Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Strony: 1 [2] 3 4 ... 15

Autor Wątek: Palemki w Tarnowskich Górach  (Przeczytany 44837 razy)

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #15 dnia: Listopad 22, 2017, 08:32:50 »

Arundo,
Czyżbyś czegoś nie doczytał?
Mam wrażenie, że swoje frustracje przypisujesz innym...

W takiej styrobudzie (i to bez styrodonicy) to ja zimuję trachy bez ogrzewania.
Gdy na zewnątrz jest -15°C możliwość podglądu temperatury i upewnienie się, że pod osłoną jest na plusie daje pewien komfort, nie da się zaprzeczyć.
« Ostatnia zmiana: Listopad 22, 2017, 08:59:06 wysłana przez andres »
Zapisane

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #16 dnia: Listopad 23, 2017, 03:47:04 »

Hej Andres,
zimowanie w styrobudzie bez ogrzewania przy -15, przez ile godzin? dni? O styrodonicy nie będę wspominał bo do niczego nie jest potrzebna w przypadku tracha.
Pomyśl, o kilku dniach lub kilkunastu z min -18 i max - 28 lub -30
monitoring temperatury genialnie nas uspokaja.
Cytuj
możliwość podglądu temperatury i upewnienie się, że pod osłoną jest na plusie daje pewien komfort, nie da się zaprzeczyć.
Możemy spokojnie spać, bo mamy kilka czujników głosowych z różnych palm w sypialni. One dadzą nam znać, że coś nie tak, obudzą nas i wstajemy w nocy ratując palmy ;)
Nie wspominam zjawisk atmosferycznych różnych zimą.
Byłem, kiedyś bliski kupna generatora, o czym pisałem.
Przeżyły szczęśliwie moje palmy.
Najstarsza to Alf, już nie pamiętam które to zimowisko.
"osłona antymrozowa" ok, a jej monitorowanie ok, ale nie na bieżąco :)
Nie będę 24h/dobę myślał o temp w  palmach.
W razie awarii ja osobiście nic nie mogę zrobić, nie będę demontował osłon i kabli grzewczych.
Andres, nie mam żadnych frustracji związanych z moimi palmami w gruncie.
Będą straty, to trudno, "wyluzowałem", nie dam się zwariować.
Miałem mocną motywację z pierwszym trachem i wash, teraz czas spokoju i korzystania z dziwacznego ogródka  :)

Wybacz klex80, że w twoim wątku. Mam nadzieję, że znajdziesz dystans do tej "bajki"
A tak myślę, że trochę ruszyłeś zgredów.

Z palmiarskim pozdrowieniem
PDA
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2017, 05:54:50 wysłana przez arundo »
Zapisane

klex

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 420
  • Strefa 6b
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #17 dnia: Listopad 23, 2017, 22:07:44 »

Dobra panowie , wy tam swoje gadu gadu ( mnie to w ogóle nie przeszkadza, przynajmniej mój temat utrzymuje się na pierwszej pozycji ;)   :P ) Ja jednak w tym czasie nie próżnuję  i kupiłem sobie kolejną karłatkę Vulcano.
Nie ma może super pokroju i bardziej wygląda jak zwykła Chamaerops humilis ale jest to na sto procent vulcano, stała już w sklepie kiedy kupowałem tę pierwszą widoczną na jednej z moich fotek z doniczkowcami . Tamta miała więcej szczęścia i spędziła już jeden sezon na słonku co spowodowało zdecydowane zagęszczenie i krótsze liście wraz z ogonkami, ta nowa spędziła cały sezon w pawilonie ale i dla niej się dziś los uśmiechnął.  Na te chwilę jakiś czas będzie stała w domu bo została przesadzona , wyłamałem wszystkie odrosty bo tą chcę  w formie z jednym pniem, spryskałem zapobiegawczo środkiem przeciw grzybom . W razie gdyby zaczęła rosnąć i się wyciągać z braku światła  - powędruje w chłodne miejsce.  Nie wiem jaki będzie jej dalszy los  ale jedno jest pewne - albo wyląduje w gruncie na działce wiosną albo zdecyduję że poczeka w donicy i to właśnie ona zakorzeni się pod moim balkonem o którym wspominałem wcześniej.
Odnośnie wypowiedzi arundo że jest się przygotowanym na straty i ciężko non stop  żyć  tym jaka temperatura panuje w palmach zimą. - Mogę powiedzieć że będę miał  raczej tylko kilka palemek ( jak dobrze pójdzie to fortunei , vagnerianus i vulcano na działce  no i coś pod balkonem -chyba vulcano) .
Nie jest to jedyne moje zajęcie hobbystyczne , jednak postaram się aby było im u mnie dobrze  na tyle na ile będzie to możliwe w ramach zdrowego rozsądku.
Ja osobiście uważam, że będę zabezpieczał palemki wcześniej niż kilka dni mrozu po  ok -10C .
Jak na tę chwilę uważam, że skoro palma sama nie wyrosła na moim ogródku , tylko ja ją tam zaciągnąłem to powinienem o nią odpowiednio zadbać  aby mogła żyć, nauczyło mnie tego drugie hobby,  które jest raczej zdecydowanie bardziej czasochłonne  i wymaga więcej uwagi niż trachycarpusy  w gruncie , więc mam nadzieję że i w tym temacie jakoś podołam wyzwaniom.
Mam nadzieję, że moje palemki nie będą na mnie narzekały.
PS. arundo, przejrzałem twój ogród i oprócz palemek i innych roślinek znalazłem tam znajomą twarz z mojej okolicy :)
Pozdrawiam  Ciebie , andresa i tego właśnie znajomego ;)
A tutaj  moja nowa karłatka vulkano
« Ostatnia zmiana: Listopad 23, 2017, 22:15:42 wysłana przez klex80 »
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #18 dnia: Listopad 25, 2017, 08:59:26 »

@ arundo
Widziana na termometrze temperatura to nie ogień w kominku, przy którym miło spędzamy mroźny wieczór.
To konkretna, techniczna informacja: jeżeli wiem, że w środku od kilku godzin jest -2°C to wiem, że roślina jest bezpieczna.
Do każdej osłony nie włożę termometru z nadajnikiem, ale właśnie po to robiłem różne próby, by wiedzieć jak dana osłona zachowuje się po odcięciu prądu.
Coraz mniej palm ma u mnie bezpieczną osłonę ze styropianu, jednak w ich przypadku jestem w miarę spokojny o zimowanie.
Uwzględniam takie temperatury, jakich w moim klimacie mogę się spodziewać ;)

@ klex
Chamaerops humilis "Vulcano" to ciekawa palma. Taki wagnerianus wśród karłatek.
Do mnie też trafi jedna sztuka, bo karłatek jest u nas zdecydowanie za mało.
Ważną ich zaletą są właśnie te odrosty. W razie przemarznięcia pnia możemy liczyć, że palma zregeneruje się.
W przypadku szrostkowców tej możliwości nie ma.

klex

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 420
  • Strefa 6b
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #19 dnia: Listopad 26, 2017, 13:46:26 »

andres  mam pytanko. Na dzień dzisiejszy prognozy u mnie wskazują spadki temperatur poniżej zera w dzień. Oczywiście zanim nastąpią te dni to prognozy mogą się nieco zmienić . Pytanie moje brzmi- czy ja czyli laik , pierwsza palemka w gruncie wsadzona w tym roku, dla jej bezpieczeństwa i swego lepszego samopoczucia powinienem ją już okryć styrobudą na te kilka dni? Jezeli tak to sama buda czy ogrzewanie tez.

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #20 dnia: Listopad 26, 2017, 14:41:17 »

Jeżeli prognozy nie zmienią się to ja bym ją zostawił.
Mógłbyś obsypać ziemię dookoła palmy liśćmi z drzew.

Przy takich temperaturach i wygrzanej ziemi w styrobudzie nie będzie mrozu.

Możesz też postawić samą styrobudę bez pokrywy, którą nałożysz, gdy zrobi się naprawdę zimno.
Czasami chłód przychodzi niespodziewanie i trudno jest odgarniać śnieg, liście, by postawić osłonę.
Taką budę można dodatkowo obsypać liśćmi z drzew (u podstawy).
Wprawdzie masz styrodonicę jako osłonę gruntu, ale taki wał z liści unieruchomi budę (nie wiem, czy próbowałeś, ale wiatr może ją przewrócić).
« Ostatnia zmiana: Listopad 26, 2017, 14:59:24 wysłana przez andres »
Zapisane

klex

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 420
  • Strefa 6b
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #21 dnia: Listopad 26, 2017, 17:41:43 »

Rozumiem. A powiedz mi jeszcze tylko czy gdyby chodziło o tę moją karłatkę Vulcano to przy takiej prognozie obeszło by się też jeszcze bez okrycia czy już ewidentnie wymagałaby ochrony. (Pytam żeby już sobie zarysować jakiś sposób postępowania  z nią za rok , ewentualnie za dwa)

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #22 dnia: Listopad 26, 2017, 18:21:23 »

W przypadku karłatki o tej porze roku na styrobudzie (bez dachu) położyłbym 4 cegły (kostki brukowe), na to pokrywę, a na nią kolejne 4 cegły.
Palma byłaby chroniona przed deszczem/śniegiem/gradem i na pewno nie ucierpiałaby od przymrozków.

Jednak co innego na działce, co innego pod blokiem.
Mając palmę daleko od domu lepiej być nieco bardziej ostrożnym, bo nie będziesz pewnie jechał przez pół miasta, by przykryć palmę po obejrzeniu prognozy.
Jeżeli posadzisz ją pod oknem to przed wyjściem do pracy/wieczorem (i innych okolicznościach) zawsze możesz zejść do ogrodu i przymknąć pokrywę.

Grudzień, szczególnie jego początek, na ogół jest łagodny. Styczeń / luty to już czas, gdy zima może nadejść z dnia na dzień.
Okrywanie szorstkowców lepiej opóźniać tak bardzo, jak tylko się da, ale małe egzemplarze lepiej chronić przed wodą.
Karłatki rosną na suchych wybrzeżach Morza Śródziemnego, mają mniejszą odporność na wilgoć połączoną z mrozem.

Jeżeli czujesz potrzebę osłonięcia szorstkowca to zrób tak jak napisałem na początku: buda + pokrywa na cegłach (lub innych podkładkach) + obciążenie.

klex

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 420
  • Strefa 6b
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #23 dnia: Listopad 26, 2017, 19:11:00 »

Ok , Dzięki wielkie.

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #24 dnia: Listopad 27, 2017, 17:17:35 »

Dzięki za pozdrowienia, myślałeś o Adamie? On jest z TG.
Pomógł mi parę razy w ogródku.
Pozdrówka PDA
Zapisane

klex

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 420
  • Strefa 6b
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #25 dnia: Listopad 29, 2017, 18:51:35 »

arundo
tak  tak , miałem na myśli właśnie Adama.

Przedwczoraj osadziłem styrobudę  na palemce, obsypałem z zewnątrz ziemią i liśćmi , powbijałem w ziemię paliki które powinny troszkę pomóc w razie mocnych wiatrów. Zainstalowałem kabel grzejny , termometr .
temperatura była ok zera z ewentualnymi dziesiętnymi poniżej zera bo szron się osadzał na trawie.
Próbnie zakryłem styrobudę i włączyłem ogrzewanie .
Temperatura raczej bardzo szybko wzrastała bo jakoś mniej więcej po ok 10 minutach - może ciutkę więcej- było już ponad 4 stC.
wyłączyłem ogrzewanie ale zostawiłem na tę jedną noc zamkniętą styrodonicę ( był już wieczór) a w drodze z pracy następnego dnia wstąpiłem sprawdzić co i jak. Było wtedy ok +3 stC a wstyrobudzie jakoś ponad 6stC. i 99% wilgotności.
Otworzyłem ją będąc przekonany że po jej ściankach i na palmie aż cieknie woda , jednak nie było w zasadzie ani kropelki, jedynie w jednym rogu na pokrywie było nieco wilgotne ( tam chyba mniej dolegała i tam właśnie uciekało cieplejsze powietrze czego skutkiem była lekka rosa) Stwierdzam więc że mój termometr z wilgotnościomierzem prawidłowo wskazywał w warunkach pokojowych a w styrobudzie jednak kłamie. Zrobiłem ok 2cm uchyłu z jednej strony między pokrywą a ścianą styrobudy i luźno na jakby stalażu położyłem grubą folię chroniącą całość przed opadami.
Dziś po pracy znów wstąpiłem zerknąć jak to wygląda .
 Było 0 stC a w uchylonej styrobudzie 3.7 stC.  i nadal 99% wilgotności .
Poznałem więc  dziś jak wygląda sprawa oddawania ciepła przez grunt, sprawdzę w najbliższych dniach jeszcze innym termometrem czy temperatura którą wskazuje termometr elektroniczny jest prawdziwa.
Przewidują u mnie w sobote , niedziele i poniedziałek w nocy -8, -6,-9  w ciągu dnia ok -1 , na ten czas może i niepotrzebnie ale oprócz zamknięcia styrobudy włączę też dogrzewanie.
Coś mega szybko tak poważne mrozy w tym roku u mnie - chyba dlatego że mam pierwszy rok palemkę w gruncie .
A może dlatego że się nie mogłem doczekać jak będzie działało dogrzewanie ???

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4319
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #26 dnia: Listopad 29, 2017, 19:10:42 »

Dobrze, że próbujesz. Nauczysz się co/kiedy robić.
Zobacz, gdzie jest czujnik tego wilgotnościomierza.
To może być jakaś szparka, kratka. Wystarczy, że położysz tym do ziemi albo naleci trochę wody, w takich warunkach nie wyparuje i będzie pokazywał max.
Wartości bliskie 90% (właściwie to wysokie osiemdziesiątki) były u mnie często.

klex

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 420
  • Strefa 6b
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #27 dnia: Listopad 29, 2017, 19:45:34 »

Sonda wilgotnościomierza jest na kabelku , powiesiłem ją tak że niczego nie dotyka i znajduje się mniej więcej na wysokości końca łodyżek listków a początkiem większości wachlarzy liści, nie ma też tam raczej wody , więc chyba jednak kłamie.

arundo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 2294
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #28 dnia: Listopad 30, 2017, 03:14:30 »

Hej klex80, pozdrowię tylko czy on zna Twój nick?
Czytam, że jesteś mocno przejęty. Wyluzuj, higrometr to w Wash zamontujesz ;)
Pozdrówka PDA
Zapisane

Marcin D.

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 416
Odp: Palemki w Tarnowskich Górach
« Odpowiedź #29 dnia: Listopad 30, 2017, 04:42:03 »

Możesz pokazać ten czujnik wilgotności powietrza? Generalnie zmierzyć poprawnie wilgotność względna powietrza to nie jest taka prosta sprawa. Tanie czujniki są dosyć ułomne w pewnych zakresach pomiarowych. Są takie czujniki które w ujemnych temperaturach pokazują kompletne bzdury a mimo to są w sprzedaży. Warto sprawdzić dokładność czujnika i dla jakiego zakresu temperatury powietrza jest to dokładność. Nawet drogie czujniki wilgotności powietrza ulegają degradacji po jakimś czasie i wymagana jest rekalibracja lub wymiana na nowy.

W przypadku szorstkowca taki pomiar nic ci nie da. O ile palma nie zmarznie to wilgotność powietrza nic jej nie zrobi. Palma jest mała więc poprostu ja ogrzewaj jeżeli chcesz aby szybko rosła na wiosnę. W takiej budzie utrzymanie plus 5c nawet w duże mrozy praktycznie nic cię nie będzie kosztować. Na Twoim miejscu ustawilbym termostat na plus 5 zamknął budę i nie martwił się wilgotnością. Gdy mrozy odejdą otwórz budę i zostaw otwartą aby był przewiew. Gdy palma będzie większa i starsza to pozwalaj jej skosztować większego mrozu. Teraz nie ma to seansu. Ewentualnie gdy będzie mokro i ciepło a pojawi się pleśń to możesz pozwolić na lekkie przymrozki w celu hamowania rozwoju pleśni. W nocy lekki minus w dzień lekki plus tak aby średnia dobowa była dodatnia a grunt niezamarzający. Przechodzenie przez 0c nie szkodzi. Kolejny z wielu mitów.
« Ostatnia zmiana: Listopad 30, 2017, 04:48:21 wysłana przez Marcin D. »
Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 15