Phoenix canariensis jest najsłabszy z nich i najszybciej rośnie. Jeżeli on przezimuje to J&B, w takich samych warunkach, tym bardziej.
W sprawie (nie)odporności szorstkowców chyba wiem, gdzie postawić granicę mrozoodporności i zimotrwałości.
W przypadku J&B nie zamierzam do niej zbliżać się, a w każdym razie nie w najbliższych latach.
Bez problemu powinny poradzić sobie ze wszystkimi przymrozkami poza okresem zimowym.
Obie palmy nie lubią wilgoci w liściach i gruncie połączonej z zimnem, a latem potrzebują więcej ciepła.
Dobrze rosną w Bretanii, więc chyba nie jest aż tak źle.
Gdy dyskutowaliśmy o osłonach brałem już pod uwagę J&B, gdyż zamówiłem je jesienią.
Pierwszy do osłony będzie phoenix, potem butia, potem jubaea.
Ich odporność to ok. -12°C, ale niezbyt przystaje to do naszych warunków zimowych.
Najwięcej o butii można przeczytać z postów Grega
Zaznaczyłem markerem środkowe liście JUB. Dam znać, gdy coś mocniej ruszy.
Najpierw trzeba ją posadzić do gruntu...
Co do ochrony gruntu to może użyję kabla tuż przy pniu (dołek zamierzam wysypać żwirem) lub na obwodzie osłony.
Nie dawałem kabla do ziemi, bo palma przez pół roku podłączona do prądu to nie dla mnie.