Hej Andres,
zimowanie w styrobudzie bez ogrzewania przy -15, przez ile godzin? dni? O styrodonicy nie będę wspominał bo do niczego nie jest potrzebna w przypadku tracha.
Pomyśl, o kilku dniach lub kilkunastu z min -18 i max - 28 lub -30
monitoring temperatury genialnie nas uspokaja.
możliwość podglądu temperatury i upewnienie się, że pod osłoną jest na plusie daje pewien komfort, nie da się zaprzeczyć.
Możemy spokojnie spać, bo mamy kilka czujników głosowych z różnych palm w sypialni. One dadzą nam znać, że coś nie tak, obudzą nas i wstajemy w nocy ratując palmy
Nie wspominam zjawisk atmosferycznych różnych zimą.
Byłem, kiedyś bliski kupna generatora, o czym pisałem.
Przeżyły szczęśliwie moje palmy.
Najstarsza to Alf, już nie pamiętam które to zimowisko.
"osłona antymrozowa" ok, a jej monitorowanie ok, ale nie na bieżąco
Nie będę 24h/dobę myślał o temp w palmach.
W razie awarii ja osobiście nic nie mogę zrobić, nie będę demontował osłon i kabli grzewczych.
Andres, nie mam żadnych frustracji związanych z moimi palmami w gruncie.
Będą straty, to trudno, "wyluzowałem", nie dam się zwariować.
Miałem mocną motywację z pierwszym trachem i wash, teraz czas spokoju i korzystania z dziwacznego ogródka
Wybacz klex80, że w twoim wątku. Mam nadzieję, że znajdziesz dystans do tej "bajki"
A tak myślę, że trochę ruszyłeś zgredów.
Z palmiarskim pozdrowieniem
PDA