Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

Forum SMF zostało uruchomione!

Autor Wątek: Bryła korzeniowa przesadzanych palm  (Przeczytany 15286 razy)

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Bryła korzeniowa przesadzanych palm
« dnia: Maj 04, 2017, 11:18:08 »

Napotkany problem z niewielką bryłą korzeniową jubaea chilensis skłonił mnie do poszukania szczegółowych informacji na temat optymalnych warunków przesadzania plam, zwłaszcza regeneracji korzeni po przesadzeniu.
Znalazłem dwa opracowania z 2005 r. tego samego zespołu autorów, które można pobrać pod poniższymi linkami:
Transplanting Specimen Palms: A Review of Common Practices and Research-based Information
Palm root growth and implications for transplanting

Zainteresowani przeczytają całość, a najważniejsze informacje można streścić następująco:

W porównaniu z drzewami palmy są stosunkowo łatwe do przesadzenia ze względu na odmienny system korzeniowy, jednak w 30% przypadków i tak proces ten kończy się niepowodzeniem.
System korzeniowy palmy jest wiązkowy i składa się z licznych, pojedynczych korzeni pierwotnych, które wyrastają z miejsca inicjacji korzeni u podstawy kłodziny.

Przyjęcie się przesadzonej palmy zależy od szybkiej regeneracji korzeni przeciętych w czasie przesadzania i od wzrostu nowych korzeni.
Są dwa czynniki warunkujące ten proces: wielkość bryły korzeniowej i pora roku.

- Z artykułu wynika, że optymalna wielkość wykopanej z palmą bryły korzeniowej to 30 cm w bok i 30 cm w głąb, a w przypadku niektórych palm (przywołana jest tu butia), wytwarzających korzenie w głębszej strefie, to 60 cm w głąb. Taka bryła zawiera w sobie około 50% korzeni palmy.

- W ciepłych regionach świata palmy można przesadzać przez cały rok, natomiast w chłodniejszych, np. w obszarze śródziemnomorskim, zalecane jest przesadzanie palm pod koniec wiosny / na początku lata, gdyż korzenie i liście rosną przy odpowiednio wysokiej temperaturze powietrza i gruntu.

Regeneracja następuje na dwa sposoby:
- część przeciętych korzeni zamiera, ale część ulega rozgałęzieniu i rośnie dalej
- z miejsca inicjacji korzeni wyrastają zupełnie nowe korzenie.

Autorzy rozpatrują też różne metody mające wspomagać przesadzenie palm:

Ucinanie co najmniej połowy liści i wiązanie pozostałych
Ma to ułatwiać same prace przy przesadzaniu i ograniczać utratę wody.
Brak jest naukowych dowodów na znacząco korzystny wpływ takiego działania w wilgotnym klimacie, a dodatkowo może sprzyjać rozwojowi chorób.
W suchym klimacie może okazać się przydatne, gdyż ogranicza transpirację. Nie jest to jednak oczywiste i jednoznacznie zalecane.
Najlepiej jest uciąć najstarsze, podniszczone liście przed wykopaniem, związać pozostałe, a rozwiązać je tuż po przesadzeniu.

Podlewanie, zraszanie
Bryła korzeniowa powinna być wilgotna (należy pamiętać, że przesadzenie powinno nastąpić na początku ciepłej pory roku).
Zraszanie liści nie jest równie korzystne. Lepiej jest utrzymywać wilgotny grunt.

Wcześniejsze okopanie palmy
Polega na przecięciu korzeni wokół palmy, co ma stymulować do wytworzenia nowych korzeni.
Palma jest wykopywana dopiero po jakimś czasie, już z nowymi korzeniami.
Autorzy nie zalecają tego, gdyż wiele takich nowych korzeni ulega uszkodzeniu przy przesadzaniu.

Stosowanie hormonów stymulujących wzrost korzeni
W przypadku palm nie odnosi skutku.

Głębokość sadzenia
Palmy należy sadzić na takiej samej głębokości, co na pierwotnym stanowisku, gdyż szkodliwe jest sadzenie zarówno głębsze, jak i płytsze.
Palmy posadzone zbyt głęboko zamierają (gnicie kłodziny).
Palmy posadzone zbyt płytko (wystające) mają ograniczoną powierzchnię, z której mogą wyrastać korzenie.

Inne
Wykopaną bryłę korzeniową należy chronić przed uszkodzeniem mechanicznym i wyschnięciem.
« Ostatnia zmiana: Maj 04, 2017, 11:23:15 wysłana przez andres »
Zapisane

Polish king bamboo

  • G1
  • Ekspert
  • *
  • Wiadomości: 1690
  • Wrocław kiedyś strefa 7A teraz zdegradowany do 6B
Odp: Bryła korzeniowa przesadzanych palm
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 04, 2017, 13:29:36 »

Jeśli dobrze zrozumiałem to słynny stymulator korzeni (wiadomo jaki) to kit ?
Zapisane
Pozdrowienia z Wrocławia

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Bryła korzeniowa przesadzanych palm
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 04, 2017, 14:24:32 »

W artykule jest napisane, że "stosowanie hormonalnych stymulatorów wzrostu korzeni nie ma korzystnego działania na palmy" (the use of root-stimulating hormones is not beneficial in palms).

Do substancji sprzyjających wzrostowi korzeni zalicza się właśnie hormony, a wśród nich auksyny.
Artykuł z portalu szkółkarstwo.pl wymienia też inne substancje sprzyjające wzrostowi korzeni.
W tym artykule jest informacja (widniejąca też w angielskiej wersji Wikipedii), że nadmiar auksyn spowalnia wydłużanie korzeni.

Tutaj z kolei jest napisane (tekst nie odnosi się do palm), że inny specyfik, w którego posiadaniu obaj jesteśmy, zawiera różne substancje wspomagające wzrost, w tym auksyny i niewielkie ilości nawozów.
Na końcu jest informacja, że najlepszym sposobem na utrzymanie przesadzonych roślin w dobrym stanie jest właściwa pielęgnacja i zapewnienie wilgotnego podłoża.

Jak wiemy skład sławetnych specyfików, o których mówisz jest nieznany.
Trudno jednoznacznie stwierdzić, że działają lub nie działają, bo nawet nie wiemy, co zawierają.

Przychylam się do opinii, że zapewnienie właściwych warunków wzrostu dla palmy ma podstawowe znaczenie.
Ewentualne wspomagacze mogą być jedynie dodatkiem, stosowanym z umiarem. Przedawkowanie szkodzi.
Podobnie jak w przypadku nawozu: sama chemia nie wystarczy, gdy temperatury są niskie, brak jest światła i wody.

wooli

  • G1
  • Zaawansowany użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 480
  • Bieleckie Młyny gm.Morawica
Odp: Bryła korzeniowa przesadzanych palm
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 04, 2017, 23:06:21 »

             Dzięki Andres za streszczenie.
             Bardzo ciekawe informacje zawarłeś w streszczeniu i napracowałeś się dla nas. Prawdę mówiąc to wszystko co zawarłeś w streszczeniu to wiedziałem czy też przeczuwałem. Myślę że wiesz o czym mówię , wie też chyba jeszcze kilka usrerów ;). Oczywiście nie ma sensu dociekać czy w takiej bryle 30x30 /rozumiem od obwodu pnia/ i 30cm  w głąb jest 50% korzeni czy też trochę mniej lub więcej. Ja bym szcował, że dużo mniej. To najbardziej zaskakująca informacja dla mnie /na plus/, choć nie do końca jestem przekonany do aż 50%.  I jeszcze dwa kluczowe słowa ze streszczenia, a właściwie jedno: "odpowiednio wysokiej temperaturze powietrza i gruntu."
           Jestem przekonany, że palma w cieplejszym gruncie szybciej się ukorzeni, a korzenie które już są i te które wyrosną w cieplejszym gruncie pracują wydajniej, dlatego finalnie palma nie potrzebuje bardzo dużo korzeni.
Może jednak uprawa palmy w ogrzewanej betodonicy z dnem ma w PL sens?
Wychodziło by mi, że mojemu phx w styrodonicy zmieści się 100% korzeni. Chyba że pień jeszcze pogrubieje to może być problem ze 100%.
« Ostatnia zmiana: Maj 04, 2017, 23:24:20 wysłana przez wooli »
Zapisane

andres

  • Moderator Globalny
  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 4320
Odp: Bryła korzeniowa przesadzanych palm
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 05, 2017, 08:54:17 »

To nie jest do końca tak. Odpowiednio wysoka temperatura gruntu i powietrza warunkują wzrost.
W przeciwieństwie do naszych drzew palmy nie wchodzą w typowy okres spoczynku, gdy temperatury zaczynają spadać.
Nie zrzucają liści, nie ściągają soków. Jedynie przestają rosnąć. Gdy wraca ciepło wzrost zostaje wznowiony.
Pytanie jakie są te graniczne wartości dla poszczególnych gatunków?

Najlepiej jest opisany daktylowiec właściwy, właściwie wiadomo o nim bardzo dużo.
Kraje północnej Afryki często używają języka francuskiego i można znaleźć trochę informacji, a wręcz całą książkę o jego uprawie.
Wspomniałem o tym tutaj.

Na tej stronie jest opis korzeni tej palmy i następujące informacje:
"Rozwój i wielkość systemu korzeniowego (ilość, gęstość, długość korzeni...) zależą od metod i systemu uprawy, od fizyko-chemicznych i agronomicznych właściwości gleby, od głębokości warstwy wodonośnej, a prawdopodobnie również i od odmiany [daktylowca]. Pionowo korzenie mają długość 8, a nawet i 15 m w głąb. [...] Na żyznych glebach o regularnie korzystnej wilgotności korzenie na ogół koncentrują się w obszarze 1 - 1,5 m. [...] Poziomo korzenie koncentrują się i tworzą bardzo gęstą wiązkę, gdy palmy są posadzone mniej lub bardziej gęsto, a w przypadku pojedynczo rosnących osobników mogą sięgać 30 m i więcej."

Phoenix dactylifera jest o tyle specyficznym gatunkiem, że rośnie na terenach, gdzie woda znajduje się głęboko. Nie da się więc przełożyć tych informacji bezpośrednio na inne gatunki, które my uprawiamy.

Na francuskim forum jeden z użytkowników (kilkadziesiąt różnych palm, bujny ogród) napisał w odpowiedzi na pytanie o system korzeniowy palm:
"Posadziłem waszyngtonię 2 m od studni. Teraz widać, jak korzenie schodzą w dół studni. Rosną w próżni, na głębokości 2 m. Nie grubieją, ale rozgałęziają się. Po drugiej stronie tej samej waszyngtonii, kopiąc 3 m od palmy znalazłem jej korzenie na głębokości 1 m. Wokół butii znalazłem dużą ilość korzeni powierzchniowych w obszarze 2 m dookoła palmy. Bez wątpienia palmy z suchych regionów tworzą bardzo długie korzenie rosnące w głąb (z pewnością 5 - 10 m), natomiast te z terenów mokrych tworzą gęstą sieć powierzchniową. Przykładowo trachycarpus fortunei ma system korzeniowy, który wydaje się niezbyt rozbudowany i płytszy, niż u wielu palm. Z tego powodu jest łatwy do przesadzenia, o ile wykopiemy go z odpowiednią bryłą, gdyż klimat z miejsca jego pochodzenia jest wilgotny"

Z tego wszystkiego wynika, że ilość i długość korzeni zależy od warunków panujących w glebie.
W żyznej i wilgotnej ziemi palmy tworzą mniej korzeni, niż tam, gdzie muszą szukać wody.

Co do wymiarów bryły to należy je rozumieć jako 30 cm od krawędzi pnia.
Jeżeli kłodzina phoenixa ma 1 m grubości to cała bryła miałaby 160 cm szerokości.
Do tego dajmy 50 cm głębokości i masz wymiary swojej styrodonicy.

Zobaczcie, jak wyglądają obcięte korzenie przesadzanego phoenixa canariensis.
Dla mnie to zdjęcie wiele mówi:


Trzeba też pamiętać jak rośnie palma: kłodzina zaczyna rosnąć w górę dopiero po osiągnięciu docelowej średnicy.
Do tego czasu przybywa zarówno liści, jak i kłodziny. Nasze palmy nadal są na tym etapie. I nie wiemy, jak szerokie/grube urosną.