Mrozy trwają a moje obawy o palmę wzrastały z godziny na godzinę. Czekałem dziś na najcieplejszy moment dnia, kiedy to temperatura miała osiągnąć jedynie -7st.C
Niestety nie stało się tak i trzeba było się zadowolić chwilowym -9stC reszta czasu, to tylko większy mróz.
Przedwczoraj kiedy trwały już mrozy , włożyłem do styrobudy kilka butelek z ciepłą wodą .
Całość zamknąłem , przysypałem śniegiem, przykryłem folią i na nią jeszcze dałem czarną jutę.
Pojechałem dziś na działkę z całkiem sporą ilością nowych butelek z letnią wodą (jest nieco zimniej niż to, co przewidywała wcześniejsza prognoza pogody)
Przekonany byłem, że temperatura w której jest palma będzie już poniżej zera.
Nie było tak, w środku panowała temperatura ok +3,2 st.C w środkowej części wysokości styrobudy i niewiele mniej na samym gruncie , bo ok 2,5st.C
Bardzo mnie to ucieszyło.
Minimalna zanotowana temperatura poprzedniej nocy to -16st.C (ok 60cm od gruntu)
Było dziś sporo słońca w ciągu dnia, pod czarną jutą śnieg był nie zmrożony, nawet lekko wilgotny.
W tym momencie panowała temperatura -10st.C
Szybko więc wymieniłem stare butelki na nowe w zdecydowanie większej ilości.
Z takim wypełnieniem budka została zamknięta , zasypana śniegiem, przykryta folią i czarną jutą .
Temperatura wzrastała dosyć powoli ponieważ woda nie była szczególnie ciepła, osiągnęła ostatecznie 27,5stC
Całość prezentowała się w taki sposób.
Ciemny punkt widoczny pod folią, to otworek prowadzący do wyświetlacza przytwierdzonego do budki.
Najbliższe dni i noce , będą dosyć mroźne .
Prawdopodobnie będzie zimniej niż do tej pory i będzie tak dobrych kilka dób.
Myślę jednak, że nie muszę się już obawiać.
Temperatura zapewne nie spadnie nawet poniżej zera w środku.
Doświadczenie z znacznie większymi mrozami okazuje się łatwiejsze do pokonania niż myślałem. Myślę jednak, że przede wszystkim dostępność śniegu stoi tutaj po mojej stronie.
Kiedy mrozy ustąpią, myślę że już tej zimy nie powinienem mieć obaw o tegoroczne zimowanie palmy.
Czas na wiosnę.....