Podczas zwiedzania parku zdrojowego w Nałęczowie natrafiliśmy na takie oto sympatyczne miejsce:
W środku znajduje się pijalnia wód "leczniczych" (wstęp za drobną opłatą), a obok kawiarnia.
Palmy rosną w dużych donicach (starszych lub młodszych), na każdej jest podany gatunek i rok wysadzenia.
Ciekawą informację o pochodzeniu palm można znaleźć
na tej stronieDominują dwa gatunki: howea forsteriana i phoenix canariensis
Są też pojedyncze, małe trachycarpusy i karłatki.
Howee są wysokie i za kilka(naście) lat zabranie im miejsca.
Widać jednak, że wszystkie palmy są zminiaturyzowane.
Kłodziny feniksów są niewielkie jak na ich wiek, liście miękkie w dotyku, korzenie wystają z donic.
Daleko im do naszych palm uprawianych w gruncie, ale jak na palmy uprawiane w pomieszczeniu wyglądają bardzo dobrze.
Całość tworzy przyjemną atmosferę, światło pada z boków i z góry.
Warto tam wstąpić, spędzić kilka chwil.
Nałęczów zaskoczył mnie pozytywnie.