W mojej szklarni zdarzyła się rzecz niesłychana. Na mojej fidze odmiany Peretta (z forum) dojrzały już prawie wszystkie owoce jesienne, a było ich całkiem sporo. Biorąc pod uwagę fakt, że zimą przy temperaturze -14 stopni w ogóle nie przemarzła, jest to idealna odmiana na polskie warunki, przynajmniej do uprawy w szklarni.