Półtora tygodnia temu wraz z Arturem gościliśmy w Taczanowie.
Chciałbym podziękować za miłe przyjęcie oraz zamówienie odpowiedniej pogody,
a także pokazać zdjęcia ogrodu które zrobiłem podczas pobytu.
Z nocnymi zdjęciami problem jest taki, że rośliny nie mają własnego podświetlenia, a są jedynie oświetlane lampami ulicznymi. Na nocnych zdjęciach brakuje zatem mocniejszych akcentów. Namawiałem Andrzeja by zamontował lampki przed domem dla rosnących tam szorstkowców. Może zatem zyskają kiedyś one indywidualne oświetlenie.
Część przed domem prezentuje się bardzo dobrze.
Hybryda jest imponująca.
Rusek widać, że jest palmą delikatniejszą, bo zima odcisnęła na nim małe piętno. To podobnie jak u mnie z bardziej wytrzymałym
Hiszpanem i wrażliwym
Chudym. Największa palma -
Hiszpanka - zaczyna wyglądać ładnie.
Gunnera wygląda imponująco. To ogromna roślina. Poza tym grupa gruntowych basjoo, kwitnąca grandiflora, grupy mniejszych szorstkowców, kępy bambusów itp. itd. Ogólnie mogę powiedzieć, że lubię atmosferę tego ogrodu.