Witaj KBiegan na forum
teraz to juz chyba jesteśmy w komplecie
Postanowiłem troszke odświerzyć zdjęcia swoich palm. Przedstawiam po kolei
1.Trachycarpus fortunei (wypuścił 6 liści), rośnie bardzo dziwnie, jego liście nie robią się sztywne i nie układają się w charakterystyczne V. Nie mam pojęcia co jest tego przyczyną. Jedno jest pewne, z tej strony domu padły wszystkie rośliny jakie tam rosły i nie były to tylko palmy. Jakieś fatum ciąży nad tym miejscem.
2. Tracycarpus fortunei (wypuścił 8 liści) rośnie bardzo pięknie,liście ma bardzo sztywne i bardzo zielone, zdjęcie tylko nie wyszło, następne będzie lepsze. jako jedyny kwitnął w tym roku.
3. Trachycarpus fortunei (wypuścił 7 liści), mój pupil. Rośnie u mnie od 2005 roku. Pierwszy raz był grzany w tym roku od połowy zimy. Pierwszy raz nie stracił też stożka wzrostu. To dzielny wojownik. Przyrost pnia na wysokość 10 cm (ma 35), na grubość u nasady 15 cm (ma 40cm)
4. Trachycarpus wagnerianus (wypuścił 2 liście), nigdy nie grzany, walczy co rok o przetrwanie. Gryza go krety. Nie wiem dlaczego akurat jego, może ma jakies smaczniejsze korzenie. Straszny z niego kurdupel.
5. Trachycarpus Naini Tal, (wypuścił 5 liści), nigdy nie grzany. Rosnie bardzo ładnie, liście bardzo małe, ale sztywne i niesamowicie zielone.
6. Chamaerops humilis, wypuściła 3 liście górne, różnych odnóg nie jestem w stanie policzyć. Będą z niej ludzie.
7. Butia capitata. hmmmmm, ani drgnęła. Jest stan się nie zmienił ani na lepsze ni na gorsze.
8. Phoenix canariensis. Nie jestem w stanie powiedzieć czy coś wypuścił, ale wydaj mi się nie nic. W każdym razie póki co ma się dobrze. Wierzę w niego jakoś bardziej niż w Butie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Zima już tuż tuż.
To by było na tyle. Więcej palm nie posiadam w gruncie. Następne zdjęcia pewnie koło października. no chyba że wcześniej śnieg spadnie.