Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 ... 31 32 [33] 34 35 ... 52

Autor Wątek: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)  (Przeczytany 467167 razy)

Marcin D.

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 416
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #480 dnia: Listopad 30, 2016, 12:35:04 »

Chciałem napisać słowo odnośnie palmy Rusek. Miałem dwa podobne przypadki. Tzw Lodowy Trach o którym już pisałem i jeden doniczkowy trach. Jeżeli chodzi o tego doniczkowo to (pień ok 30-40cm) na wiosnę sterczała zielona włócznia i byłem przekonany, że palma wznowi wzrost. Niestety, ale granica wytrzymałości została przekroczona i palma nie wznowiła wzrostu. Stożek nie wypadł był nadal zielony. Zaciekawiony tym co się dzieję przeciąłem palmę na pół. W środku (bliżej korzenia) była galareta. 

Przypadek małej palmy był inny o czym już pisałem. Dla odmiany włócznia wypadła, natomiast liście pozostały zielone przez całe lato. Liczyłem, że pojawi się nowa. Nic z tego. Przeciąłem palmę w pół i to samo. Dla mnie ciekawe jest to ze liście nie uschły.

Hybryda oczywiście zjawiskowo wygląda. Hiszpanka zaczyna nabierać ładnych kształtów. Małe palmy też bardzo ładne. Mając taki zimozielony ogród musi bardziej boleć stawianie osłon. U mnie zimą nie ma takiego fajnego efektu, wiec jakoś łatwiej jest mi trzymać osłony. Dobrze, że jest ciągle ciemno i nie muszę na nie patrzeć.

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #481 dnia: Grudzień 02, 2016, 09:33:16 »

Cytat: Marcin D.
Hybryda oczywiście zjawiskowo wygląda. Hiszpanka zaczyna nabierać ładnych kształtów. Małe palmy też bardzo ładne. Mając taki zimozielony ogród musi bardziej boleć stawianie osłon. U mnie zimą nie ma takiego fajnego efektu, wiec jakoś łatwiej jest mi trzymać osłony. Dobrze, że jest ciągle ciemno i nie muszę na nie patrzeć.

Dzięki za komentarz.
Przed domem chciałem zimozielono, więc mam tam rododendrony, kilka bukszpanów, trachycarpusy i magnolię grandiflorę + bambus obok Hiszpanki.
Trachycarpusy są tu najsłabszym ogniwem i nie chcę zmieniać tego układu, tzn. dodawać mniej odpornych egzotów. To świadome.
Osłony przed domem są więc tylko wtedy, gdy zabezpieczam szorstkowce.

Z okien, szczególnie z kuchni na parterze, ciągle mam widok na trachycarpusy.
I to dosyć blisko, bo liście Hybrydy sięgają jakieś 2,5 m od ściany domu.
Z kolei gdy stoję przy oknie w kuchni na strychu to jedząc śniadanie dokładnie widzę nasiona na Hiszpance ;)
Cel osiągnięty. O to chodzi w mojej miłości do szorstkowców.
Zabawa nie trwa cały rok, ale te kilka tygodni z osłonami da się wytrzymać. To raczej epizod w skali roku.

Zimą 2014/2015 w ogóle nie zakładałem osłon na 3 największe trachy (już wtedy Rusek pokazał, że jest słabszy od obu H)
Zima 2015/2016 nie była zła, bo trwała jeden miesiąc, nie było ociepleń, kiedy chciałbym je ściągać
Jaka będzie 2016/2017 nie wiem, ale solidne obsypywanie ziemi wokół szorstkowców liśćmi to już u mnie norma, obowiązkowy zabieg.
Najlepiej zrobić to, gdy ziemia nie jest jeszcze wychłodzona, a liści opadłych z drzew dużo (połowa listopada).

W przypadku phoenixa wiem, że osłonę trzeba postawić jesienią, potem jeszcze sporo wyczekać się na wiosnę,
ale już się z tym nie szarpię.

Z trachami jest trochę inaczej, ale moje podejście zmieniło się przez ostatnie 2-3 lata.
Małe szorstkowce staram się dobrze osłaniać i styropianowe budki nadają się do tego bardzo dobrze.
Małe szybko tracą stożki, a jeżeli po uszkodzeniach przeżyją to długo regenerują się i ogólnie jest regres.
Dlatego chcę, by małe przeżywały zimę w stanie idealnym.
Jeżeli coś ma się przytrafić to niech dzieje się na większych palmach.
Hiszpanka i Hybryda miewały już przymrożone liście, ale ich stożki zawsze pozostały nietknięte.

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #482 dnia: Grudzień 08, 2016, 02:37:29 »

hej,
Andres wydaje mi się, że idziesz moim śladem. Jak najkrótsze czasowo osłony? ;)
Stokrotę okryłem i grzeję od 2tyg, ale sytrobudy nie ma. Zobaczę jak sobie poradzi, też już się nie szarpię.
Może, w przyszłym sezonie? po pewnej propozycji Grega ::-? :-X
Małe Armaty zabrałem do garażu. Jeśli trachy sobie będą radzić zostaną podstawą widokówki na kolejne lata.
Mam nadzieję, że Wagnery te spadki temp, początkiem ich pierwszej zimy przetrwają.
Co do Armat i Stokroty będę je chyba odwiedzał w lepszych dla nich klimatach np. w Italii ;)
Pozdrawiam
PPPPDA ;)
Zapisane

Robert

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 542
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #483 dnia: Grudzień 10, 2016, 15:38:28 »

Ujęcie zmrożonych liści trachów bez śniegu przepiękne :o

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #484 dnia: Grudzień 11, 2016, 12:38:52 »

Dzięki Robert.

Wolę, gdy wyglądają tak:

https://youtu.be/X_lR-pl9vgM

https://youtu.be/Gf7XHBdzgHg

(ustawić jakość na HD)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 11, 2016, 13:13:01 wysłana przez andres »
Zapisane

greg

  • Administrator
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 3283
  • Będzin-Grodziec, woj. śląskie
    • Palmy w Polsce
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #485 dnia: Grudzień 14, 2016, 23:00:45 »

Bardzo przyjemnie się ogląda te filmy. Poczułem się jakbym tam był.
Ogród robi wrażenie większego niż w rzeczywistości.
Basjoo imponujące. Kępa jest bardzo efektowna.
Szkoda, że daktylowiec nie znalazł się na filmach.
Zapisane
Moja strona: palmywpolsce.pl
Moje palmy: Palmy w Będzinie
Moje zabezpieczenia: „Projekt Phoenix” (2010), „Warownia” (2011), BigBag (2012), nadmuch c.o. (2012), opony (2012), Piankobuda (2013), Wiórkobuda (2013), Seria StyroLux (2014)
Forum o palmach mrozoodpornych, bananowcach i innych roślinach: forum.palmy.net.pl

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #486 dnia: Grudzień 15, 2016, 09:53:46 »

Dziękuję. To filmik dokumentacyjny, kręciłem go dla siebie, ale w końcu postanowiłem go pokazać.
(widać worki, węże, itp.)
Chcę jednak rozwijać ten temat, bo pozwala pokazać przestrzeń (bliskość roślin), oddać ruch, itd.
Trzeba to jednak trochę zainscenizować, przemyśleć ujęcia.
Zamierzam nauczyć się montażu takich filmików, ale ze zdjęć nie rezygnuję.
Phoenix nie załapał się, ale za rok będzie.

Jak bowiem oddać coś takiego na fotkach?
https://youtu.be/rxs7aj8RKfk

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #487 dnia: Grudzień 26, 2016, 12:09:52 »

26 grudnia 2016



Marcin D.

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 416
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #488 dnia: Grudzień 28, 2016, 06:06:06 »

Bardzo ładny widok. Czy silny wiatr nic nie uszkodził?

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #489 dnia: Grudzień 28, 2016, 11:11:12 »

Wiało tutaj, ale z pewnością o wiele słabiej niż na północy kraju.
Letnie burze bywają silniejsze. Trachami ledwie kołysało, bo od wiatru chronił je dom.
Wiatr świszczał w blachach dachu i to chyba było najbardziej dokuczliwe

Dzisiaj trochę słońca:




Liście trachów (ogonki) nie łamią się. Wiatr może za to pozaginać segmenty i już na zawsze pozostaną przyklapnięte.
Najbardziej narażone są na to moje trachy na podwórzu, bo ich segmenty są bardzo długie, a wiatr nabiera prędkości w zaułkach.

bawoli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 464
  • Wielkopolska, strefa 7a
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #490 dnia: Grudzień 28, 2016, 20:32:34 »

Andrzej, fajne przedwiosnie  mielismy dzis w Wielkoposce, czyz nie? ;)

Pieknie to wszystko u Ciebie wyglada. Czy zdarzylo sie juz, ze nie przykrywales palm na zime?

(zapytanie o magnolię grandiflorę przeniosłem do tematu o MG - andres)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 29, 2016, 09:40:15 wysłana przez andres »
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #491 dnia: Grudzień 29, 2016, 09:50:05 »

Dzięki, Bawoli.

Takich dni było ostatnio więcej. Przyjemna odmiana po wielu dniach bez słońca.

Każda zima jest inna. Ciepły grudzień nie przesądza o dalszej części zimy, ale przynajmniej jest już za nami. Czysty zysk :)
Rok temu w grudniu było ciepło, a z początkiem stycznia ruszyła zima i trzymała cały miesiąc.

Moją zasadą jest, że najpierw przykrywam najsłabsze rośliny, potem te bardziej odporne, potem jeszcze bardziej odporne.
W tej chwili zostały bez okrycia trachycarpusy widoczne na zdjęciach.
Dwie zimy temu, w sezonie zimowym 2014/2015 w ogóle nie okrywałem 3 największych szorstkowców.

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #492 dnia: Styczeń 02, 2017, 12:07:35 »

2 stycznia 2017

Pierwszy dzień AD 2017 wyglądał tak:







Specjalnie na okazję przełomu roku zachomikowałem te oto fotki z października i listopada.
Widać, że szorstkowce stopniowo wtapiają się w tło, a na pierwszy plan wysuwa się palma pierzasta




bawoli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 464
  • Wielkopolska, strefa 7a
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #493 dnia: Styczeń 03, 2017, 21:40:49 »

Super tam u Ciebie. Wiesz, podziwiam Cie za to, ze nie scinasz tych wiszacych, suchych lisci u trachow. Bardzo mi sie to podoba, ale nie dalbym rady tak u siebie. Lubie trzymac sekator w reku i pewnie ucialbym to, gdyby nic innego nie bylo do przyciecia ;)) Swoja droga kapitalny efekt daje goly pien u najwyzszej palmy. Oslaniasz te ogolona czesc przy obecnych mrozach? I czy bedziesz golic wiecej palm?

Pozdrawiam
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Palmy w Taczanowie (Wielkopolska)
« Odpowiedź #494 dnia: Styczeń 04, 2017, 19:19:32 »

Dzięki Bawoli ;)

Mnie ręka do sekatora nie świerzbi, ale wiem, że na forum są czyściciele suchych końcówek.

Hiszpanka nadawała się bardzo dobrze na taki zabieg, jednak na razie nie mam planów ogołacania kolejnych pni.
W naszym klimacie taki odkryty pień może okazać się słabym punktem przy dłuższych mrozach, więc co roku owijam go grubą warstwą (bez ogrzewania).
Obierając pień uzyskałem całą stertę szorstkowego włókna/włosia, było tego niemało, do tej pory leży w ogrodzie i nie uległo rozkładowi.
Poza tym koty uwielbiają ostrzyć pazury na gołym odcinku i robią głębokie wcięcia. Dobrały też się do np. Hybrydy i włókno nie wygląda na niej już tak fajnie, jak kiedyś.

Z założenia warstwa suchych liści powinna stanowić ozdobę (dać grubość), ale i dodatkową ochronę, choć trachowa spódniczka nie jest tak gruba jak u waszyngtonii.

Gdybym chciał mieć tylko idealne liście musiałbym zadowolić się kikutem kilku najnowszych liści.
Większość 3-4 letnich liści powoli zasycha (ale w lepszym klimacie mogłyby żyć nawet 8 lat).
Na filmiku z YT widać jak bardzo uszkodzone są liście Hybrydy na wysokości wzroku.
Strony: 1 ... 31 32 [33] 34 35 ... 52