Uprawa palm i innych roślin. Ochrona zimowa. > Figi jadalne

Figi - sezon 2018

(1/28) > >>

snow0010:
Moja Peretta dostała dzisiaj zimowe ubranko. Pierwsza osłona była zrobiona "na szybko". Nie wiedziałem jak bardzo spadnie temperatura i zrobiłem coś na szybko. Obecnie kolejne prognozy wskazują na większe spadki temperatur i dołożyłem jeszcze jedną warstwę. Dookoła figi ustawiłem plastikową siatkę o średnicy około 45 cm. Do środka upchałem połamany na drobne kawałki styropian. Wszystko zostało mocno ubite i owinięte trzema warstwami agrowłókniny. Dodatkowo aby chronić całość przed wilgocią założyłem worek foliowy. Mam nadzieję że figa w dobrym stanie dotrwa do wiosny.

Maris:
Nie wiem jakie masz tam temperatury, ale figa raczej bezproblemowo znosi spadki do - 10C. Natomiast jeśli figa jest młoda i jeszcze niezdrewniała to mniejsze spadki potrafią zrobić jej krzywdę, ale tym bym się nie przejmował. Im starsza tym odporniejsza i zarazem trudniejsza do osłony ;)
PS raczej postaraj się rozkrzewić figę, łatwiejsza w zimowaniu, niż jeden główny pień.

Polish king bamboo:
Snow takie maleństwo bez problemu łatwo przygiąć do ziemi i obsypać np liśćmi. Okrywanie w powietrzu bez źródła ciepła jest mało skuteczne przy przedłużających się mrozach.

menik:
Po długich staraniach udało mi się zdobyć gałązki odmiany Desert King z Anglii. Nie mam jednak 100% pewności, że jest to na pewno ta odmiana. Okaże się gdy doczekam się owoców. Na wszelki wypadek ukorzeniam je na kilka sposobów. Na zdjęciu obrany trochę ze skórki kawałek gałązki z jednym oczkiem, wsadzony do mieszaniny torfu z piaskiem i postawiony na parapecie nad kaloryferem. Po tygodniu coś się zaczęło dziać...

MMazurek:
Trochę się pochwalę...
Może kogoś z Państwa zainspiruję?
Kupiłem piecyk zasilany olejem parafinowym do ogrzewania szklarni podczas silnych mrozów,
ewentualnie wiosennych przymrozków. Dotychczas, szklarnię podgrzewałem zniczami.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej