Moja figa w tym roku zawiązała dużo mniej owoców niż w 2016. Powodem jest prawdopodobnie duży chłód panujący na Kaszubach. Chyba ostatni rok będę ją zimował w donicy i w przyszłym roku powędruje już na stałe do gruntu.
Od znajomego z innego forum otrzymałem dwie małe sadzonki.
Figa Peretta
oraz Figa Panachee (chociaż tu nie mam złudzeń bo to ukorzeniona sadzona z figowca sprzedawanego przez starkla)
W związku z tym że sadzonki były bardzo małe kupiłem również figę peretta sprzedawaną w leroy merlin. Niestety nie kupowałem jej osobiście i otrzymałem roślinę przelaną, która miała zgniłą praktycznie całą bryłę korzeniową. Pęd sukcesywnie od góry zaczął zasychać i ścinałem go aż do wysokości około 3 cm nad ziemią. W momencie kiedy chciałem już ją wyrzucić zauważyłem malutki listek przebijający się z ziemi. Nie wiem jakim cudem ale przeżyła
.
W między czasie sam już kupiłem jeszcze jeden egzemplarz, który mam zamiar przezimować w gruncie. Ciekawe czy mi się to uda.
Jeżeli ktoś z forum miałby na sprzedaż faktyczną sadzonkę figowca panachee to proszę o jakiś kontakt. Pozdrawiam