcinków. Samo oprowadzanie po ogrodzie.
Fajnie wyszła scena z cięciem bananowca, było kilka prób, ale pokazana rozmowa była czystą improwizacją, nibypień ciąłem tylko raz,
ułożył się w stronę kamery, pociągnąłem opowieść, kamera kręciła, Marek włączył się w rozmowę.
Pokazałem też rwanie kłączy bambusa i u mnie tak to wygląda, ale bardziej drastycznie, bo zostaje z tego stos kłączy i korzeni.

Jest jeden merytoryczny błąd, na co klex zwrócił już uwagę: gdy mówię o szorstkowcach pokazują jubeę.
Szkoda, że akurat taką przebitkę zrobili, ale trudno się mówi.
Butii nie widać w ogóle (trochę w tle za bananowcami). Phoenix tylko częściowo pokazany.
O bambusach na podwórzu też nic nie ma, choć było kręcone. Nie ma bambusów kępowych na pierwszej działce (O2).
Trzeba jednak cały czas pamiętać, że to krótki program, ledwie zajawka, a chodziło o pokazanie ogrodu jako całości,
a nie o program edukacyjny o roślinach egzotycznych.

Pominąwszy kilka niedoskonałości uważam, że ogród został pokazany w sposób ciekawy.
To, że nie widać wszystkiego nawet jest dla mnie atutem, bo nie "wypstrykałem" się ze wszystkich atrakcji,
zachowałem trochę ogród dla siebie, nadal jest jeszcze co pokazać.

Gdy patrzę na zdjęcia z ogrodu z ostatnich lat to myślę, że jeszcze 2 lata wstecz efekt byłby dużo słabszy.


Blog dla mnie jest uzupełnieniem forum, a forum uzupełnieniem bloga.
Graficznie wydaje mi się ciekawszy od forum.
Na forum zapanował spokój jakby wszystko już było o palmach wiadomo.
Każdy zajął się własnymi sprawami.
Tymczasem palmy i egzoty podrosły. Teraz jest czas, by o nich mówić, gdy coś już wiemy. To my mamy (tu na forum) doświadczenie, którego inni nie są w stanie podrobić.
5 -10 lat temu mieliśmy głównie domysły, a sadzone palmy sięgały kostek, kolan, rzadko kiedy pasa (tak było u mnie).
"Ludzie" z jednej strony interesują się jakby bardziej palmami, niż kiedyś, sprzedaje się ich coraz więcej,
z drugiej strony obserwuję tendencję do traktowania palm jako ozdoby, zabawy, oznaki wysokiej stopy życiowej.
Zobaczymy która narracja utrwali się. Ta nazwijmy to "botaniczna", czy ta w stylu Venecia Palace.
Chyba nie macie wątpliwości, że jestem za tą pierwszą ;)

Chcę to ciągnąć dalej. Muszę mieć jakieś plany, do czegoś dążyć. Dużo więcej palm posadzić się nie da.
Samo podlewanie palm mi nie wystarcza, a osłony zimowe to tylko konieczność, a nie sens uprawy palm.
Bez bloga nie byłoby tego programu w TV. O czym będzie zresztą na blogu wpis podsumowujący rok.

Tymczasem za oknem słońce i na plusie.
Rok temu też nie było osłon na szorstkowcach, ale 5 stycznia już mroziło.
Na razie nic nie wskazuje na powtórkę.
Wtedy pokazywałem Hiszpankę, która jeszcze była w dobrej formie.
Dzisiaj na jej miejscu rośnie sp. Kumaon:



klex

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 420
  • Strefa 6b
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #589 dnia: Grudzień 31, 2017, 14:17:22 »

Gratulacje się należą :) , 10 minut to faktycznie bardzo mało ale też nie sądziłem że w te dziesięć minut tak wiele da się pokazać.
Listopad to z jednej strony nie za dobry miesiąc na prezentację ogrodu ale z drugiej pokazuje, że taki ogród nadal potrafi być ciekawy i zielony, kiedy to inne już dawno wpadły w szarość i uśpienie.
Ogólnie uważam  że całość jak najbardziej bardzo fajnie wyszła.
Życzę kolejnych odcinków.
Zastanawiam się jednak nad jedną sprawą , mam tutaj też na uwadze właśnie taką osobę jak ja , czyli ktoś kto całe życie jakoś tam obraca się w towarzystwie roślin i odkrywa  nowy "kierunek" palmiarstwo " w Polsce
Zaczynam się tym interesować , czytać, szukać, poznawać kolejne gatunki i zarazem kształtować własną wizję swojego ogródka ( Niestety tylko ROD). ;)
Oczywiście sporo czytam na tym forum i trochę też na innych, oglądam różne filmiki na youtube itd .
Mnie jednak czegoś brakuje , mimo że już mniej więcej wiem o co chodzi.
 Żeby wiedzieć o co chodzi musiałem jednak sporo czasu na to poświęcić.
Wiem , Wy żeby wiedzieć to co wiecie - poświęciliście go znacznie więcej :)
Jednak wracając do tematu - jest sporo filmików nakręconych odnośnie tego jak miewają się palmy po mrozach , jak je zabezpieczać , czas wiosennego rozpakowywania itd . 
Wszystko  jest to jednak nagrane niesamowicie amatorsko, takie spontany na zasadzie jak się nagrało takie idzie w obieg ....
np jedna osoba pokazuje jak rozpakowuje palmy ale że ma w jednej ręce kamerę  a drugą sobie nie poradzi,  to ta czas rozpakowywania wyłącza te kamerę  i potem pokazuje palmy rozpakowane. 
Nie wiem może się czepiam ale dla mnie taki film, mający zaprezentować  etap jakim jest rozpakowanie palm po zimie - jest kiepskim filmem.  Takich właśnie jest mnóstwo.
 Andres : widzę że jesteś osobą bardzo skrupulatną, zawsze dążysz do sedna  sprawy i lubisz wszystko dopracowane.
Mocno się udzielasz na forum , doszedł blog .
Myślę jesteś dobrą osobą,  z dobrym bagażem doświadczeń i znalazłeś się obecnie w takim punkcie,  gdzie super byłoby założenie kanału z filmami instruktażowymi odnośnie palmiarstwa ale na jakiś lepszym , dopracowanym poziomie w którym albo ktoś trzyma kamerę albo używa się statywu, gdzie wszelkie gafy są po prostu wycięte a materiał poskładany na jakimś przyzwoitym amatorskim poziomie.
Myślę że znakomicie wzbogaciło by to Twojego bloga a takim jak ja i tym którzy dopiero dowiedzieli się że da się posiadać własną palmę w ogrodzie, bardzo by pomogło.
Po porostu ja jako "świerzak " zauważam brak takich poradników na dobrym poziomie.

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #590 dnia: Grudzień 31, 2017, 16:52:52 »

Ciekawe uwagi. Spróbuję się do nich odnieść.

Filmiki mają być cennym uzupełnieniem bloga i jak najbardziej są w planach.
(mam kanał na YT pod moim nazwiskiem, ale na razie są to krótkie wstawki).
Muszę nauczyć się kompresji i wrzucania większych plików w dobrej rozdzielczości.
Taki kanał ma mój znajomy Gabriel ze Szwajcarii i dla mnie jest on wzorem pod względem estetyki.
https://www.youtube.com/channel/UClEEew4NlTLAb7R-Fivy0AA
Muzyka jest nieco patetyczna, ale obraz i wykonanie bardzo wysokiej jakości.

Nie myślałem o tworzeniu filmików z poradami właśnie dlatego, że jest już ich całkiem sporo.
Biedny Miś (Bestpalm) produkuje ich dużo dla swoich klientów, Stalewiak ma już prawie 400 filmików (Ciekawe Rośliny - Video Blog na YT).

Planuję wpis na blogu o tym jak osłonić jednego szorstkowca. Spróbuję zrobić filmik pokazujący poszczególne etapy ;)
Jeżeli dobrze wyjdzie może zrobię ich więcej.
Z założenia blog nie ma być zbyt "techniczny".
Forum się do tego lepiej nadaje, dlatego są wzajemne linki.

Szczerość za szczerość. Komplement za komplement. Musisz wiedzieć, że mało kto docieka jak Ty i próbuje zrozumieć wymogi i wytrzymałość roślin.
Na ogół jest to pójście po najmniejszej linii oporu, czyli "jakoś to będzie", sprowadzone do samego wyglądu palmy. Kończy się z różnym skutkiem.

Podobno jako forum jesteśmy zbyt wymagający, podobno zniechęca to nowych użytkowników.
Ludzie "boją się tu pisać".
Rejestracja nie jest automatyczna, czasem trzeba czekać, aż ręcznie zatwierdzimy użytkownika.
Mimo to co roku rejestruje się ze 30 osób albo i więcej osób, ale prawie nikt nie pisze. Są to userzy z 0 ilością postów.

Co do szukania informacji to forum jest teraz w miarę przejrzyste.
Wyrzuciłem kilkadziesiąt tematów, setki postów, z których nic nie wynikało.
Pozostała jako taka esencja, która być może i tak jest zbyt obszerna, ale nie wszystko da się streścić w punktach.

Dla mnie zagadką jest teraz butia odorata. Nie do końca wiem jak się zachowa w zimnej porze roku.
Na razie wyszły plamy grzybowe, które kiedyś w ogóle na moich palmach się nie pojawiały i miałem do nich stosunek trochę pobłażliwy.
Teraz sam widzę, że z butiami nie jest łatwo.
Z uprawą roślin nigdy nie miałem trudności, raczej jak się postaram to posadzona roślina mi dobrze urośnie.
Ale mój stosunek do zimowania palm z czasem uległ zmianie. Pisałem o moich pierwszych osłonach.
Bez Grega nigdy byśmy tak daleko nie zaszli, dalej byśmy tracili palmy na mrozie.
To Greg jest technicznym mózgiem naszego forum. Szkoda tylko, że zdezerterował ;)  :f12:

klex

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 420
  • Strefa 6b
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #591 dnia: Grudzień 31, 2017, 20:32:16 »

Ok, dzięki za wyczerpującą  odpowiedź ;)

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #592 dnia: Styczeń 05, 2018, 13:13:37 »

Miniony rok pokrótce opisałem blogu.
https://palmywtaczanowie.com/2018/01/05/2017-podsumowanie/

Komentować możecie tutaj, jeżeli ktoś ma ochotę.
Może ktoś zechce napisać własne podsumowanie (w swoim wątku ogrodowym)?

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #593 dnia: Styczeń 13, 2018, 10:24:38 »

13 stycznia 2018

Jak już zapowiadałem postanowiłem wykopać kilka palm, które wiosną lub latem być może trafią do kolegi.
Uznałem, że nie jestem w stanie zapewnić im opieki przez kolejne lata.
Mowa o 3 (lub 4) trachycarpusach ukhrulensis i 1 trachycarpus princeps "hybrid".
Są mniej odporne na mróz, niż trachycarpusy fortunei, czy wagnerianus, ale bardzo atrakcyjne.
I niespotykane. Przypuszczam, że nikt w Polsce nie ma tej wielkości ukhrulensisów.
Jeszcze bardziej zdziwiłbym się, gdyby ktoś miał większego lub porównywalnego t. princeps "hybrid", gdyż kupiłem go, gdy tylko pojawiły się w sprzedaży.

Kilka lat temu wszystkiego chciałem mieć na wszelki wypadek po 2-3-4 sztuki, a potem żal było wydać, więc sadziłem do gruntu.
Posadzenie butii i jubei sprawiło, że musiałem zrewidować niektóre plany.

Tak wyglądał cały kącik, dawniej "sabalowy", później "princepsowy". Wykopałem palmy rosnące w drugim rzędzie.


Pierwszy pod łopatę trafił t. princeps "hybrid" (nie mylić z t. princeps, które rosną w pierwszym rzędzie).
Zacząłem od wycięcia kilkuletnich liści. Kopanie było trudniejsze niż zakładałem.
Palma dobrze ukorzeniona, ziemia w tym miejscu jest luźna, więc wszystko odpadło.




Łącznie wyciąłem około 10 liści. Najwyższym zostawiłem tylko ogonki (blaszka liściowa zwiększa parowanie)
Już w donicy - później wyciąłem kolejne liście zostawiając ich tylko 3 lub 4.


Trachycarpusy ukhrulensis posadziłem tam w 2013 roku, a zdjęcia można obejrzeć tutaj
To nie są niskie palmy. Ponad 1,70 m od poziomu gruntu


Od dołu


Korzenie grube, długie, w formie wiązki idącej w jednym kierunku, co jest charakterystyczne dla "płożących" się szorstkowców.
Prawdopodobnie to przystosowanie do warunków górskich. Korzenie nie rozrastają się równomiernie we wszystkie strony.


Kopanie nie było łatwe. Namęczyłem się, palmy pokiereszowałem bardziej niż początkowo zakładałem.
Grube, mocne korzenie, mocno wrastające w ziemię. Właściwie należałoby użyć tu koparki.
Ta łopata dała radę w wielu sytuacjach, ale przy tym kopaniu poległa.
Możecie sobie wyobrazić minę taty, gdy zanoszę mu kolejny szpadel/łopatę, a on potem je musi spawać.


Tak to wygląda:


Łącznie wyciąłem ponad 30 liści. Zimowane w budkach palmy miały dużo liści, również tych najstarszych.


Na altanie - pierwszy stopień przyzwyczajania do wyższych temperatur.


To nie jest liść trachycarpusa fortunei ;)


Następnie palmy trafiły do piwnicy, gdzie zamierzam je zostawić do kwietnia/maja i ukorzeniać.
Poszło gorzej niż myślałem. Młode palmy rozbudowują bardzo silne systemy korzeniowe.
Jeżeli tylko nie uschną tej zimy, a podczas kolejnych nie przemarzną na pewno będą odtworzą korzenie i liście.
Cięcie liści przyszło mi z trudem, ale korzeni ocaliłem mniej, niż zakładałem. W ciepłej piwnicy liście szybko wyciągnęłyby soki z całej rośliny.
Serce mówiło "nie", a rozum mówił "tnij".

Nie wiem, czy i co posadzę w tym kąciku. Przydałaby się większa roślina, ale na razie moje palmy w donicach są niskie.
Przyjdzie wiosna. Wykopię rosnącą obok kępkę fargesii rufa, obejrzę. Na razie było kopanie.

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #594 dnia: Styczeń 13, 2018, 17:35:02 »

To było przedwczoraj, a wczoraj wykopałem jeszcze jednego t. ukrhulensisa.
Jestem dobrej myśli co do wykopanych szorstkowców, gdyż z tym jednym wszystko poszło dobrze.

Na tej stronie napisałem skąd ten szorstkowiec się u mnie wziął.
W czerwcu posadziłem go tymczasowo przy t. takilach, ale wiedziałem, że przed zimą będą musiał z nim coś zrobić.
Wiedząc, że wiązka korzeni szła w jedną stronę lekko podważyłem palmę łopatą i wyjąłem ją, a korzenie nie połamały się.

12 stycznia 2018








30 czerwca 2017 - tak wyglądały te same korzenie po pierwszym wykopaniu.




Widać, że od tego czasu (pół roku) korzenie częściowo zregenerowały się, wychodzą nowe, białe.
Palma trochę przyżółkła, ale od nie ucinałem jej żadnego liścia.

Trafiła do wysokiej donicy, nie wiem jeszcze co z nią zrobię.

kaczmar005

  • G1
  • Aktywny użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 201
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #595 dnia: Styczeń 13, 2018, 21:40:36 »

Duże bryły korzeniowe + Twoja ręka do roślin sprawi, że bez problemu dotrwają do wiosny :) po wykopaniu wydają się jeszcze większe :)
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #596 dnia: Styczeń 17, 2018, 11:58:51 »

17 stycznia 2018

Minęło 5 dni i na razie stan palm nie pogarsza się. W lewym rogu widać kawałek uschniętej Hiszpanki.


Nie wszędzie dzieje się dobrze. Na butii odorata coraz więcej plam.
Po konsultacji z PKB postanowiłem ją trochę przewietrzyć i na razie nie ogrzewać dopóki nie jest to konieczne.




Trachycarpusy - siła spokoju. W budce tylko mały wagnerianus przy, którym rosną wrażliwsze od niego nanusy.


Wczorajszy wpis na blogu z zimowymi filmikami:
https://palmywtaczanowie.com/2018/01/16/polowa-zimy-2017-2018/

Wpis o phoenixie canariensis:
https://palmywtaczanowie.com/2018/01/11/phoenix-canariensis/

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #597 dnia: Styczeń 18, 2018, 13:05:36 »

Jak wiecie ciężka zima panuje nie tylko we Wrocławiu ;)
Wczoraj jednak spadł śnieg, a ja nagrałem filmiki z jego usuwania:

https://palmywtaczanowie.com/2018/01/18/otrzesiny-palm-i-bambusow/

klex

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 420
  • Strefa 6b
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #598 dnia: Styczeń 18, 2018, 16:56:43 »

Bardzo fajny wpis na blogu, wzbogacony filmikami na których wszystko bardzo dobrze widać. Właśnie o czymś takim wcześniej pisałem.
Czekam na kolejne .  :)

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #599 dnia: Styczeń 22, 2018, 13:09:41 »

:) Dziękuję. Będzie temat to nakręcę kolejne.

22 stycznia 2018
Taka zima może być. Drugi pod względem mroźności poranek tej zimy.
Czujnik jest w pniu Hybrydy na ok. 1,5 m od ziemi. Temperatura orientacyjna. Było ok. -7°C


Strony: 1 ... 38 39 [40] 41 42 ... 52